Avatar @jagodabuch

obiektywna

@jagodabuch
97 obserwujących. 263 obserwowanych.
Kanapowicz od 4 lat. Ostatnio tutaj 1 dzień temu.
brak
Napisz wiadomość
Obserwuj
97 obserwujących.
263 obserwowanych.
Kanapowicz od 4 lat. Ostatnio tutaj 1 dzień temu.

Blog

piątek, 1 listopada 2024

Kącik poetycki... kołysanka do wiecznego snu

 

-kołysanka do wiecznego snu-
.
ścieżki wiodą przez ciche groby
gdzie wiatr szeptem zbiera imiona
z kamiennych kart i zimnych płyt
wspomnienia wirują jak liście jesieni
opadając miękko na wieczną ziemię
tu cisza głębsza niż każde milczenie
tu czas zatrzymuje swe ciche tchnienie
.
płomień świec drży w półmroku
jakby drżąca dłoń czuwała nad wspomnieniem
ożywiając twarze z mglistych snów
płomień w milczeniu pochyla się nisko
jak modlitwa w ciepłym oddechu
gdy cisza kruszy się w rytmie serc
.
święto umarłych — dzień pełen blasku
budzi nieobecnych jak echo kroków
delikatnie odbite w pamięci
jakbyśmy chcieli zatrzymać czas
a drzewa zadumane i ciche
nucą pieśń spokojną uśpioną
przypominają że sen to nie koniec
a ciepłe dłonie wciąż czekają
gdzieś za horyzontem wśród drzew
szepczących kołysankę do wiecznego snu
---
Jagoda Buch
Tagi:
#1listopada#wiersz#kolysankadowiecznegosnu#JagodaBuch#poezja
piątek, 1 listopada 2024

LUNA I PIERWSZE WAKACJE NAD MORZEM-WSPOMNIENIE Z JAROSŁAWCA 2024-KRÓTKA HISTORIA PIERWSZEGO DNIA

 

Podróż samochodem trwała pięć długich godzin. Dla Luny, która nigdy wcześniej nie jechała tak długo, każda minuta zdawała się wiecznością. Wystarczyło spojrzeć na jej pyszczek, żeby dostrzec rosnące zdenerwowanie. Każda mijająca chwila przybliżała ją do granicy wytrzymałości – a mnie razem z nią.

Lunę musiałam trzymać na kolanach przez całą drogę. Z początku próbowała się jakoś ułożyć, ale z czasem stawała się coraz bardziej niespokojna, a ja czułam, jak jej pazurki wbijały się w moje nogi, zostawiając kolejne ślady. Co godzinę robiliśmy przystanek – mała chwila oddechu dla niej i dla mnie, choć to ledwo pomagało.

Po drodze nie byłam w stanie zliczyć siniaków, które mi się pojawiały, ani tego, ile sierści osiadło na moich rzeczach. Właściwie to przestałam zwracać na to uwagę, skupiona wyłącznie na tym, by uspokoić Lunę i dotrwać do końca tej podróży.

 

 

W końcu dotarliśmy na miejsce. Zmęczona, pełna sierści i siniaków, wysiadłam z samochodu, a Luna ostrożnie postawiła pierwsze kroki na stabilnym gruncie. I wtedy, ku mojej radości, zobaczyłam, jak na jej pyszczku pojawił się pierwszy od dawna, ulotny „uśmiech”. Wyglądała, jakby sama nie mogła uwierzyć, że ta długa podróż wreszcie dobiegła końca.

Obie odetchnęłyśmy głęboko – z ulgą i wdzięcznością, że to już za nami. Jeszcze chwilę kręciłyśmy się obok samochodu, rozprostowując nogi, a potem ruszyliśmy w trójkę poszukać czegoś do jedzenia. Ten moment sprawił, że wiedziałam: wszystko było warte tej ulgi, którą w końcu czułyśmy razem i ten jej "uśmiech" pod stołem mówi dosłownie wszystko...

 

 

Po obiedzie wybraliśmy się nad morze. Słońce leniwie zbliżało się ku horyzontowi, a plaża rozciągała się przed nami spokojna i prawie pusta. To była pierwsza chwila spokoju po tej długiej podróży, a jednocześnie moment pełen nowości – zwłaszcza dla Luny.

Kiedy dotarliśmy bliżej wody, Luna przystanęła, wyraźnie zaskoczona. Pierwsza fala podpełzła pod jej łapki, a ona cofnęła się, niepewnie patrząc na to dziwne, ruchome zjawisko. Zaczęła obchodzić wodę z ostrożnością, badając teren łapą, jakby chciała zrozumieć, co to właściwie jest.

My z zapartym tchem obserwowaliśmy jej reakcję – nie mieliśmy pojęcia, jak zareaguje. Fale były dla niej czymś zupełnie nowym, zupełnie innym od tego, co znała. Jednak po chwili w jej oczach błysnęła ciekawość, a na pysku pojawił się wyraz odwagi. Jakby chciała powiedzieć: „Dobrze, spróbuję jeszcze raz”.

 

 

Luna, po początkowej niepewności, zaczęła stawiać coraz pewniejsze kroki przy brzegu. Z każdą chwilą nabierała odwagi, a jej śmiałość rosła w miarę, jak fale łagodnie dotykały jej łap. Najpierw lekko przystanęła, ale widząc, że woda nie jest taka straszna, zaczęła śmielej podchodzić bliżej, dając się obmywać nadbiegającym falom.

Było w niej coś z odkrywcy – uczyła się tego nowego świata z każdą chwilą, przekonując się, że ten ruchomy, tajemniczy żywioł może być całkiem przyjazny. Wkrótce zaczęła nawet gonić cofającą się wodę, jakby próbując ją złapać, a na jej pysku widniał ten rozbrajający wyraz ciekawości i zadowolenia. Cieszyliśmy się razem z nią, obserwując, jak szybko oswaja się z morzem, jakby zawsze było jej częścią.

 

 

Po długim spacerze i zwiedzaniu urokliwego Jarosławca postanowiliśmy zatrzymać się na zimne piwo w małym barze przy plaży. Luna ledwo zdążyła znaleźć wygodne miejsce na ławce, gdy zmęczenie w końcu ją pokonało. Padła obok nas, rozciągnięta jak długa, z głową wspartą na łapkach. Wyglądała, jakby w jednej chwili przeniosła się do świata snów, odpływając daleko od zgiełku dnia.

Pozwoliliśmy jej odpocząć, ciesząc się widokiem, jak spokojnie zasypia. W końcu po tym pełnym emocji dniu, nawet największy odkrywca zasługuje na chwilę wytchnienia. Po krótkiej drzemce ruszyliśmy w stronę hotelu, a Luna, choć nadal nieco ospała, ożywiła się na widok znajomego pokoju. Ledwo weszliśmy, a ona już wskoczyła na łóżko, jakby chciała nadrobić każdą minutę snu przed kolejnym dniem przygód.

W końcu to 9-letnia dama – doświadczona, ale i zmęczona po dniu pełnym nowych odkryć i wrażeń.

 

Tagi:
#mojewspominienie#Luna#jamnik#historia#pierwszydzienwakacji#morze
poniedziałek, 21 października 2024

Kącik poetycki... MARUDA.

 

Jan Kołodziejski

Z tomiku: Maruda

Wydawnictwo Sorus

 

 

🌹Prośba🌹

 

Dajże mi, Boże Łaskawy,

ten jeden talent niezwykły,

bym martwym usta otworzył,

tak do milczenia przywykłym.

Natchnij mnie mocą mądrości,

bym przekuł słowa na frazy.

Wskaż drogę pośród nicości,

bym wydarł z pustki wyrazy.

Niech wieki we mnie przemówią.

Uczyń mnie głosem umarłych.

Chcę słyszeć śpiewy przegranych,

przekazać mądrość upadłych.

 

 

🌹Romantyzm🌹

 

Marzę o świecie bez nieprawości,

topię w utopii ludzką naturę.

Chociaż przed laty zdałem maturę,

ciągle powtarzam błędy przeszłości.

Ty, Rewolucjo! Matko przemiany,

daj się wychwalać nieosiągalna.

Abyśmy mogli, gdy przyjdzie walka,

na barykadach pisać peany.

Gdy kula znajdzie pierś Romantyka

(ach, chwilo miła, kiedy nadejdziesz?),

przez ciało, serce i duszę przejdzie,

lecz przed ideą wolności zatrzyma.

Łatwo jest marzyć o walce i śmierci.

Śmierć jest na chwilę, walka trwa wiecznie.

 

 

🌹Sonet wampirzy IV🌹

 

W nieśmiertelności bez prawa wyboru,

zamknięty w krypcie, czekając zachodu,

patrzę na wszechświat odarty z koloru.

Przeklęty pomiot wampirzego rodu.

Nie moją wolą krwawe pocałunki

na szyjach kobiet znalezionych świtem.

Krew niewiniątek zastępuje trunki,

zło Nosferatu przestaje być mitem.

Choć nienawidzę siebie każdej nocy,

ciągle uciekam w ciemności przed słońcem.

Pragnę przetrwania z całej mojej mocy,

przedłużam wyrok nazywany końcem.

A czasem myślę, w otchłani chroniony,

czy idąc ku słońcu, usłyszę „zbawiony”?

 

 

🌹Bestiariusz słowiański🌹

 

Z cmentarzy zedrą świętą ziemię.

Trupy ogryzą aż do kości.

Nie spłoszą ich zniczy płomienie,

ni modły do nieskończoności.

Srebro jest argumentem zwady,

gdy cię dopadną trupojady.

Spod grobu łapa się wyłania.

Wychodzi na żer ta przeklęta,

skazana w klątwie polowania,

dziewczynka u chrztu pominięta.

Ofiara i sprawczyni zgonów –

Strzyga – bogini nocnych łowów.

Totem na czaszkach i piszczelach.

Wataha białych wilków wyje.

Swój byt ukrywa w mrocznych kniejach.

Ze zwłok wśród korzeni żyje.

Stąpa po czarnej darni pieśni,

Leszy, Król Olch, herold złych wieści.

 

 

🌹Zachód🌹

 

W purpurze Królowa

schodzi z nieboskłonu.

Wśród drzew huczy sowa,

strach pcha nas do zboru.

Król wita ją czule

w objęciach z błękitu.

Ich stopy – ślad w mule.

Wszechwładcy Zenitu.

To jest ich spotkanie.

Ostatni światła krok.

Morze – słońca kochanie.

Zapanował mrok.

Tkwię w chwili spokoju

wśród szumu i śpiewu.

Po dniu pełnym znoju

oczyszczam się z gniewu.

 

 

🌹Psy Jeruzalem🌹

 

Psy pod murami Jeruzalem

kryją się w cieniu świętych bram.

Podłe, zapchlone i pogardzane,

w oczach ich dawny pozostał szał.

Psy pod murami to nie pielgrzymi,

nie dla nich wszakże Święty Gród.

Choć już otwarto bramy przed nimi,

nie postawiły ni kroku w przód.

Lecz kiedy zabrzmi larum na murach,

kiedy nareszcie przyjdzie wróg,

zerwie się każdy! Wszak po to czuwał,

by oddać życie za Chrysta Grób.

Psy pod murami Jeruzalem

wyją o walkę, pragną krwi.

To, co nadejdzie, dobrze im znane –

one spełniły już swoje sny.

 

 

🌹Requiem żołnierzy poległych🌹

 

Ze smutkiem staję nad grobem

poległych za słuszną sprawę.

Spojrzeniem zimnym i chłodem

odganiam oczy ciekawe.

Z rozpaczą myślę: „Przepadli,

nie wróci ich wola Boga.

Swych bliźnich z nadziei okradli.

A gdzie przed zemstą jest trwoga?”.

Słuszność sprawy historia

ocenia, bada i mierzy.

I z czasem tylko wspomnienia

krążą nad grobem żołnierzy.

Modlę się za nich bez słowa,

ślę wciąż pochwały do nieba,

aby ich wizja szalona,

nie zakłóciła wspomnienia.

 

 

 

Tagi:
#poezja#JanKolodziejski#Maruda#WydawnictwoSorus#wiersz#kacikpoetycki
poniedziałek, 21 października 2024

Kącik poetycki... MOJE PRÓBY POETYCKIE.

 

Jakub Hauber

Z tomiku: Moje próby poetyckie

Wydawnictwo Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza

 

 

🌹Lot i sen🌹

 

Nie wiem na ile to w naszą godność godzi

Spotkamy się jakbyśmy pamiętali moment

swojej śmierci i swoich narodzin.

 

Jak Odyseusz przemierzający sztormy i szerokie wody,

jesteś przy tym dla mnie źródłem odświeżenia i ochłody.

Nadludzka więź nas łączy i rozdziela,

nawet gdy Cię nie wołam i Ciebie nie ma.

 

Przy całym znudzeniu życiem, którego mam i nie mam dosyć,

Jesteś jedyną osobą, która potrafi mnie jeszcze zaskoczyć,

Zapomnijmy o sobie nasza prawda niech trwa jednak wiecznie.

Niemożliwe jest ją opisać lub wypowiedzieć.

Przyjdę w porę kiedy nadejdzie czas.

Przyjdę w porę i nieśmiałe powiem „cześć” w twoich snach.

 

Wszystko płynie tak jak płynie rzeka,

Jeśli będziesz gotowa, będę na Ciebie czekał.

 

 

🌹Pochwała niewiedzy🌹

 

Zapomniany kapitan tonącego statku,

Swój świat będzie miał na dnie

i nic innego mu nie dane.

 

Mały statek po nieznanych wodach płynie,

Morskie opowieści samotnego marynarza nigdy nie poznane.

Żyje w snach i je ma tylko dane.

Nie wiadomo kto w życiu może być w tym czasie przegranym.

Czy to on ułożył życie?

Czy tylko czytał, co Bogu z kart leci.

 

Nie wiem nie chciałbym wiedzieć.

Niewiedza jest błogosławieństwem dla ludzi

o małych i dużych głowach.

Znajdziesz ją w cieniu wiatru,

gdzie Bóg i diabeł głowę chowa.

 

 

🌹Oczy śmierci🌹

 

Zamykam oczy – dwie turkusowe kropki na czarnym tle,

których nie da się przeskoczyć.

 

Czy to wilk? Czy śmierć puka do drzwi.

Turkusowe spojrzenie nie blednie,

Nie mówi mi nic.

 

Otwieram oczy i żyję dalej,

Może powinienem się przestraszyć.

 

Nie wiem, nie interesuje mnie to wcale.

 

 

🌹Czeluści ciemności🌹

 

Ciemność oplata człowieka, który maszeruje

w ciemności i śmierci.

Brak uczuć i emocji

Świat głupców i złodziei stoi otworem.

 

Droga przez ciemną dolinę,

w której prościej jest o pomoc prosić

a życie wyraźnie zacząć unosić,

mroczne i mdłe uczucia głęboko skryć

i żyć jakby w czerni za szkłem.

 

Najgorszy w tym wszystkim brak zrozumienia,

obłąkani ludzie nie mając nic do powiedzenia.

 

Może mówią zbyt niewyraźnie,

może są szaleni lub zgubni lub po prostu mają bujną wyobraźnię.

Czasem się niestety gubię, gdyż wielka moja wrażliwość,

Lecz umysły szaleńców poniekąd pojmuję.

 

 

🌹W wielkim mieście🌹

 

Znowu ktoś zniknął z powiewem wiatru,

który każdą substancję przenika.

 

W wielkim mieście

szklane słońce

ogromne budynki prześwietla.

Niech dotrze na gryzipiórków biurka jak najprędzej,

strzępiących metodycznie białe kartki aż do skutku.

 

Wyjdą i zobaczą świat,

który swą wartością daje porządnie w kość.

Może nikt mi nie uwierzy, lecz rad jestem myśli,

że wrócą do swych biurek jako prawdziwi artyści.

 

 

Tagi:
#kacikpoetycki#wiersz#mojeprobypoetyckie#JakubHauber#LudowaSpoldzielnia#Wydawnictwo#poezja
poniedziałek, 21 października 2024

Wywiad z autorem... PATRYCJA ŻUREK

 

Czytadło: Co zainspirowało Panią do zostania pisarką? Czy pamięta Pani moment, kiedy postanowiła, że pisanie stanie się Pani drogą życiową?

Patrycja Żurek: Tak, pamiętam ten moment. Było to w 2013 roku, podczas wakacji. Usłyszałam wtedy kilka gorzkich słów na swój temat i zdałam sobie sprawę, że muszę coś zmienić w swoim życiu. Pisanie miało być tą drogą do zmiany. Kiedy nie miałam pracy na etacie, pisałam, gdy dzieci były w szkole. Teraz, z racji większej liczby obowiązków, brakuje mi stałej rutyny, więc piszę wtedy, kiedy znajduję na to czas.

 

Czytadło: Jak wygląda Pani codzienna rutyna pisarska? Czy ma Pani określony plan dnia, kiedy pracuje nad nową książką?

Patrycja Żurek: Pisanie to moje życie, więc staram się być z nim w ciągłym kontakcie. Kiedy nie piszę, to czytam. Spaceruję, bo to świetnie oczyszcza umysł. Spotykam się też z przyjaciółmi – równowaga jest dla mnie kluczowa.

 

Czytadło: Czy są pisarze, którzy mieli duży wpływ na Pani twórczość? Kogo uważa Pani za literackich mistrzów?

Patrycja Żurek: Uwielbiam Stephena Kinga. Jako nastolatka chciałam pisać jak Margit Sandemo i Lucy Maud Montgomery. Moją ulubioną książką jest „Atlas zbuntowany”, ale zawsze chciałam znaleźć własny głos, więc staram się nie czerpać bezpośrednich inspiracji.

 

Czytadło: Jakie książki najbardziej wpłynęły na Pani życie i twórczość? Czy są takie, do których często Pani wraca?

Patrycja Żurek: Z pewnością „Atlas zbuntowany”, a także „Bastion” i „Ręka mistrza” Kinga, „Mistrz i Małgorzata”, „Ania z Zielonego Wzgórza”, „Łaskawe” i wiele innych. Kiedy odkrywam wyjątkową książkę, trudno wrócić do tych „zwykłych” – to wyróżnia te najlepsze.

 

Czytadło: Jakie są Pani największe marzenia, zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym?

Patrycja Żurek: W życiu prywatnym marzę o spokoju i otaczaniu się pozytywnymi ludźmi. Zawodowo marzę o zdobyciu prestiżowej nagrody literackiej.

 

Czytadło: Gdzie znajduje Pani najwięcej inspiracji – w naturze, muzyce, sztuce czy może w podróżach?

Patrycja Żurek: Inspiracje są wszędzie – w przypadkowych rozmowach w tramwaju, parku, w książkach, mediach społecznościowych, rozmowach, pracy czy w domu.

 

Czytadło: Co zainspirowało Panią do napisania „Leśnej obietnicy”?

Patrycja Żurek: „Leśna obietnica” powstała na prośbę wydawcy. To właśnie wtedy narodził się pomysł na książkę.

 

Czytadło: W książce „Leśna obietnica” pojawia się motyw starosłowiańskich wierzeń i paktu z boginią Dziewanną. Skąd zainteresowanie tą tematyką?

Patrycja Żurek: Fascynuje mnie wszystko, co nietypowe, dawno zapomniane, a co warto odkryć na nowo. Uwielbiam wplatać w moje książki takie „smaczki”. W ten sposób trafiłam na starosłowiańskie wierzenia, które pojawiają się w „Leśnej obietnicy”.

 

Czytadło: Dlaczego zdecydowała się Pani wprowadzić motyw niepełnosprawności w „Leśnej obietnicy”?

Patrycja Żurek: Uważam, że to ważny temat społeczny. W każdej książce staram się poruszać kwestie, które zmuszają do refleksji.

 

Czytadło: Mistyczny las odgrywa w książce „Leśna obietnica” ważną rolę. Jakie znaczenie ma przyroda i magia w Pani twórczości?

Patrycja Żurek: Uważam, że przyroda jest kluczowa w życiu człowieka – bez niej zginiemy. W moich książkach staram się to podkreślać. Poruszam temat ochrony Ziemi, zwierząt i tego, jak niszczymy nasz jedyny dom.

 

Czytadło: Żaneta, główna bohaterka „Leśnej obietnicy”, przeżywa wiele trudnych momentów. Jakie były Pani emocje przy pisaniu jej losów? Czy utożsamia się Pani z tą postacią?

Patrycja Żurek: Żaneta miała wzbudzać emocje – z jednej strony irytować, a z drugiej budzić zrozumienie. Chciałam, by była ludzka, a nie idealna, bo bohater książki powinien być autentyczny.

 

Czytadło: Jak wyglądał proces tworzenia „Leśnej obietnicy”? Czy było coś szczególnie trudne lub wymagające?

Patrycja Żurek: Pierwszy tom pisał się praktycznie sam. Historia płynęła naturalnie i powstała w ciągu zaledwie kilku tygodni. Nie było trudnych momentów ani zwątpienia.

 

Czytadło: Zakończenie książki jest pełne dramatyzmu. Czy planuje Pani kontynuację tej historii lub rozwinięcie wątków z „Leśnej obietnicy”?

Patrycja Żurek: „Leśna obietnica” będzie miała jeszcze dwie części. Druga jest już napisana, a nad trzecią właśnie pracuję. 

---

Wywiad został przeprowadzony w ramach współpracy recenzenckiej z Wydawnictwem Dragon.

Tagi:
#wywiad#PatrycjaZurek#lesnaobietnica#WydawnictwoDragon#miniwywiad#sagarodzinna
poniedziałek, 21 października 2024

Wywiad z autorem... ANETA KOZIŃSKA

 

Czytadło: Czy postaci w książce „Co z nami…” mają swoje pierwowzory w prawdziwym życiu czy są całkowicie fikcyjne?

Aneta Kozińska: Postacie są w większości fikcyjne, choć mają pewien niewielki element rzeczywistości. Każdy autor, tworząc bohaterów, dodaje coś od siebie – nie tylko w charakterze postaci, ale także w elementach takich jak miejsca, przedmioty czy też ulubione książki i muzyka.

 

Czytadło: Która z postaci w książce „Co z nami…” jest Ci najbliższa i dlaczego?

Aneta Kozińska: Najbliższe są mi Maria i Kamila, bo wierzę w siłę kobiet. Obie przeszły przez wiele trudnych momentów, ale nie poddały się, postawiły wszystko na jedną kartę i w końcu stały się paniami swojego życia. Ich przyjaźń, która narodziła się w skomplikowanych okolicznościach, również jest niezwykle istotna. Kto czytał książkę, wie, o czym mówię, a kto nie – zachęcam do przeczytania obu części.

 

Czytadło: Czy tworząc wątki dotyczące związków, czerpałaś inspirację z obserwacji relacji międzyludzkich w swoim otoczeniu czy też z własnych doświadczeń?

Aneta Kozińska: Choć większość wątków jest tworem mojej wyobraźni, piszę o trudnych tematach, które w pewnym stopniu każdy z nas zna. Zatem częściowo inspirowałam się obserwacjami, które odpowiednio dostosowałam do potrzeb fabuły.

 

Czytadło: W książce "Co z nami..." temat komunikacji (lub jej braku) odgrywa kluczową rolę. Jak ważna według Ciebie jest otwartość i szczerość w budowaniu relacji?

Aneta Kozińska: To zależy od naszych osobowości i tego, kim jesteśmy. My, kobiety, często mamy tendencję do mówienia o przeszłości, ponieważ nie chcemy mieć przed sobą tajemnic. Oczekujemy tego samego od naszych partnerów. Jeśli mamy do czynienia z osobą godną zaufania, która zachowa te informacje dla siebie, jest to idealne. Gorzej, gdy ta wiedza zostanie wykorzystana przeciwko nam. Na początku relacji trudno to ocenić, dlatego uważam, że pewne rzeczy warto zachować dla siebie, aż do momentu, kiedy będziemy pewni partnera. Dopiero wtedy można usiąść i otwarcie porozmawiać.

 

Czytadło: Jak, Twoim zdaniem, zmieniła się dynamika związków i relacji międzyludzkich we współczesnym świecie, w kontekście rozwoju technologii i komunikacji cyfrowej?

Aneta Kozińska: Każda nowość niesie za sobą konsekwencje – zarówno pozytywne, jak i negatywne. Technologia miała ułatwić nam utrzymywanie kontaktów i usprawnić pracę, ale, niestety, stała się mieczem obosiecznym. Wiele aplikacji miało nam pomagać, lecz ostatecznie nas rozleniwiło. Zamiast spotkań twarzą w twarz, wystarczy krótka rozmowa wideo, co z czasem osłabia relacje. Ludzie stali się wygodni, a obecny tryb życia nie sprzyja nawiązywaniu trwałych związków. Niestety, szybko uzależniamy się od technologii, a to zmusza nas do refleksji: czy chcemy pozostać ludźmi czy stać się robotami?

 

Czytadło: Jakie rady miałabyś dla osób, które stoją przed trudnymi decyzjami w swoich związkach, podobnymi do tych, z którymi mierzyli się bohaterowie książki "Co z nami..."?

Aneta Kozińska: Podstawą każdego związku jest rozmowa, a niestety, w wielu relacjach tego brakuje. Czasami zwykłe pytanie "jak ci minął dzień?" może być początkiem głębszej, trudniejszej rozmowy. Dla mnie związek powinien być partnerski – nie chodzi o oczekiwanie, że druga osoba zrobi wszystko za nas i to jeszcze z uśmiechem. Każdy z nas ma lepsze i gorsze dni, ale kluczem jest rozmowa i próba zrozumienia siebie nawzajem. „Co z nami...” to książka o poszukiwaniu i walce o siebie. Mam nadzieję, że pomoże choć jednej osobie uwierzyć, że nie ma sytuacji bez wyjścia i zawsze warto walczyć – najpierw o siebie, a potem o związek.

 

Czytadło: Jakie były największe wyzwania podczas pisania „Co z nami…”? Czy któreś z nich szczególnie utkwiło Ci w pamięci?

Aneta Kozińska: Największym wyzwaniem było wplecenie wątku z mojego debiutu – „Splotów”, tak aby oba teksty ze sobą współgrały. Momentami pojawiały się chwile zwątpienia, ale po przeczytaniu pierwszych recenzji zrozumiałam, że wszystko jest na swoim miejscu.

 

Czytadło: Jakie znaczenie ma dla Ciebie literatura? Czy są książki, które miały duży wpływ na Twoją twórczość?

Aneta Kozińska: Czytanie mnie uspokaja i przenosi do innego świata – w zależności od gatunku, w który się zagłębiam. Daję szansę każdej książce, licząc, że odnajdę w niej coś, co zostanie w mojej pamięci i że autor skłoni mnie do refleksji. Niestety, nie zawsze tak się dzieje... W tworzeniu staram się podążać własną ścieżką i unikać inspiracji innymi twórcami. Jednak czytelnicy, którzy znają powieść J.L. Wiśniewskiego „S@motność w sieci”, mogą dostrzec pewne podobieństwa do mojej drugiej książki – albo odwrotnie. W czasach, gdy Wiśniewski pisał swoją powieść, ucieczka w wirtualny świat była czymś nowym i rzadkim. Dziś jest to o wiele bardziej powszechne.

 

Czytadło: Jakie są Twoje osobiste odczucia po wydaniu książki "Co z nami..."? Czy reakcje czytelników były zgodne z Twoimi oczekiwaniami?

Aneta Kozińska: Tak, książka spotkała się z pozytywnymi reakcjami. Wiele osób napisało mi, że znalazło w niej coś dla siebie lub że tekst zmusił ich do refleksji nad własnym życiem i przyszłością. To dla mnie bardzo ważne, bo pokazuje, że warto poruszać trudne tematy i pisać książki, które prowokują do myślenia.

 

Czytadło: Czy pracujesz nad nowym projektem? Jeśli tak, czy możesz zdradzić, o czym będzie Twoja kolejna książka?

Aneta Kozińska: Tak, pracuję nad nową książką i mam już nawet tytuł. Będzie to historia o zupełnie innym charakterze, bardziej psychologiczna. Jednak znając siebie, może się zdarzyć, że zanim wydam tę, ukaże się inny tekst, nad którym również pracuję.

---

Wywiad został przeprowadzony w ramach współpracy z autorką Anetą Kozińską.

Tagi:
#wywiad#AnetaKozinska#Coznami#miniwywiad
piątek, 11 października 2024

Wywiad z autorem... MAŁGORZATA MIROSŁAWSKA

 

Czytadło: Pani wiersze są pełne refleksji o przemijaniu i ulotności chwil. Czy to poczucie przemijania wynika z osobistych doświadczeń czy jest to bardziej ogólna obserwacja ludzkiego życia?

Małgorzata Mirosławska: Kiedy byłam młodsza, podobnie jak wiele innych osób, nie myślałam o tym, że rzeczy, które wydają się stałe – bliscy ludzie, codzienne chwile – mogą kiedyś odejść. Dopiero kiedy straciłam ukochane osoby, a ktoś mi bliski poważnie zachorował, zaczęłam bardziej intensywnie odczuwać, jak nieuchronne są zmiany w naszym życiu. To sprawiło, że przemijanie stało się dla mnie czymś namacalnym, czymś, co wręcz czuję na co dzień. W takich momentach zdajemy sobie sprawę, że nasz czas na ziemi jest ograniczony. To uświadomienie nie przychodzi nagle, ale rośnie w nas, gdy zaczynamy dostrzegać, jak ulotne są chwile i jak kruche jest nasze istnienie. 

Przemijanie dotyka nas, kiedy życie nagle się zmienia w sposób, na który nie mamy wpływu. W takich momentach stajemy twarzą w twarz z kruchością życia, a to zmienia naszą perspektywę. Te doświadczenia skłaniają do głębszej refleksji i sprawiają, że zaczynamy bardziej świadomie przeżywać każdą chwilę, doceniać obecność innych ludzi i to, co mamy teraz. Chociaż moje wiersze wynikają z osobistych przeżyć, są także echem ogólnych, uniwersalnych obserwacji na temat ludzkiego życia i jego nieuchronnego przemijania, które dotyka każdego z nas. W wierszach staram się uchwycić tę refleksję, która jest zarówno osobista, jak i uniwersalna, bo przecież każdy z nas, prędzej czy później, musi zmierzyć się z przemijaniem.

 

Czytadło: W Pani poezji pojawia się wiele motywów nostalgii i tęsknoty. Za czym Pani tęskni najbardziej? Czy pisanie pomaga Pani oswoić te emocje?

Małgorzata Mirosławska: W mojej twórczości często pojawiają się motywy nostalgii i tęsknoty za beztroskimi czasami dzieciństwa i młodości, kiedy byłam naprawdę szczęśliwa. Brakuje mi tych pięknych i dobrych chwil. Najbardziej tęsknię za miejscami i momentami związanymi z domem rodzinnym, za atmosferą, która już nie wróci. Kiedy wracam do tych miejsc, widzę, że zmieniły się pod wpływem czasu. Jednak w mojej pamięci chcę zachować je takimi, jakimi były wtedy, kiedy je przeżywałam. 

Pisanie jest dla mnie sposobem na oswajanie tych emocji. Dzięki niemu mogę powracać do tamtych chwil, odtwarzać w sobie obrazy przeszłości i zachowywać je w pamięci. To rodzaj podróży w czasie, która pozwala mi chronić te wspomnienia przed zapomnieniem. Pisząc, mogę wrócić do chwil, które są dla mnie szczególnie cenne i na nowo je przeżywać, co daje mi poczucie bliskości z tym, za czym tęsknię.

 

Czytadło: W wielu Pani wierszach pojawiają się motywy natury, takie jak lasy, łąki, wiatry. Czy przyroda odgrywa szczególną rolę w Pani twórczości i życiu prywatnym?

Małgorzata Mirosławska: Ponieważ przyroda odgrywa wielką rolę i ma ogromne znaczenie w moim życiu prywatnym, znalazła również ważne miejsce w mojej poezji. W swoich wierszach piszę tylko o tym, co zostawia we mnie głęboki ślad, co jest dla mnie naprawdę istotne. Przyroda zawsze była obecna w moim życiu. 

Wychowałam się na wsi, gdzie za moim domem rósł las. Wystarczyło otworzyć furtkę i zrobić kilka kroków, by znaleźć się na leśnej, piaszczystej ścieżce. Do dziś pamiętam głos kukułki, pohukiwanie sowy w nocy i widok saren, które zimą podchodziły na podwórze, by skubać siano. Wspominam również falujące na wietrze zboże, nad którym ptak zawiesił swój lot oraz kwieciste łąki. To wszystko są obrazy mojego dzieciństwa – elementy natury, które głęboko zakorzeniły się w mojej pamięci i znalazły odzwierciedlenie w moich wierszach. 

W mojej poezji las, ten za domem z mojego dzieciństwa, pojawia się często, podobnie jak łąki, pola i piaszczyste ścieżki, które były częścią codziennych spacerów. Te obrazy natury, które noszę w sobie, są nieodłącznym elementem mojej twórczości, bo to dzięki nim doświadczyłam bliskości z przyrodą. 

Natura niezmiennie odgrywa w moim życiu niezwykle istotną rolę. Drzewo rosnące za oknem nazywam "moim", bo czuję z nim głęboką więź. To osobista relacja, która przynosi mi spokój, ukojenie i poczucie harmonii, podobnie jak obrazy z dzieciństwa. Natura, jej wyjątkowość nieustannie karmi moją twórczość. Przyroda była, jest i będzie dla mnie ważna – nie tylko jako źródło inspiracji, ale również jako przestrzeń, w której odnajduję wytchnienie i wewnętrzną równowagę.

 

Czytadło: W wierszu „Kocham życie” wyraża Pani wielką miłość do życia. Co sprawia, że czuje się Pani tak głęboko związana z życiem i jego pięknem?

Małgorzata Mirosławska: Wszyscy, na swój sposób, kochamy życie i trzymamy się go kurczowo, choć nie myślimy o tym na co dzień. Życie mamy tylko jedno, dlatego staram się przeżywać je jak najlepiej. Skupiam się na tym, co pozytywne i każdego dnia uczę się dostrzegać te dobre strony. Zrozumiałam, że zamykanie się w smutkach i żalach sprawia, że umykają nam cenne chwile – a życie staje się o wiele piękniejsze, kiedy dostrzegamy to, co dobre. To nie znaczy, że jestem ciągle szczęśliwa i trwam w nieustannej euforii. Jak każdy człowiek, mam lepsze i gorsze dni, chwile zwątpienia, rezygnacji i smutku. Uczę się jednak, jak radzić sobie z tymi trudnymi momentami. Są one naturalną częścią życia. Nie unikam smutku, ale staram się go nie zatrzymywać. 

Choć może to brzmieć jak frazes, naprawdę wierzę, że życie jest cudem, którego często nie doceniamy. Teraz, gdy widzę, jak moje życie zbliża się do horyzontu, jeszcze bardziej doceniam każdy dzień i każdą chwilę. Wiem, że jest jeszcze wiele rzeczy, które chciałabym zobaczyć, doświadczyć, nauczyć się. Szczególnie ważne jest dla mnie, by jak najdłużej być blisko mojej rodziny i obserwować, jak dorastają moje wnuki, jak idą w dorosłe życie. W moim wierszu wyrażam pasję i zachwyt nad różnorodnością życia. Chcę je przeżywać w pełni, doświadczając wszystkiego, co ma do zaoferowania. Przemierzam kręte ścieżki, przenikam głębiny ziemi i przeszywam przestrzeń nieba, by poczuć to, co w życiu najcenniejsze – radość, pasję i spełnienie. To podróż nie tylko przez świat zewnętrzny, ale także duchowe doświadczenie, które daje mi siłę, by przekraczać własne granice i cieszyć się życiem z całego serca. 

Tutaj można posłuchać piosenki stworzonej do mojego wiersza: https://radioglosliteracki.pl/piosenki/kochamzycie.mp3

 

Czytadło: Jakie są największe wyzwania, z jakimi mierzy się Pani jako poetka? Czy trudno jest oddzielić życie prywatne od literackiej twórczości?

Małgorzata Mirosławska: Najtrudniejszym momentem był pierwszy krok – pokazanie swoich wierszy publicznie. To jak zaproszenie obcych ludzi do mojego wewnętrznego świata, do osobistych przeżyć i emocji, co wiąże się z ryzykiem bycia ocenianym. A przecież nikt z nas nie lubi być oceniany, zwłaszcza negatywnie, a taką opcję też musiałam wziąć pod uwagę. Każdy krytyczny głos potrafi dotknąć, bo uderza nie tylko w warsztat, ale też w nas samych, w nasze uczucia. Każdy wiersz, który piszę, jest niezwykle osobisty – to podróż przez moje emocje, pragnienia, smutki i radości. Poezja to nie tylko akt twórczy, ale także rodzaj wyznania, odsłonięcia się przed światem. Z jednej strony, oddaję ludziom część siebie, z drugiej jednak muszę pilnować, aby zachować pewien obszar prywatności, który jest tylko mój. Nie wszystko da się przelać na papier, nie każdą sferę życia chcę odkrywać przed innymi, ponieważ nawet w sztuce potrzebne są granice, które chronią naszą intymność. 

Dodatkowym wyzwaniem, z którym się zmagam, jest promowanie siebie i swojej poezji. Brakuje mi zdolności do "rozpychania się łokciami", do autopromocji, która wydaje się dzisiaj konieczna. To trudne, zwłaszcza dla kogoś, kto woli wyrażać siebie przez słowa i wiersze, a nie przez marketingowe strategie. Chociaż rozumiem, że pokazanie swojej twórczości szerszej publiczności jest ważne, to nadal pozostaje to dla mnie obszarem, w którym się uczę. 

Równocześnie nieustannie poszukuję balansu między moim życiem prywatnym a literacką twórczością. Nie chcę, aby jedno dominowało nad drugim. Staram się znaleźć równowagę, w której mogę być sobą – zarówno w roli poetki, jak i w codziennym życiu.

 

Czytadło: Czy któryś z wierszy w tomiku jest Pani szczególnie bliski? Czy wiąże się z nim jakaś szczególna historia?

Małgorzata Mirosławska: Każdy z moich wierszy jest dla mnie ważny, ponieważ każdy z nich zawiera cząstkę mojego życia, moich doświadczeń, przemyśleń i emocji. Jednak rzeczywiście, są takie utwory, które mają dla mnie wyjątkowe znaczenie i to z różnych powodów. Wiersze "Dziękuję" i "Sen o domu", "Rozmowa" pochodzące z tomiku „To tylko ja” są mi szczególnie drogie, ponieważ przywołują wspomnienia związane z domem rodzinnym i z mamą. Każdy z tych wierszy jest jak podróż w czasie, do momentów pełnych ciepła i nostalgii, co sprawia, że są one dla mnie wyjątkowo ważne. Wiersz "Pożegnanie" choć dotyka bardzo bolesnych przeżyć jest szczególny. Mówi o tym jak trudno rozstać się z kimś bliskim. 

Można go posłuchać pod linkiem: https://radioglosliteracki.pl/piosenki/pozegnanie.mp3

Z kolei wiersz "Drzewo", który powstał jako jeden z pierwszych, otworzył we mnie chęć dalszego pisania. To dzięki niemu poczułam, że chcę kontynuować tę poetycką podróż, więc ma on dla mnie szczególną wartość jako początek czegoś nowego. 

Do posłuchania: https://radioglosliteracki.pl/piosenki/drzewo.mp3

Mogłabym wymienić wiele innych wierszy, ponieważ każdy z nich opowiada jakąś historię – moją historię. Każdy jest odzwierciedleniem mojego życia na różnych jego etapach. Szczególnie cenię te utwory, które pokazują, jak moja poezja zmienia się i ewoluuje wraz ze mną. To dowód na to, że wciąż się uczę i rozwijam jako autorka. Wiersze takie jak „Kocham życie”, „Dotyk” czy „Będę” pochodzą z mojego drugiego tomiku poezji pt. „Zamknięte w słowach”, który ukazał się w lipcu tego roku. Są one dla mnie świadectwem tego rozwoju i dowodem na to, że poezja to żywy proces, który zmienia się wraz ze mną. Każdy nowy wiersz daje mi radość, ponieważ widzę w nich ciągły postęp i odkrywam nowe obszary mojej wrażliwości.

 

Czytadło: Czy są jakieś poetki lub jacyś pisarze, którzy mieli szczególny wpływ na Pani twórczość? Jakie książki lub autorzy są dla Pani najważniejsze?

Małgorzata Mirosławska: Na różnych etapach mojego życia towarzyszyli mi różni twórcy. Jako nastolatka namiętnie czytałam poezję Marii Pawlikowskiej - Jasnorzewskiej, Wisławy Szymborskiej i Kazimierza Przerwy-Tetmajera. Pamiętam małe, kieszonkowe tomiki, które zawsze miałam przy sobie. Gdy jeździłam na studia, w czasie podróży często po nie sięgałam. Mam je do dziś i nadal wracam do tych wierszy. Całkiem niedawno na nowo odkryłam twórczość Bolesława Leśmiana. Chociaż, jak wielu z nas, poznałam jego poezję w szkole średniej, dopiero kilka lat temu, na koncercie poezji śpiewanej, doświadczyłam jej prawdziwej głębi i magii. 

W połączeniu z muzyką poezja Leśmiana nabrała zupełnie nowego wymiaru – było to dla mnie niezapomniane, niemal mistyczne przeżycie. Podobną fascynację odczuwam, sięgając po twórczość Zuzanny Ginczanki, a także cenię poezję Juliana Tuwima. Nie ograniczam się jednak do jednego ulubionego poety. W poezji szukam tego, co w danym momencie najbardziej do mnie przemawia – czasem to delikatność, innym razem ironia, melancholia lub głębokie filozoficzne refleksje. 

Jeśli chodzi o prozę, również trudno mi wskazać jednego najważniejszego autora. Czytam różne gatunki i dzieła różnych pisarzy. Uwielbiam prozę, która porusza, zmusza do refleksji i pozostawia ślad na dłużej.

 

Czytadło: Jak wygląda Pani proces twórczy? Czy pisze Pani regularnie czy czeka na momenty inspiracji?

Małgorzata Mirosławska: Mój proces twórczy opiera się głównie na momentach inspiracji. Nie jestem w stanie pisać na zawołanie, tak jak niektórzy pisarze, którzy mają wyznaczoną godzinę i miejsce, gdzie codziennie siadają do pracy. Do mnie wiersz musi "przyjść" sam, a najczęściej przynoszą go chwile spokoju, kiedy mogę się wyciszyć i skupić na otaczającym mnie świecie. Często inspiruje mnie piękny widok za oknem, wschód słońca podczas jazdy samochodem czy muzyka, którą słyszę. Zawsze są to chwile, gdy jestem sama – wtedy najwięcej widzę i słyszę. Bardzo lubię długie spacery po lesie czy polnych drogach, bo to tam odnajduję najwięcej inspiracji. Gdy słowa przychodzą, muszę je zapisać natychmiast, bo po chwili nie potrafię ich już odtworzyć. Dlatego dyktafon w telefonie to mój niezastąpiony towarzysz – zawsze mam go przy sobie, gotowy do uchwycenia tych ulotnych myśli.

 

Czytadło: Wiele Pani wierszy dotyka tematów takich jak miłość, tęsknota, marzenia. Jakie wartości i uczucia są dla Pani najważniejsze w życiu prywatnym?        

Małgorzata Mirosławska: Dla mnie najważniejszą wartością w życiu prywatnym jest rodzina i więzi, które tworzą się między bliskimi. To one dają mi poczucie stabilności i wsparcia. Wiem, że niezależnie od różnic zdań, zawsze mogę liczyć na swoich bliskich, a oni na mnie. Rodzina to fundament, który trzyma nas razem w trudnych chwilach i dzieli radości, nawet jeśli czasem mamy inne poglądy czy podejścia do różnych spraw. Bardzo cenię również uczciwość i tolerancję. Wierzę, że relacje oparte na szczerości, otwartości i wzajemnym szacunku są podstawą zdrowych i trwałych więzi. Ważne jest dla mnie, by w relacjach zachowywać autentyczność i akceptować różnorodność, zarówno w myśleniu, jak i odczuwaniu, co daje przestrzeń do wzajemnego zrozumienia. 

Jednak myślę, że najważniejszą wartością w życiu jest miłość – i to w szerokim tego słowa znaczeniu. Miłość nie tylko do drugiego człowieka, ale także do świata, natury, sztuki, a nawet samego siebie. To właśnie miłość jest motorem napędzającym wszystko, co piękne. Daje nam siłę, inspiruje do tworzenia, popycha do działania i pozwala dostrzegać wartość w małych rzeczach. Dzięki miłości potrafimy docenić chwile, budować relacje, marzyć, a przede wszystkim po prostu być ludźmi – pełnymi empatii, zrozumienia i otwartości na innych.

 

Czytadło: Jakie ma Pani plany na przyszłość w kontekście literackim? Czy możemy spodziewać się kolejnych tomików poezji lub innych projektów literackich?

Małgorzata Mirosławska: Cały czas piszę, bo jest mi to potrzebne, choć obecnie tworzę mniej intensywnie niż na początku mojej literackiej drogi. Nowe wiersze wciąż jednak powstają. Jeśli chodzi o plany, mam nadzieję, że w przyszłym roku uda mi się wydać kolejny tomik – pomysł już jest, a materiał zebrany. Wkrótce pojawi się także coś zupełnie innego, niezwiązanego z poezją. Ten projekt jest w trakcie realizacji, ale na razie zostawię go jako niespodziankę. Nie chcę zdradzać zbyt wiele, bo życie często pisze własne scenariusze. Mam wiele marzeń i pomysłów związanych z pisaniem – czas pokaże, co z tego wyniknie. 

Dla mnie najważniejsze jest, by pisanie wynikało z wewnętrznej potrzeby, a nie z narzuconych sobie planów czy presji. Nie chcę zakładać, że muszę zrealizować konkretny cel. Niczego nie muszę – tworzę, gdy czuję, że to właściwy moment. Pisanie musi być dla mnie naturalnym procesem, a nie obowiązkiem. 

Na koniec pragnę zaprezentować jeszcze jeden piękny utwór, który powstał do mojego wiersza: https://radioglosliteracki.pl/piosenki/cisza.mp3

---

Wywiad został przeprowadzony w ramach współpracy z portalem pisarzepolscy.pl

 

 

Tagi:
#wywiad#malgorzatamiroslawska#zamknietewslowach#tomikwierszy#wiersze#poezja#miniwywiad#autor#poeta
wtorek, 8 października 2024

Kącik poetycki... CZARNA KAWA.

Izabela Rusz

Z tomiku: Czarna kawa

Wydawnictwo Sorus

 

 

🌹BORDERLINE🌹

 

Kocham i nienawidzę

Jestem choć mnie nie ma

Wciąż patrzę wciąż nie widzę

Tylu tu ludzi ja nadal sama

Smutna radosną mam minę

I nie wiem która to prawdziwa ja

A świat mój ma na imię

- osobowość BORDERLINE

 

 

🌹DEPERSONALIZACJA🌹

 

Gdzie jestem?

Nie nie moje ciało

Gdzie jestem JA?

To wszystko wokół

To film czy prawda?

Czym jestem ja?

Gdzie jestem ja?

Czy to ciało należy

Naprawdę do mnie?

Czy to mój oddech?

Czy to moje dłonie?

A gdy mnie spytasz

Co słychać?

Tak ci odpowiem:

Wciąż tonę

 

 

🌹DZIEŃ PO🌹

 

Leżę i zastanawiam się nad tobą

A właściwie to staram się nie myśleć

Myślenie o tobie jest zbyt bolesne

Jesteś we wszystkim wokół mnie

Staram się nie myśleć o przegranej

Wygrałeś w mojej własnej zabawie

W mojej grze polegającej na śmierci

Wygrałeś pozostawiając cierpienie

Tego chciałeś od początku prawda?

Zniszczyć mnie zobaczyć jak płaczę

Każde „kocham” i „jesteś ważna”

Każde twoje słowo było kłamstwem

Jeśli tak właśnie czują się moje ofiary

To nie chcę już więcej w to pogrywać

Moja karma mnie wreszcie dopadła

Szkoda tylko że za twym pośrednictwem

 

 

🌹OPCJA🌹

 

Jeśli bycie razem

Oznaczało ból

A bycie osobno

Cierpienie

Czy istnieje opcja

Która sprawi że

Będziemy szczęśliwi?

 

 

🌹ZMYSŁY🌹

 

Zamykam oczy i biorę głęboki oddech

Przenoszę się do innego świata do innego wymiaru

gdzie szaleją moje zmysły

Pod palcami czuję chłód zmarzniętej

kory drzewa o które się opieram a pod stopami

wilgotną ziemię

Słyszę szum wody lejącej się z wodospadu

opadającej z głośnym pluskiem na taflę jeziora

którego brzegi pokryte są lodem

Szelest liści pieszczonych podmuchami

orzeźwiającego chłodnego wiatru

Sarnę cicho przebiegającą nieopodal miejsca w

którym się znajduję

W powietrzu unoszą się przeróżne

zapachy. Czuję mokrą korę drzew których wiele

tutaj jest

Czuję deszcz gotów spaść w każdej

chwili

Ziemię pachnącą nadchodzącą zimą

Gdy otwieram oczy znajduję się nadal w

magicznym królestwie

A ja jestem jego królową   

 

 

 

 

Tagi:
#poezja#IzabelaRusz#Czarnakawa#WydawnictwoSorus#wiersz
wtorek, 8 października 2024

Kącik poetycki... PLAN.

Akaśa

Z tomiku: Plan

Wydawnictwo Sorus

 

 

🌹***🌹

 

Nie rozumiem tego jak się boję

jak panika mnie pochłania

znów gdy mnie osacza

znów bez ruchu i opcji

znów przez silniejszego

i znów

nie rozumiesz tego jak się boję

nikt nie zna tej gwałtowności

dopóki go nie sparaliżuje

dopóki nie będzie płonąć

nie mogąc się ruszyć

 

 

🌹***🌹

 

Nie czuję się

zawisłam gdzieś w pół świecie

bez woli, pragnień, chęci

mam w sobie dziwną energię

zbyt skupiona by zrobić cokolwiek

 

trwam

 

każda czynność wydaje mi się bezcelowa

nie ma dalszej drogi

znów złapałam się na ucieczce

choć tak chciałam wrócić

nie czuję przestrzeni

potrzebuję celu

to jest mój cel

 

kwitłam jak pączek w już rozwiniętym kwiecie

nie czułam, że muszę go gonić

jedynie dopełnić

 

skąd bierze się ta niecierpliwość?

Dlaczego jest tak dominująca?

 

Muszę znaleźć mój ogród, który będzie kwitł razem ze mną

jego róże będą idealne

i idealne tylko dla mnie

 

 

🌹***🌹

 

Zawsze mi jest wstyd

gdy nazywam się sztuką

lecz tylko z tych ram nie chcę uciekać

 

nie potrafię

wiem

 

nie umiem ograniczać

choć jesteś nieskrępowana

nie umiem ubrać Cię w nic

 

zawsze mi wstyd  

 

 

🌹***🌹

 

Życie nie jest trudne

ani bolesne

 

to my

my stworzyliśmy tę rzeczywistość

 

jak każde stworzenie świata musimy żyć dla siebie

 

nie dla osiągnięć i sukcesów

nasz postęp tylko zabija

 

nie dla dzieci

nigdy nie zobaczysz szczęścia, jeśli będziesz na nie ślepy

 

nie dla boga

pewności nie masz, ale możesz zaufać sobie

 

nie bój się

nie ma na to czasu

 

 

🌹***🌹

 

spokojnie…

powoli…

trzeba w końcu być uważnym

delikatnie…

troskliwie…

 

OSTROŻNIE

przecież nigdy nie wiadomo

ale czasem

rzucam się w otchłań doświadczeń

gotowa na to co mi życie da

tu i teraz

byle szybko bo pędzę dalej

i jak najwięcej

nie ważne co

podołam

wszystko jest dobre, jeśli się wie

dawaj

więcej

 

ach…

 

jest piękny…

idealny w swych proporcjach

subtelny w swojej gwałtowności

zmysłowy

opanowany

dostojny

nieomylny

przerażający

dziwny lecz pociągający

mój

mój demon

 

 

 

Tagi:
#poezja#Akasa#WydawnictwoSorus#Plan#wiersz
wtorek, 24 września 2024

Kącik poetycki... ZAMKNIĘTE W SŁOWACH. TOMIK DRUGI.

Małgorzata Mirosławska

Z tomiku: Zamknięte w słowach. Tomik drugi.

Wydawnictwo Autorskie

 

 

🌹Życie zamknięte w słowach🌹

 

Swoje życie zamknęłam w słowach,

tęsknoty spisałam na białych kartkach

i zamiast żyć, czekałam na życie,

i zamiast kochać, kochałam się w bajkach.

Bałam się, czy tam swe szczęście odnajdę,

czy je zobaczę, czy znajdę to, na co czekałam.

Dni rzuciłam na wiatr, grający

w przestworzach,

i wiatrem pobiegłam boso w te lasy szumiące.

Wzbiłam się ponad łąki zielone w kroplach

rosy lśniące,

ponad łany zbóż morzem wzburzonym

falujące,

i nie wiem, czy to były kłosy zbóż dojrzałych,

czy moje włosy, w które palce wplotłeś,

mój kochany.

I byłam ciszą, cichszą niż cisza w obłokach

płynąca…

i byłam słowem w słowach dźwięczącym

i byłam myślą w twoich myślach wędrującą…

29.10.2023 r.

 

 

🌹Kocham życie🌹

 

Płynąć szczerym pragnieniem,

tajemnym nuceniem.

Wody nurtów niezdobytych,

sterem tęsknot…

Krzyczeć: kocham życie!

Kochać sercem w namiętności,

drobinami szczęścia się zachwycić.

Krętą ścieżką biec przed siebie,

coraz dalej, coraz głębiej.

Wnętrze ziemi przenicować,

przestrzeń nieba przeszybować,

niczym żagiel ciąć obłoki.

Gonić fale niedościgłe,

żyć kochaniem, kochać życie

i przekraczać gwiazd granice. 

11.02.2024 r.

 

 

🌹Migawki szczęścia🌹

 

Oczy błądzą w milczeniu jak wiersz

nieśpiesznie pisany,

Głębokie myśli snują się jak tajemnice

w starym manuskrypcie.

Miłość zyskuje nowe barwy,

ukryte w niuansach gestów,

A szczęście to drobne migawki, które

przemykają między palcami.

Stajesz w bezruchu, naiwna i głupia, jak słowa

piosenki

I miłość wydaje się śmieszna, a szczęście takie

małe,

Że trudno je dostrzec w cieniu ludzkich

twarzy.

Dłonie znów pustka osaczy, wsiąknie w skórę

i kości.

Wypełni krwiobieg jak atrament wieczne pióro

I płynie jak rzeka w swym biegu

niespokojnym,

Nic nie powstrzyma lawiny czasu pędzącego

nieubłaganie.

W dłoniach nadzieja, jak perła ukryta w muszli

na dnie morza.

1.10.2023 r.

 

 

🌹Na krawędzi🌹

 

Jestem na krawędzi, trwam

Między westchnieniem a ciszą,

Co gubi dźwięki bytu.

Między świtem a zmierzchem marzeń

Zakamuflowana w niemych szeptach.

Między ciepłem nieistniejących dłoni

W nieuchwytnym dotyku

Ogrzewam wspomnienia bezimienne.

Między dwoma światami

Istnienie w absurdzie tonie

W zakamarkach czasu i przestrzeni.

Między szmerem ciszy

Głuchej jak bezdźwięczna otchłań.

Między wargami uwięzionymi w słowie

Uwięzione w zapomnieniu usychają.

Niewypowiedziane litery

Zmieniają sens zapisanych słów.

20.01.2024 r.

 

 

🌹Wspomnienia🌹

 

W klepsydrze czasu świat zamknął

wspomnienia,

ziarenka piasku przesypuje bezwiednie.

A moje myśli szukają twojego wspomnienia,

a moje ręce szukają ciepła rąk twoich.

Czas pozamieniał wskazówki,

tarczę zegara wykrzywił niezgrabnie

i wszystko było, i niczego nie ma.

I wszystko trwało w iluzji oka,

gdzie czas spleciony z marzeniem gości.

2.01.2024 r.

 

 

🌹Barwy Ziemi🌹

 

krajobrazy moich snów

sięgają po horyzont twoich dni

najważniejsze są nasze nadzieje

najpiękniejsze wspomnienia

świat odkrywa przed nami

całą paletę barw

wystarczy wymalować słońce na niebie

obłoki płynące po bezkresnym błękicie

sad pełen pachnących jabłek

i dom pomiędzy drzewami

7.07.2023 r.

 

🌹Marzenia🌹

 

Mokną marzenia za oknem,

Zziębnięte, drżące,

Spływają kroplami deszczu po szybie,

Ścigając się nieustannie,

Nieustannie giną w pogoni.

 

Marzenia małe, drobne, codzienne,

Takie uszyte na miarę zwykłego człowieka,

Marzenia dnia codziennego,

Uśmiech kochanej osoby,

Ciepło dni, w których miłość dojrzewa.

 

Marzenia – rozmowy o niczym,

Mierzonej obecnością drugiego człowieka,

Ogromne marzenia – iluzja i mrzonka,

Rodzą się w samotności, w ciszy nocy

I giną jak ćmy w płomieniach świecy.

 

Biegną wysoko w gwiazdach, wędrują,

Chcą dotknąć serc tajemnicy,

Zanurzyć dłonie w cieple drugiego człowieka,

Duże czy małe, jednako odległe,

Nieosiągalne w świecie cienia.

14.02.2024 r.

 

 

🌹Wędrowiec absurdu🌹

 

W oparach absurdu

nurza się osłupiały rozsądek,

odbija od ścian pustego pokoju.

Myśli rozpadają się

na miliony drobnych okruchów

jak szyba w zetknięciu z kamieniem.

Nikt już nie zdoła poskładać dni

w kalejdoskopie obrazów przeszłości.

Rozum każe iść dalej,

każdego dnia zaczynam podróż od nowa,

idę do przodu drogą wyboistą.

Twój cień o krok za mną,

w ciszy podąża

 i będzie trwał aż do końca.

1.08.2023 r.

---

Tu kupisz 🛒 e-mail: [email protected]

---

 

Tagi:
#poezja#MalgorzataMiroslawska#zamknietewslowach#tomikdrugi#pisarzepolscy#czytadlo#patronat#wiersz
niedziela, 22 września 2024

Kącik poetycki... HAIKU CZTERY PORY ROKU.

Sandra Jaworska

Z tomiku: Haiku cztery pory roku

Wydawnictwo Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Tagi:
#poezja#SandraJaworska#Haiku#Czteryporyroku#LudowaSpoldzielniaWyd#wiersz
środa, 18 września 2024

Kącik poetycki... LIMERYKI LEKKO NIEGRZECZNE.

Rafał Hubaj

Z tomiku: Limeryki lekko niegrzeczne

Wydawnictwo PS CEZARY PAPAJ

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

zakupić można na stronie samowydawców

 

 

Tagi:
#poezja#RafalHubaj#limerykilekkoniegrzeczne#limeryki#WydawnictwoPSCEZARYPAPAJ
niedziela, 15 września 2024

Kącik poetycki... ZMYSŁOWA. ALMANACH I

Wydanie zbiorowe

Z tomiku: Zmysłowa. Almanach I

Wydawnictwo AGAZAH

 

 

🌹***🌹

 

w błękitnej przestrzeni oczu

przybywasz

kreśląc mapę marzeń

wyznaczasz

drogi do przejścia

ścieżki do przedeptania

wytyczasz cel podróży

nie słysząc Ciebie

i nie widząc

zanurzam się w przeźroczystość chwili

białe piórko w znieruchomiałej przestrzeni

zabiera mnie

na jedno niemrugnięcie oczu

i

na jeden zatrzymany oddech

w trwający

bezczas

 

 

🌹Erotyk🌹

 

Namaluj mnie Kochanie

nagą pośród zieleni

z kwiatami we włosach

tylko Twoją.

 

Niech wiatr dotyka

moich piersi, bioder

Zajrzyj w głąb mojej duszy

zachwyć się niebem w oczach,

piekłem w czerwieni ust

 

Namaluj mnie Kochanie

taką tylko dla Ciebie

dotykaj mnie spojrzeniem

pędzlem na białej karcie

 

I kochaj mnie

za to, że mnie nie dosięgniesz.

 

23 listopada 2006

 

 

🌹***🌹

 

Pędzlem zanurzonym

w kolorowych farbach

malowała jego ciało

Delikatnie jak malarz

muskający płótno

Ruchem

nie do końca zdecydowanym

Ramiona tors i dalej

Uległ jej fantazji

Przyjmował barwne naznaczenia

Bez ruchu

w zdziwieniu i zadziwieniu

 

Ramiona rozłożył niczym ptak

pragnący wzbić się w powietrze

Objął Wenus

Rozkosznie zamknął w ramionach

jakby chciał ujarzmić harcujące motyle

i mrówki które skryły się pod skórą

 

Prześcieradło i jej skóra

przejęły od niego część barw

 

15.01.2024

 

 

🌹Artysta🌹

 

Na fotografii mojego ciała

łąka kwietna

zrywasz kwiaty

splatasz czule

upajasz się wonią lata.

 

Na widokówce mojej twarzy

morze pocałunków

fale westchnień

unosisz się na policzkach

spływasz łzą szczęścia.

 

Na obrazie mojej dłoni

linia szczęścia

pędzel trzymasz mocno

malujesz naszą drogę

prostą bez wybojów.

 

 

🌹Obecność szeptu🌹

 

Racz być nocą przy mnie

i szeptem bezbrzeżnym

być może lubieżnym

przejedź mi po plecach.

Potem delikatnie

zagraj –

przejrzę na oczy

na koniec

rozplotę –

choć nigdy nie miałam

warkoczy

 

 

🌹#bzowebezeceństwa🌹

 

bez bezczelnie mnie uwodzi

bezgranicznie wonią mami

pożądliwie myśli pieści

bzowymi feromonami

 

bez skrupułów i bez miary

zmysły bez beztrosko łechce

już opętał – rzucił czary

i zniewoli mnie jak zechce

 

w bzowym zagajniku magia

tatuaże cień maluje

bez krępacji – sprośnie wzorki

gdy beztrosko tu flirtuję

 

 

🌹Spóźniony🌹

 

mocno spóźniony

pukasz do moich drzwi

kwiaty czekoladki

nie to nie ty

 

krótkie westchnienie

płonący wzrok

ciepłe dłonie

tulące dreszczem

 

mocny pocałunek

stęsknionych ust

miało być wczoraj

albo i wcześniej

 

jest dzisiaj

i szept krótki

urwany w pół słowa

„jeszcze pokochaj”

 

powoli zasypiam

ty patrzysz zmęczony

świat zawirował

w ciele stęsknionym

 

 

🌹Sen czy jawa?🌹

 

We wspomnieniach już odległych

Na hamaku z pierzastej trawy

Moje serce rozbierałeś na kawałki.

 

Moje uda rozchylone

Moje usta nawodniona

Nasze ciała połączone

W tym uścisku.

 

Czy to tylko wyobraźnia?

Czy to żywe jest wspomnienie?

Czy to prawda, czy pragnienie niespełnione?

 

Byłeś blisko i ja byłam

Byłeś we mnie a ja w tobie.

Moje ciało, twoje ciało

Jeden płomień.

 

 

🌹***🌹

 

Nie wiesz co czuję, gdy jestem daleko

smak wiatru zapach liści

promienie światła, które padają wraz cieniem

czuję każdą kroplę deszczu

inaczej niż Ty czujesz

bo ja czuję tylko w pamięci doznań

szalonych chwil kiedy byłam blisko Ciebie…

tam gdzie każda kropla deszczu mówiła,

że jesień idzie

każdy podmuch wiatru zwiastował zimę…

 

Nie wiesz co czuję, gdy jestem daleko,

bo Ty jesteś zawsze blisko tam,

gdzie pachnie słodkim latem…

 

 

🌹***🌹

 

Szelestem wirujących liści

dotykasz mych dłoni

Zawieją śnieżną przeszywasz

me ciało

Białym puchem otulasz

moją duszę

Jasnym promieniem

ogrzewasz serce

Na wielkich skrzydłach

orła unosisz mnie w

przestworza zapomnienia

Zanim opuszczę łzę

zmieniasz ją w brylant

Kropelkami wody

i tchnieniem wiatru

pielęgnujesz moje włosy

Tylko my to widzimy

i czujemy

Bo tylko my

poznaliśmy tajemnice istnienia

 

 

 

Tagi:
#poezja#wydaniezbiorowe#zmyslowa#almanachI#wydawnictwoAGAZAH#wiersz
wtorek, 3 września 2024

Kącik poetycki... NIEUNIKNIONE EMOCJE ŻYCIA.

Damian Warda

Z tomiku: Nieuniknione emocje życia

Wydawnictwo Sorus

 

 

🌹Czas🌹

 

Ile ma znaczenia sekunda w minucie

Upływająca każda godzina w dobie

Znikające kartki, dni z kalendarza na ścianie

Jeszcze chwileczkę!

Jeszcze chwilunię!

Niech zatrzyma się świat

W teraźniejszości, skoro nie w przeszłości

Niech nie biegnie tak szybko jak opętany wir

Ach, i te oczy moje zalane łzami tęsknoty i żalu

Wpatrzone w listy z tamtych lat

Było

Minęło, i nie wróci już tamten czas

 

 

🌹Tak niewiele, a tak dużo🌹

 

Do szczęścia niewiele potrzeba…

Miejsca dla dzwonków wietrznych

Otwartych okien, krajobrazów

Posmaku kawy, wieczorów ciepłych…

Snu głębokiego, radości, które dzielą

I ciebie

Nadajesz wszystkiemu koloru, lecz to

Już nie jest niewiele

 

 

🌹Cztery kierunki życia🌹

 

Każdy z nas, idąc przez życie

Musi patrzeć w cztery kierunki

Przed siebie, aby wiedzieć, dokąd idzie

Za siebie, aby wiedzieć, skąd idzie

Pod nogi, aby nikogo nie deptać

Rozglądać się dokoła siebie,

Aby zobaczyć, kto idzie obok nas

W trudnych

Chwilach naszego życia

 

 

🌹Trzy słowa🌹

 

Są trzy rzeczy, które nie wrócą

Czas, słowa i możliwości

Są trzy słowa, które mogą cię zniszczyć

Oszustwo, duma i niewybaczenie

Są trzy rzeczy, których nie można stracić

Nadzieja, cierpliwość i szczerość

Ale są trzy rzeczy, które są warte najwięcej...

Miłość, rodzina, przyjaźń

 

 

🌹Noc🌹

 

Księżyc – piękna noc zapada

Księżyc bajki opowiada

Wszystkie gwiazdy go słuchają

Bo na piękny sen czekają

Więc bez żadnych zbędnych słów

Życzę tobie miłych snów

 

 

Tagi:
#poezja#DamianWarda#Nieuniknioneemocjezycia#WydawnictwoSorus#wiersz
niedziela, 1 września 2024

Kącik poetycki... OPOWIEŚCI KRWI I MCHU.

 

Lorian Ain`dal

Z tomiku: Opowieści krwi i mchu

Wydawnictwo Autorskie

 

 

🌹Pieśń zimowej nocy🌹

 

dzień wrze w metalowym więzieniu

   śni o śniegu, śni o krwi

   umierając powoli z uśmiechem na pokrytej bliznami twarzy

   wylewając gorące łzy w majestacie głodnego słońca

 

cisza wtopiona w mrok, bezszelestny ruch skrzydeł

   kojąca pieszczota mroźnego wiatru

   pieśń, której nikt nie słyszy

   pieśń niemych kosów i ślepych jeleni

 

pieśń zimowej nocy

   która drży w sękatych dłoniach drzew -

   - pradawnych strażników północy

 

 

🌹Póki morza nie wyschną🌹

 

powiedziałem ci, że nie jestem z ciała i kości

   ale z gwiezdnego pyłu i posoki drzew

 

powiedziałem ci, że nie jestem z tego świata

   ale z księżycowych mórz i słonecznych rozbłysków

 

powiedziałem ci, że nie czerpię z miejskiego mroku

   ale z leśnych zakątków i czarnych jezior

 

powiedziałem ci, że nie jestem człowiekiem

   ale twoja dusza wypiła deszcz moich snów –

 

błędnych ogników wiodących na manowce

   i kręgów w samym sercu puszczy

 

- by roztrzaskać się na miliony kryształowych odłamków

   każdy wbity w moje serce, sączący gniew i światło dnia –

 

w miejsce mojej nocy

   w miejsce moich cieni

 

- każdy to kropla martwych łez

   każdy to kielich pełen krwi

 

 

🌹Wiedźmy starych czasów🌹

 

moja siła pochodzi z marmurowych ruin

   które oddychają cicho w kołyskach z mchu

 

moja moc pochodzi z płonących liści

   i płomieni malujących runy na pergaminie nocy

 

moje sny mieszkają w zapomnianych otchłaniach

   i studniach wypełnionych pradawną ciemnością

 

wzywam bogów tam, gdzie nikt nie słyszy ich imion

   ukrytych przed nowym wiekiem; świateł rozpadających się

świątyń

 

nigdy nie zniknęliśmy

   rośniemy jak nowe życie między blaskiem ulicznych lamp

   pomiędzy pustymi oczami martwych budynków

 

rodzimy powietrze i wiatr

   oddychamy ogniem i ziemią

   by namalować błyszczące gwiazdy pod twoimi powiekami

   tchnąć bryzę w twoją duszę

 

wiedźmy starych czasów

   tańczące pomiędzy eonami

   prześlizgując się przez szczelinę do nowego świata

   by uwolnić wichurę z jej żelaznych kajdan

 

 

🌹Nasze słodkie grzechy🌹

 

obudziłaś we mnie smoka

   stworzenie z węgli i płomieni

   z dziką ciemnością w miejscu serca (leśna bestia, śpiewająca

pradawne pieśni)

   istotę z ponadczasowego lasu, pożądającą twego słońca

 

Sprawiłaś, że zapragnąłem twojej krwi

   zapragnąłem twojego słońca i księżyca, postrzępione

krawędzie uczuć

   ciemniejsza strona miłości, słodki sok niebezpieczeństwa

 

kąpiemy się w gwiazdach i roztopionym złocie

   w czerni i szkarłacie, wypływających z naszych otwartych żył

 

potrzebujemy ognia – dzikiego jak nasz duch

   potrzebujemy nocy – aby pić z naszych słodkich grzechów

 

 

Lorian Ain`dal

Z tomiku: Opowieści krwi i mchu

Wydawnictwo Autorskie

 

🌹Klejnoty🌹

 

jesteśmy klejnotami w koronie północy,

   ciemnymi obsydianowymi łzami ze światła księżyca i krwi

   falującymi na powierzchni smutków, zakłócającymi sen nocy

 

jesteśmy rozdartą skórką młodego słońca,

   czarnymi ognikami płonącymi na zapomnianych wzgórzach,

dziećmi opalizującej mgły i księżycowego pyłu

   dotykamy śmiertelnych szaleństwem; panujemy nad opuszczonymi

kręgami i labiryntami pośród gór

 

jesteśmy ostatnim pocałunkiem bogini, 

   oślepiającym naturę swoim blaskiem, pokrywającym jej serce

okładem z mchu i mokrych liści

 

 

Tagi:
#kacikpoetycki#LorianAindal#Opowiescikrwiimchu#empik#poezja#wiersz

Archiwum

2024

2023

2022

  1. Wywiad z autorem... Janusz Muzyczyszyn
  2. Zapowiedź.Wywiad z autorem... Janusz Muzyczyszyn(30 listopada)
  3. Wywiad z autorem... Anna Wrocławska
  4. Kącik poetycki... CIEŃ MOTYLA.
  5. Co mi w duszy gra... She
  6. Wywiad z autorem... Krzysztof Petek
  7. Zapowiedź.Wywiad z autorem... Krzysztof Petek(28 listopada)
  8. Wywiad z autorem... Irena Tetlak
  9. Kącik poetycki... CZARNE ŁABĘDZIE.
  10. Zapowiedź.Wywiad z autorem... Irena Tetlak(24 listopada)
  11. Bieganie... Triada Poczty Polskiej 2022.
  12. Kącik poetycki... UTWORY ZEBRANE.
  13. Kącik poetycki... JA DZIŚ NIE TAŃCZĘ, JA CZEKAM.
  14. Wywiad z autorem... Karina Frankowska
  15. Zapowiedź.Wywiad z autorem... Karina Frankowska(22 listopada)
  16. Kącik poetycki... WAGONY DO CISZY.
  17. Wywiad z autorem... Magdalena Podobińska
  18. Kącik poetycki... OCALAŁY KARP.
  19. Zapowiedź.Wywiad z autorem... Magdalena Podobińska(20 listopada)
  20. Bieganie... Bieg Jesienny 2022.
  21. Wywiad z autorem... Aleksandra Wilk
  22. Kącik poetycki... Wwierszowzięci. Ostatni romantycy. Rocznik liryki miłosnej 2022.
  23. Co mi w duszy gra... My Jolly Sailor Bold
  24. Co mi w duszy gra... Breathe
  25. Co mi w duszy gra... Сестра
  26. Bieganie... Bieg Niepodległości 2022.
  27. Bieganie... Bieg Zdrowia Psychicznego 2022.
  28. Kącik poetycki... Człowiek brzmi dumnie.
  29. Kącik poetycki... Dążenia i pragnienia serca naszego.
  30. Kącik poetycki... Nostalgia przemijania.
  31. Kącik poetycki... Człowiek to konstrukcja złożona z emocji i potrzeb ułożona.
  32. Rozstrzygnięcie konkursu literackiego na opowiadanie ze sceną erotyczną
  33. Kącik poetycki... ***.
  34. Kącik poetycki... Limeryki wybrane .
  35. Wywiad z autorem... Rafał Hubaj
  36. Kącik poetycki... Limeriada.
  37. Zapowiedź.Wywiad z autorem... Rafał Hubaj(8 listopada)
  38. Bieganie... VIII SIEMANOWICKIE NOCNE MARKI 2022.
  39. Relacja z czatu... Magdalena Łubkowska
  40. Kącik poetycki... sekrety zmierzchu.
  41. Kącik poetycki... szepty tęsknoty.
  42. Kącik poetycki... uśmiech namaluję szminką.
  43. Kącik poetycki... podróż do niezapomnienia.
  44. Kącik poetycki... złudzenia.
  45. Kącik poetycki... lekcje z jesienią.
  46. Kącik poetycki... po drugiej stronie serca.
  47. Kącik poetycki... niesamotne tęsknoty.
  48. Kącik poetycki... gdyby cię nigdy nie było.
  49. Kącik poetycki... dziewczyna którą zna(ła)m.
  50. Czat z autorem... Magdalena Łubkowska
  51. Bieganie... Halloween Run 2022.
  52. Kącik poetycki... Most między sercami.
  53. Kącik poetycki... Wszystkie przeszkody.
  54. Kącik poetycki... To za mało.
  55. Kącik poetycki... Pielęgnuję.
  56. Kącik poetycki... W tym samym miejscu?
  57. Kącik poetycki... Czy wystarczy?
  58. Kącik poetycki... Z twoich ust.
  59. Kącik poetycki... Ukradkiem.
  1. Bieganie... Bieg Halloween 2022.
  2. Bieganie... Wycyckaj Raka.
  3. Dziwna sytuacja...
  4. Wywiad z autorem... Ewelina Stefańska
  5. Zapowiedź.Wywiad z autorem... Ewelina Stefańska(28 października)
  6. Wywiad z autorem... Martyna Pawłowska-Dymek
  7. Zapowiedź.Wywiad z autorem... Martyna Pawłowska-Dymek(27 października)
  8. Wywiad z autorem... Ewelina C.Lisowska
  9. Zapowiedź.Wywiad z autorem... Ewelina C.Lisowska(25 października)
  10. Wywiad z autorem... Andrzej Wróblewski
  11. Wywiad z autorem... Anna Grzeszczuk
  12. Zapowiedź.Wywiad z autorem... Anna Grzeszczuk(19 października)
  13. Kącik poetycki... Martwe numery.
  14. Kącik poetycki... Most między światami.
  15. Kącik poetycki... Niech moc będzie z kruchością.
  16. Kącik poetycki... Dwa światy.
  17. Kącik poetycki... ***(Kochanej Żonie Żanecie).
  18. Kącik poetycki... Święto Janki.
  19. Kącik poetycki... Poranek.
  20. Kącik poetycki... zmęczony uśmiech.
  21. Kącik poetycki... Bądź.
  22. Kącik poetycki... Czytajcie wiersze.
  23. Jagodowa pazurkomania 55.
  24. FR. OPOWIADANIA... ANDRZEJ WRÓBLEWSKI "Z ŻYCIA EMERYTA" część III
  25. Zapowiedź.Wywiad z autorem... Andrzej Wróblewski(14 października)
  26. Konkurs... Kufer cedru pełen.
  27. Wywiad z autorem... Małgorzata Szepelak
  28. Kącik poetycki...***(Zapach nadziei).
  29. Kącik poetycki...***(Raczej nie zadaje się pytań retorycznych).
  30. Kącik poetycki... Napisane po śmierci Tomka Mackiewicza.
  31. Kącik poetycki... Chleba naszego…
  32. Kącik poetycki...*** (Trzecia piętnaście).
  33. Kącik poetycki...***(Każesz mi zwątpić w siebie).
  34. Zapowiedź.Wywiad z autorem... Małgorzata Szepelak(13 października)
  35. Kącik poetycki... A ja śnię.
  36. Kącik poetycki... Na nowo.
  37. Kącik poetycki... Twój odcisk.
  38. Kącik poetycki... ***(znikam).
  39. Kącik poetycki... Kłódka.
  40. Kącik poetycki... Wybacz.
  41. Kącik poetycki... Ławka.
  42. Kącik poetycki... Weekend.
  43. Kącik poetycki... SIŁA JEST WE MNIE.
  44. Kącik poetycki... wrzesień 1939.
  45. Kącik poetycki... Jej twarz.
  46. Kącik poetycki... O kilka .
  47. Nabór do AUDIOANTOLOGII "Nadzieja"
  48. Kącik poetycki... ŚPIEW .
  49. Kącik poetycki... SENS ŻYCIA .
  50. Kącik poetycki... ZADOWOLENIE I OSZCZĘDNOŚĆ .
  51. Grzybobranie...2022
  52. Rowerowo... ROUTE 66.
  53. Bieganie... Bieg ZWIERZA 2022.
  54. Bieganie... Bieg wojsk Obrony Terytorialnej.
  55. Jagodowa pazurkomania 54.
  56. Jagodowa pazurkomania 53.
  57. Jagodowa pazurkomania 52.
  58. Jagodowa pazurkomania 51.
  59. Jagodowa pazurkomania 50.
  60. Wywiad z autorem... Monika Stanisławowska
  61. Kącik poetycki...(***) .
  62. Kącik poetycki...(***) .
  63. Kącik poetycki...(***) .
  64. Kącik poetycki...(***) .
  65. Kącik poetycki...(***) .
  66. Kącik poetycki...(***) .
  67. Zapowiedź.Wywiad z autorem... Monika Stanisławowska(5 października)
  1. Bieganie... 43. PKO PÓŁMARATON SZCZECIN.
  2. Wywiad z autorem... Karina Obara
  3. Zapowiedź.Wywiad z autorem... Karina Obara(21 września)
  4. Wywiad z lektorem... Aneta Mazurek
  5. Zapowiedź.Wywiad z lektorem... Aneta Mazurek(16 września)
  6. Bieganie... Biegowa akcja sprzątanie świata.
  7. Wywiad z lektorem... Czarek Papaj
  8. Zapowiedź.Wywiad z lektorem... Czarek Papaj(15 września)
  9. Bieganie... LENIWA PIĄTECZKA.
  10. Wywiad z autorem... Ewa Kaczmarczyk
  11. Zapowiedź.Wywiad z autorem... Ewa Kaczmarczyk(13 września)
  12. Konkurs... Historia jednego uczucia; Złączeni samotnością; Aby, znów było pięknie.
  13. Wywiad z autorem... Kinga Michałowska
  14. Kącik poetycki... GDY SERCE ŁKA.
  15. Kącik poetycki... UROK SAMOTNOŚCI.
  16. Kącik poetycki... MOŻE DZIŚ.
  17. Kącik poetycki... DZIECIŃSTWO Z MAMĄ.
  18. Kącik poetycki... DŁOŃ.
  19. Chmury - co w nich zobaczymy :)
  20. Bieganie... PÓŁMARATON LATO 2022.
  21. Kącik poetycki... MIŁOŚĆ, BEZ IMIENIA.
  22. Kącik poetycki... MOGLIŚMY.
  23. Kącik poetycki... NIEWŁAŚCIWA PORA.
  24. Kącik poetycki... JAK WIELE.
  25. Kącik poetycki... MÓJ.
  26. Bieganie... Międzynarodowy Bieg z Psem.
  27. Bieganie...„Zdobądź Swój Broad Peak”.
  28. Kącik poetycki... W MOICH SNACH.
  29. Kącik poetycki... TEN, JEDYNY DZIEŃ.
  30. Kącik poetycki... UKOJENIE W TĘSKNOCIE.
  31. Kącik poetycki... WSZYSTKO, TO CO UTRACONE.
  32. Kącik poetycki... ISTNIENIE.
  33. Kącik poetycki... NIEWIELKIE PODOBIEŃSTWA.
  34. Kącik poetycki... SAM WŚRÓD MILIONA GWIAZD.
  35. Kącik poetycki... PRAWDZIWA TWARZ.
  36. Kącik poetycki... POCIESZENIE.
  37. Kącik poetycki... NIEIDEALNA MIŁOŚĆ.
  38. Kącik poetycki...(***) .
  39. Kącik poetycki...(***) .
  40. Kącik poetycki...(***) .
  41. Kącik poetycki...(***) .
  42. Kącik poetycki...(***) .
  43. Zapowiedź.Wywiad z autorem... Kinga Michałowska(12 września)
  44. Bieganie...BIEG OBROŃCÓW WESTERPLATTE 2022.
  45. Chodzenie... GIEWONT CHALLENGE.
  46. Jagodowa pazurkomania 49.
  47. Jagodowa pazurkomania 48.
  48. Kącik poetycki... Recepta na długowieczność.
  49. Kącik poetycki... Poszukiwacz.
  50. Kącik poetycki... Szpital chorych dusz.
  51. Kącik poetycki... Modelki.
  52. Kącik poetycki... U wróżki.
  1. Kącik poetycki... Moje igraszki z pisaniem fraszki.
  2. Konkurs... Rubryka satyryka.
  3. Wywiad z autorem... Justyna Markiewicz
  4. Kącik poetycki... O ideale.
  5. Kącik poetycki... Do dziecka.
  6. Kącik poetycki... Do mądrości.
  7. Zapowiedź.Wywiad z autorem... Justyna Markiewicz(31 sierpnia)
  8. Kącik poetycki... audio Magdalena Alicja Łubkowska.
  9. RECENZJA... ONA I ON
  10. Kącik poetycki... Erotyk księżycowy.
  11. Kącik poetycki... Lubię jak jesteś.
  12. Kącik poetycki... Samotność we dwoje.
  13. Kącik poetycki... Gdybyśmy tylko mogli.
  14. Wywiad z autorem... Magdalena Alicja Łubkowska
  15. Zapowiedź.Wywiad z autorem... Magdalena Alicja Łubkowska(27 sierpnia)
  16. Pomoc dla Łódzkiego Stowarzyszenia Opieki nad zwierzętami
  17. Konkurs... Rywalka.
  18. Wywiad z autorem... Amanda Maria Chudek
  19. Zapowiedź.Wywiad z autorem... Amanda Maria Chudek(25 sierpnia)
  20. Konkurs... Mocno osadzony.
  21. Wywiad z autorem... Marcin Lewiński
  22. Kącik poetycki... przed snem.
  23. Kącik poetycki... synteza wojny (bohaterom Ukrainy).
  24. Kącik poetycki... wzgórza (zapis limfatyczny).
  25. Kącik poetycki... wenecja.
  26. Kącik poetycki... miasto pozostawienia.
  27. Zapowiedź.Wywiad z autorem... Marcin Lewiński(24 sierpnia)
  28. Wywiad z autorem... Ryszard Oleszkowicz
  29. Kącik poetycki... *** (kiedyś).
  30. Kącik poetycki... *** (na ścieżce).
  31. Kącik poetycki... ***(w rzęsiście rozcieplonej słowami).
  32. Kącik poetycki... ***(idź).
  33. Kącik poetycki... ***(odys galerą umarłych mitów).
  34. Kącik poetycki... kiedy w tańcu.
  35. Kącik poetycki... ***(nie ma tchnień).
  36. Zapowiedź.Wywiad z autorem... Ryszard Oleszkowicz(23 sierpnia)
  37. Wywiad z autorem... Ewa Gajewska
  38. JĘZYK CHIŃSKI... ZESZYTY ĆWICZEŃ CZĘŚĆ 1 i 2
  39. JĘZYK CHIŃSKI... W KRZAKACH! CZĘŚĆ 7 KRESKI, KROPKI
  40. JĘZYK CHIŃSKI... W KRZAKACH! CZĘŚĆ 6 O DRZEWIE
  41. JĘZYK CHIŃSKI... W KRZAKACH! CZĘŚĆ 5 O OGNIU
  42. JĘZYK CHIŃSKI... W KRZAKACH! CZĘŚĆ 4 SKĄD TE SŁOWA?
  43. JĘZYK CHIŃSKI... W KRZAKACH! CZĘŚĆ 3 ZNAK DO ZNAKU
  44. JĘZYK CHIŃSKI... W KRZAKACH! CZĘŚĆ 2 TAJEMNICA KLUCZY
  45. JĘZYK CHIŃSKI... W KRZAKACH! CZĘŚĆ 1 POZNAJEMY ZNAKI
  46. RECENZJA... PROJEKT "W KRZAKACH" , JĘZYK CHIŃSKI, KSIĄŻECZKI DLA DZIECI I DOROSŁYCH
  47. Zapowiedź.Wywiad z autorem... Ewa Gajewska(22 sierpnia)
  48. Gwara Poznańska... U GOLARZA
  49. Kącik poetycki... Przenikanie.
  50. Konkurs... Przeźrocze.
  51. Wywiad z autorem... Zuzanna Marciniak
  52. Kącik poetycki... xxx(wiersz na dobranoc...).
  53. Kącik poetycki... Bez słów.
  54. Kącik poetycki... Nadwierzchołki.
  55. Kącik poetycki... Przeźrocze.
  56. Kącik poetycki... Porcelanowe chwile.
  57. Zapowiedź.Wywiad z autorem... Zuzanna Marciniak(19 sierpnia)
  58. Luna... wypatrując innych psów.
  59. Wywiad z autorem... Robert Kuśta
  60. RECENZJA... BAJKI Z MORAŁEM
  61. Zapowiedź.Wywiad z autorem... Robert Kuśta(15 sierpnia)
  62. Rowerowo... IV Bieg Pamięci Powstańców Warszawskich 2022
  63. Jagodowa pazurkomania 47.
  64. Jagodowa pazurkomania 46.
  65. Jagodowa pazurkomania 45.
  66. Bieganie... Zdobądź swoją Annapurnę!
  67. Pszczelarstwo... warsztaty
  68. Wyniki konkursu... Historie pisane emocjami
  69. Co mi w duszy gra... Lord It's A Feeling Orchestral
  70. Co mi w duszy gra... Off The Ground
  71. Co mi w duszy gra... Close Your Eyes (feat. iiola)
  72. Co mi w duszy gra... Too Close
  73. Co mi w duszy gra... Air I Breathe
  74. Co mi w duszy gra... Changing
  75. Co mi w duszy gra... "River" | Indie88 Black Box Sessions
  76. Co mi w duszy gra... Heartbeat (Chase & Status Remix)
  77. Bieganie... Bieg Powstania Warszawskiego.
  1. Gwara Poznańska... Jade na działke!
  2. Gwara Poznańska... Zorgujemy cukier, tej!
  3. Co mi w duszy gra... Zatracam się
  4. Bieganie... Bieg zwycięstwa nad Epidemią.
  5. Co mi w duszy gra... Dziś nie ma takiej wiosny
  6. Co mi w duszy gra... Sztorm
  7. Co mi w duszy gra... Hideaway
  8. Konkurs... Fałszywa przepowiednia.
  9. Wywiad z autorem... Michał Godlewski
  10. Zapowiedź.Wywiad z autorem... Michał Godlewski(28 lipca)
  11. Wywiad z autorem... Magdalena Kapuścińska
  12. Zapowiedź.Wywiad z autorem... Magdalena Kapuścińska(27 lipca)
  13. Konkurs... Historie pisane emocjami. - do 4.08.2022 dla kanapowiczów :)
  14. Wywiad z autorem... Ewa Wyszyńska
  15. Zapowiedź.Wywiad z autorem... Ewa Wyszyńska(26 lipca)
  16. Wyspa Edwarda Zaniemyśl - spotkanie z Agnieszką Krawczyk
  17. Co mi w duszy gra... SNOW RAVEN (OLOX) feat. ANDREAS OM, Gennady Papizh, Jivan Gasparyan, Jivan GasparyanJR. CRYING EARTH
  18. Co mi w duszy gra... OTYKEN - MY WING REMAKE popular on Tik Tok (official MV)
  19. Wywiad z autorem... Monika Magda Krajewska
  20. Zapowiedź.Wywiad z autorem... Monika Magda Krajewska(22 lipca)
  21. Konkurs... Ceremoniał pustyni
  22. Wywiad z autorem... Olga Bartnik
  23. Zamazywanie naszego świata... fragment z książki
  24. Łamanie Praw Natury... fragment z książki
  25. Zapowiedź.Wywiad z autorem... Olga Bartnik(21 lipca)
  26. Jagodowa pazurkomania 44.
  27. Co mi w duszy gra... Lindsey Stirling - Love Goes On and On ft. Amy Lee of Evanescence
  28. Koncertowa niedziela... Cleo, Kalvi i Remi
  29. Wywiad z autorem... Joanna Marcinkowska
  30. Kącik poetycki... Przypadek.
  31. Kącik poetycki... Iluzja.
  32. Kącik poetycki... Spokój.
  33. Kącik poetycki... Tęsknota.
  34. Kącik poetycki... Światło.
  35. Zapowiedź.Wywiad z autorem... Joanna Marcinkowska(18 lipca)
  36. Luna... Gdy nie chcę jeszcze wstawać
  37. Wywiad z autorem... Agnieszka Pruska
  38. Gwara Poznańska... Wakacje Tej!
  39. Zapowiedź.Wywiad z autorem... Agnieszka Pruska(15 lipca)
  40. Kącik poetycki... Maskarada.
  41. Kącik poetycki... Bez słów.
  42. Kącik poetycki... Szczypta magii.
  43. Kącik poetycki... Marzenia
  44. Kącik poetycki... Mandala.
  45. Rowerowo... Bieg zwierza.
  46. Bieganie... Bieg Letni.
  47. Foodtruck... Środa Wlkp.
  48. Wywiad z autorem... Michał Machnacki
  49. Polecajka... Cuda jeszcze raz cuda
  50. Zapowiedź.Wywiad z autorem... Michał Machnacki(11 lipca)
  51. Jagodowa pazurkomania 43.
  52. Jagodowa pazurkomania 42.
  53. Konkurs... Życie nie lubi porządku
  54. Wywiad z autorem... Agnieszka Świrniak
  55. Co mi w duszy gra... Taniec Belgijski
  56. Holi Święto Kolorów - Środa Wlkp.
  57. Rowerowo... Biegnę po piwo!
  58. Zapowiedź.Wywiad z autorem... Agnieszka Świrniak(6 lipiec)
  59. Bieganie... Światowy Dzień Psa.
  60. Bieganie... VII Siemanowicki Bieg Świetlików

2021

© 2007 - 2024 nakanapie.pl