Akaśa
Z tomiku: Plan
Wydawnictwo Sorus
🌹***🌹
Nie rozumiem tego jak się boję
jak panika mnie pochłania
znów gdy mnie osacza
znów bez ruchu i opcji
znów przez silniejszego
i znów
nie rozumiesz tego jak się boję
nikt nie zna tej gwałtowności
dopóki go nie sparaliżuje
dopóki nie będzie płonąć
nie mogąc się ruszyć
🌹***🌹
Nie czuję się
zawisłam gdzieś w pół świecie
bez woli, pragnień, chęci
mam w sobie dziwną energię
zbyt skupiona by zrobić cokolwiek
trwam
każda czynność wydaje mi się bezcelowa
nie ma dalszej drogi
znów złapałam się na ucieczce
choć tak chciałam wrócić
nie czuję przestrzeni
potrzebuję celu
to jest mój cel
kwitłam jak pączek w już rozwiniętym kwiecie
nie czułam, że muszę go gonić
jedynie dopełnić
skąd bierze się ta niecierpliwość?
Dlaczego jest tak dominująca?
Muszę znaleźć mój ogród, który będzie kwitł razem ze mną
jego róże będą idealne
i idealne tylko dla mnie
🌹***🌹
Zawsze mi jest wstyd
gdy nazywam się sztuką
lecz tylko z tych ram nie chcę uciekać
nie potrafię
wiem
nie umiem ograniczać
choć jesteś nieskrępowana
nie umiem ubrać Cię w nic
zawsze mi wstyd
🌹***🌹
Życie nie jest trudne
ani bolesne
to my
my stworzyliśmy tę rzeczywistość
jak każde stworzenie świata musimy żyć dla siebie
nie dla osiągnięć i sukcesów
nasz postęp tylko zabija
nie dla dzieci
nigdy nie zobaczysz szczęścia, jeśli będziesz na nie ślepy
nie dla boga
pewności nie masz, ale możesz zaufać sobie
nie bój się
nie ma na to czasu
🌹***🌹
spokojnie…
powoli…
trzeba w końcu być uważnym
delikatnie…
troskliwie…
OSTROŻNIE
przecież nigdy nie wiadomo
ale czasem
rzucam się w otchłań doświadczeń
gotowa na to co mi życie da
tu i teraz
byle szybko bo pędzę dalej
i jak najwięcej
nie ważne co
podołam
wszystko jest dobre, jeśli się wie
dawaj
więcej
ach…
jest piękny…
idealny w swych proporcjach
subtelny w swojej gwałtowności
zmysłowy
opanowany
dostojny
nieomylny
przerażający
dziwny lecz pociągający
mój
mój demon