Piotr Dumin
Z tomiku: SOBIE NAPRZECIW
Wydawnictwo Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza
🌹Zimowy spacer z Gałczyńskim🌹
Drzewa stoją zamyślone,
droga skrzy się pod nogami,
dzięcioł z pasją w drzewo stuka
przodem biegnie nasza suka.
Powietrze jest krystaliczne,
Czasem jakieś drzewo jęknie,
w niebie być może jest cieplej,
ale nie może być piękniej.
Mistrz Gałczyński nam się kłania.
Odpowiadam uniżenie.
Z dzwoneczkami jak w dzieciństwie
przejeżdżają obok sanie.
Srebrnym pyłem sypią drzewa.
Słońce z lasem chce się zbratać,
Znów, wolnością utraconą,
świat dzieciństwa w nas powraca.
🌹W Puszczy Kamienieckiej🌹
W zimowym lesie cisza
unicestwia czas
Las jest katedrą
a raczej jej pierwowzorem
Śnieg pada
Drzewa stoją
oniemiałe z zachwytu
jakby Świat właśnie się rozpoczynał
🌹Niedokończeni🌹
Wciąż się stajemy dla Świata
jakby nas było w nas za mało
Wciąż próbujemy
zrozumieć to wyzwanie
I odchodzimy zwykle niespełnieni
bo tyle spraw zaczętych
myśli niedomyślanych
Zamknięci w chwili nie jesteśmy chwilą
A to co zdaje się być dopełnieniem
zawsze jest początkiem
i tylko początkiem
🌹***🌹
Wypłakujesz nad tym grobem siebie
bo brak ci tych co odeszli
Ciebie także ubywa
i się powtarzasz
Tą samą ścieżką brniesz kolejny raz
wśród tych samych myśli
i obcych ludzi
Czy możesz jeszcze powstać
z tej iskry nadziei
ty co śmiesz wątpić
chcesz być ponad sporem
równie istotnym jak naiwnym
Czy zdołasz się znaleźć
w czasie co przed tobą
2010
🌹Czosnek niedźwiedzi🌹
Nie warto chodzić po tych samych ścieżkach
Na nich wtedy znikamy
Dzisiaj jednak udało mi się
zabłądzić w znanym lesie
I wreszcie poczułem
że się odnalazłem
Szedłem i szedłem
w rozciągniętym czasie
aż natrafiłem na czosnek niedźwiedzi
Jego smak przywrócił mi kilka wieków
a może tysiącleci
czasu za nami
🌹Wspomnienie🌹
T.
Samotność jest piękna
a czas nie utracony
w cieniu kaflowego pieca
na stacji gdzie czekamy na pociąg
do raju mego dzieciństwa
Śnieg zasypuje bezradność
ukrywa egzystencjalny niepokój
w wędrówce przez cienie pomiędzy lampami
Ty obok
spragniona zabawy i władzy
czekasz na mą słabość
by uczynić ofiarą
swojej słabości
Nie pozwalasz mi się posiąść
więc stajesz się ofiarą
mojego na siebie skazania