To był udany piątek.
Niestety nie udało mi się być we wszystkie dni na Targach Poznańskich, ale i tak ten jeden dzień był dla mnie bardzo owocny. Poznałam fantastycznych ludzi - jak byśmy znali się od lat, a widzieliśmy się pierwszy raz na oczy. Cudowne i niezapomniane chwile, mnóstwo śmiechu, wspaniałych rozmów. Te targi zdecydowanie były na wysokim poziomie porównując zeszłe lata, gdzie przede wszystkim było mało wystawców i spotkań z autorami.
W piatek nie było stanowiska na którym nie było by chociaż jednego autora zachęcajacego do swojej powieści i chętnego porozmawiać z czytelnikiem. Działo się, co było widać też po tłumach ludzi do godziny 14.30, potem trochę ucichło, zrobiło się luźniej, spokojniej.
Mam nadzieję, że kolejne będą również ciekawe i spędzę cudowny weekend z literaturą i pisarzami. I chyba z walizką będę musiała się wybrać 🤭