Kinga Michałowska
Z tomiku: Pozytywka
Wydawnictwo Ridero
🌹***🌹
ja jestem twoja
ty jesteś, mój
to najwspanialszy w życiu cud
nawet gdy dosięga mnie zwątpienie
wiedz że przy życiu
utrzymuje mnie twoje istnienie
🌹***🌹
to co było już nie wróci
mąż mi cały zapał wnet ostudzi
kiedyś bywał całkiem blisko
i powtarzał że ma wszystko
teraz wszystko nazbyt wiele
idź do kuchni mój aniele
teraz jestem tylko żona
czemu zupa wciąż za słona
co mi jeszcze pozostanie
gdy już znudzi się gderanie
i co pocznę bez tej żaby
kocham nasze trudne sprawy
🌹***🌹
czy coś wiem o gotowaniu
chyba więcej o zjadaniu
chociaż przepis już gotowy
tysiąc myśli ciśnie się do głowy
dobra byłaby kaszanka
lecz czy włożyć ją do garnka
burczeć w brzuchu już zaczyna
i na twarzy smutna mina
choćbym chciała sama nie dam rady
chyba dzwonię znów do mamy
🌹***🌹
od dziecka kocham poezję
i choć pisanie wychodzi mi raz lepiej
a raz gorzej
nie zawsze też tworzę systematycznie
zawsze jest mi choć troszeczkę lżej
gdy swoje uczucia
mogę przelać na papier
historia jednego uczucia
złączeni samotnością
rok uczuć
czy też
podyktowane sercem
znaczą i wyrażają o wiele więcej
niż tak na co dzień
byłabym w stanie powiedzieć
i tym lepiej pokazują
że każda moja piękniejsza myśl
zawsze wędruje do ciebie
dłuższa sentymentalna podróż
czy też jeden wiersz
od dawien dawna
kieruję się w życiu natchnieniem
i podążam poezji śladem
nawet niebawem minie dziesięć lat
odkąd wydałam swoją debiutancką powieść
jeżeli wciąż czytasz
to co napiszę
dziękuję ci za to
że wciąż ze mną jesteś
dziękuję ci za podróż
którą wraz ze mną przebyłeś
także kolejne lata w natchnieniu
w zgodzie z poezją lub prozą
przeżyjmy razem
one są dokładnie po to
aby je odkrywać
i cieszyć się nimi
wciąż na nowo
aby być powodem wielu wzruszeń
i wywoływać na twarzy uśmiech
Wyobraźnia często płata mi figle
Czasem piszę niewiele
A czasem więcej niż zwykle
Nie wiem co jeszcze wymyślę
Jaki pomysł pojawi się w mojej głowie
Może o uchu, od śledzia albo o kluskach w rosole
Lubię podumać sobie
I czasem też coś tam sobie skrobię
Lecz nikt nigdy się nie dowie
Co dokładnie mam w swojej głowie