Marcin Lewiński
Z tomiku: Mocno osadzony
Wydawnictwo Oficynka
budzisz się rano zmęczony trzydziestoletnim
poszukiwaniem
Świętego Graala zbierasz kolejne części
porozrzucanych ubrań
jakbyś sobie jeszcze chciał poskładać
bezskutecznie
chcesz ratować się ostatni już raz czarną i mocną
kawą ale nie ma już ani myśli ani kawy
pustka pusta puszka to znak
drogowskaz z przekazem
by być przyjętym do królestwa cieni
bierzesz prysznic nie odkręcając wody
brudnej duszy nie da się zmyć
zapalasz ostatniego papierosa
żar rozświetla twój żal nie nie żal ci niczego
to niepotrzebne wspomnienie nieudanego życia
spokojnie siadasz w fotelu zapomnienia
jeszcze nigdy nie osiągnęłaś takiej równowagi
przed tobą whisky z lodem smakuje wybornie
tak kończy się historia twojego życia
zamykasz powieki lekko uśmiechając się do ostatniego snu