Czytadło: Czy doświadczenia z pracy w zarządzaniu zasobami ludzkimi miały wpływ na kreowanie postaci i relacji w Pana książkach?
Paweł Kopijer: Na samo pisanie raczej nie, chyba, że jakiś niewielki i nieświadomy. Ale na rozwój projektu uniwersum już owszem.
Czytadło: Jakie książki i autorzy były dla Pana inspiracją w młodości i czy wpłynęły one na Pana twórczość literacką?
Paweł Kopijer: Wychowałem się na Tolkienie. Myślę, że pomogło mi to odnaleźć generalny klimat tego, co kreuję. Ale nie inspiruję się żadnymi książkami tak wprost. Być może zdarza się to sporadycznie w zakresie jakichś rozwiązań czy zabiegów, ale raczej to rzadkość.
Czytadło: Czy jest jakieś szczególne wydarzenie lub osoba w Pana życiu, które miały znaczący wpływ na Pana karierę pisarską?
Paweł Kopijer: Nie ma takiej jednej. Ale wiele osób ma wpływ na mój pisarki rozwój, począwszy od żony, braci, i samych Czytelników, którzy pomagają mi na milion sposobów.
Czytadło: Jakie ma Pan zainteresowania poza pisaniem i pracą zawodową?
Czy mają one wpływ na Pana twórczość?
Paweł Kopijer: Pisanie i tworzenie to obecnie mój jedyny zawód. Interesuję się tajemnicami ludzkiego umysłu, technologią, odkryciami fizyki kwantowej i matematyki, trochę zgodnie z częściowym wykształceniem. Te zainteresowania jakiś wpływ na pewno mają, choćby mój system magii w książkach opiera się właśnie o prawa fizyki, a kreowanie profili psychologicznych postaci uwzględnia moje doświadczenia z psychologii w zarządzaniu ludźmi.
Czytadło: Jak wyglądał Pana proces twórczy podczas pisania tej książki (Gwardia Słonecznej. Trylogia Deina Tom 1)? Czy miał Pan jakieś specjalne rytuały lub nawyki pisarskie?
Paweł Kopijer: W pewnym sensie mam swój rytm pracy, jak w każdym zawodzie. Dzielę obecnie dzień na poranne załatwianie wszelkich spraw związanych z rozwojem uniwersum (z grą planszową, z systemem RPG, z nagraniami i płytą pieśni bardowskich do uniwersum, z grą komputerową w moim świecie, z konwentem Dni Dwuświata itp.) Po lunchu piszę parę godzin. Poza trybem stukania w klawiaturę mam też tryb czystej kreacji, kiedy najczęściej idę na spacer, gdzieś na łono przyrody albo się wyciszam.
Czytadło: Czy mógłby Pan opowiedzieć więcej o procesie tworzenia świata Eanii? Jakie inspiracje literackie, historyczne lub kulturowe miały wpływ na jego kreację?
Paweł Kopijer: Eania to świat quasi-średniowieczny, takie późne średniowiecze, a właściwie jego koniec. W związku z tym ramy są z naszej historii, ale tylko ogólne ramy. Budując rasy Myriadów, Ghallów, Orogonów czy Arrakinów, posiłkowałem się różnymi językami, głównie starymi lub wręcz martwymi. Tworząc panteon bogów, w jakiejś mierze czerpałem z tych mitologii, które są najbardziej znane, czyli greckiej czy nordyckiej, ale też nieco starosłowiańskiej. Całość elementów, łącznie z kastowością, systemem monetarnym, systemem magii, zwyczajami, legendami i świętami oraz bogami i artefaktami, a także strukturą wojskową poszczególnych nacji i wieloma innymi aspektami mam spisaną w excelu. To duży plik.
Czytadło: Relacja między Deinem a Morienne jest centralnym elementem fabuły. Czy mógłby Pan zdradzić, co stanowiło inspirację dla tej dynamicznej i pełnej napięcia relacji?
Paweł Kopijer: Zupełnie nic. Po prostu tak tę relację stworzyłem z głowy. Zresztą jak większość rzeczy. Ja raczej jestem pisarzem, który relatywnie mało się inspiruje czymkolwiek. Lubię kreować z czystą głową i czystą kartką.
Czytadło: Wielu czytelników zauważyło głębokie i skomplikowane relacje między postaciami w Pańskich książkach. Jakie techniki literackie stosuje Pan, aby takie relacje były autentyczne i przekonujące?
Paweł Kopijer: Myślę, że głównie korzystam z życiowych doświadczeń bardzo bacznego obserwatora. Oczywiście, trochę też ze znanych historii ludzkich, jak choćby to, co działo się na dworach średniowiecznych.
Czytadło: W "Gwardii Słonecznej" porusza Pan temat mrocznej strony bohaterów. Jakie przesłanie chce Pan przekazać czytelnikom poprzez te ciemniejsze aspekty postaci?
Paweł Kopijer: Po pierwsze, że istnieje spory relatywizm oceny dobra i zła. Z jednej strony jako ludzie potrzebujemy mieć stabilny i dość jednoznaczny kompas moralny, ale z drugiej najczęściej oceniamy innych, nie biorąc pod uwagę całego spektrum kontekstu albo w ogóle przez pryzmat siebie samego lub jedynie własnego wyobrażenia o sobie samym. Dobro i zło jest w każdym z nas, miesza się w naszych intencjach i motywach postępowania, ale nie definiuje nas nigdy jako tych dobrych albo tych złych. Złe mogą być działania, ale osoba nie jest. Biorąc pod uwagę liczne znane eksperymenty z dziedziny psychologii, widać wyraźnie, że dobry zwykle człek może zachować się źle i na odwrót. Druga sprawa to sygnał, że ta tak zwana mroczna strona człowieka paradoksalnie czasem prowadzi do wykreowania dobra. Bo świat nie jest czarno-biały, a powiedzenie: „nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło” ma swoje uzasadnienie. Czasem pokonać zło może tylko „ktoś zły”, bo tylko on ma taką możliwość. Czasem ktoś, kto jest pokaleczony przez życie i pogubił się w nim, ma większą moc sprawiać dobrą przemianę, bo choćby jest wiarygodny itd., itd.
Czytadło: Czy planuje Pan w przyszłości rozwijać wątki poboczne lub historie innych postaci z Eanii w osobnych książkach lub opowiadaniach?
Paweł Kopijer: Tak, jest plan na zbiorki opowiadań. Ponadto chcę w nie zaangażować moją społeczność Czytelniczą i to nie tylko w sygnalizowanie, który wątek byłby najciekawszy dla najliczniejszej części odbiorców. Chcę też zaprosić Czytelników do pisania tych opowiadań w kooperacji ze mną, szczególnie tych, którzy mają szuflady pełne swojej twórczości.
Czytadło: Jakie rady dałby Pan młodym pisarzom, którzy chcą rozpocząć karierę literacką, szczególnie w gatunku fantasy?
Paweł Kopijer: Ciężko dawać takie rady, bo każdy człowiek jest inny i ma inne uwarunkowania swojego sukcesu. Ale jedno jest pewne – marzenia mają ogromną moc i są w stanie zapewnić nam, cokolwiek zechcemy. Sam kiedyś dostałem bardzo intrygującą radę od mojego przyjaciela: „Ja ci dobrze radzę, rób jak chcesz”. Warto podglądać działania innych, by nie odkrywać koła na nowo, ale i tak trzeba odnaleźć swoją własną ścieżkę.
---
Wywiad został przeprowadzony w ramach współpracy z autorem Pawłem Kopijerem.