Maria Talaga Brodzik
Z tomiku: Otwarcie drugie
Wydawnictwo Bonami
🌹JESTEM KOBIETĄ🌹
Już tylko we śnie
Jestem kobietą
Młodą, zwiewną
W mini sukience
Stukam szpilkami
I biegnę bez celu
Włosy czarno – brylantowe
Rozwiewa mi wiatr
Słońce delikatnie
Pieści moje ciało
Mężczyźni pożądliwie
Patrzą mi w oczy.
Mam siłę Tytanów.
Wiem, że mogę zrobić wszystko
Do mnie należy cały świat.
Mam w sobie radość poranka
I radość zachodzącego słońca
Beztroskę czuję w swoim śmiechu
W każdej cząstce swego ciała.
I ta cudowna gra
Damsko – męska
Słów i spojrzeń
Myśli i czynów
Lotnych pod samo niebo.
Ale budzę się i…
Choć nie jestem już tą zwiewną
W mini sukience
I nie do mnie należy cały świat
Ale
Jestem kobietą
I do mnie należy
Mała, ale własna
Cząstka tego świata
Do mnie należą
Rozmowy z podtekstem
Dziwne zapatrzenie w oczy
Ukradkiem podarowany kwiatek.
Do mnie należy pogodny ranek
I wieczorne rozmowy
Do mnie należy
Serdeczność moich bliskich
I cieszy mnie
Nowa sukienka i bursztynowe kolczyki
Książka, muzyka i ciekawa dyskusja.
I nie godzę się
Na babciną chustę, kapcie i popsute zęby
Nie godzę się
Na plotki, biadolenie i głupotę myśli
Nie godzę się bo
Jestem kobietą
I wiem, że pozostanę nią do końca.
🌹PYTANIA🌹
Czy cwałując przez życie
potykasz się czasami o prawdę o sobie?
Jaką ścieżką biegną Twoje myśli
w chwilach ciszy?
Dlaczego słowa niewypowiedziane
popychają Cię do ucieczki?
Nie uciekaj.
Co ma być i tak Cię dogoni.
🌹POCIESZENIE🌹
I znów jak feniks z popiołu
odradza się mój duch zbolały.
Zrywa się do lotu
lecz skrzydełka ma przypalone.
Siedzi w kąciku
Przykłada do ran kompres z nadziei,
Popija ziółka zaparzone z dobrych wspomnień.
I znów wzlatuje
Jeszcze niepewnie
Ale już pnie się ku górze
I szepce mi do ucha:
Nie dam się,
Nie damy się żadnej biedzie.
🌹ODCIENIE SAMOTNOŚCI🌹
Chwile samotności
To nabranie oddechu
Powstrzymanie emocji
Ukojenie.
Godziny samotności
To czas na przemyślenie
Dystans do spraw
Uspokojenie.
Dni samotności
To tęsknota
Czas oczekiwania
Radość z powrotu.
Życie w samotności
To niespełniona tęsknota
Ciągły powrót do zdarzeń minionych
To wołanie o pomoc
na które odpowiada tylko echo.
🌹W OCZEKIWANIU NA WIOSNĘ🌹
Zapatrzona w biel przybrudzonego śniegu,
Słuchając niemilknącego świstu wiatru,
Marzę o wiośnie.
Uśmiecha się do mnie,
Rozświetla mnie od wnętrza.
Ściera maskę apatii,
Zmywa miesiące zmęczenia.
Nieśmiałymi promykami słońca,
Ogrzewa moje zmarznięte myśli.
Wiosno przyjdź wreszcie i naładuj mnie energią.