Matka przełożona popatrzyła na niego oczyma pełnymi wielkiej miłości i współczucia, gdy powiedział: - Myślałem, że może pomiędzy odbywającymi nowicjat znajdzie się dziewczyna nieskażona bywaniem w świecie i przez świat. Chcę, żebyś znalazła mi żonę, dziewczynę czystą i niewinną. Gorycz, z jaką wyrzekł to zdanie, powiedziała matce przełożonej więcej o piekle, przez jakie musiał przejść jej ukochany brat, niż najdłuższa rozmowa...