Mistyczna hinduska żywicielka – bogini Annapurna. To jej imieniem nazwano jeden z najtrudniejszych do zdobycia szczyt naszego globu.
Annapurna karmi wyobraźnię każdego zdobywcy i kusi wizją niezwykłego osiągnięcia. Jej pierwsi zdobywcy – Maurice Herzog i Louis Lachenal cudem uniknęli śmierci, ulegli jednak ślepocie i licznym, bardzo poważnym odmrożeniom. Także Polacy zapisali się na kartach historii tej niezwykłej góry – pierwszymi zdobywcami Annapurny zimą byli właśnie nasi rodacy Jerzy Kukuczka i Artur Hajzer.
W roku 1981 polska ekspedycja wyznaczyła nową ścieżkę na Annapurnę I środkową, która została nazwana Drogą Jana Pawła II.
Dystans 8091 m symbolizujący wysokość góry Annapurna. Rozpoczęłam swój bieg :) z numerem startowym 883 :) i trochę zdjęć między czasie porobiłam z mojej miejscowości. Pogoda dopisywała :)
Stacja PKP oraz budynek Ośrodka Kultury
Cukrownia
kolejka Wąskotorowa przy Hotelu Almarco
W drodze powrotnej po lewej stronie mieści się Biedronka a po prawej mojej stronie
Hotel Almarco
Na ulicy Niedziałkowskiego można trochę odpocząć :)
Mural mieszczący się po drugiej stronie Wieży Ciśnień
Na ul. Dąbrowskiego Wieża Ciśnień, która niedawno obchodziła 100 lat coś więcej jak ma ktoś ochotę przeczytać zostawiam link :)
https://wiezecisnien.eu/wielkopolskie/srodawlkp_wodociag/
Obok po lewej stronie mieści się Pomnik Mazurka Dąbrowskiego, a na wprost Szkoła Podstawowa nr 2
Szpital Średzki Serca Jezusowego mieści się nieopodal przy ulicy Żwirki i Wigury
niedaleko Jeziora powstał Plac do jazdy na rolkach, deskorolkach i rowerów
mamy również rampy do ćwiczenia trików, w weekend jest tu sporo osób
i jeszcze coś dla ćwiczących na powietrzu :)
Górka Wojtaszaka, jest to punkt widokowy na jezioro oraz okolicę
8 km to już małe wyzwanie, 5 km zdecydowanie łatwiej wybiegać, ale Dałam Radę!