Od Autorki
Część postaci i wydarzeń z tej książki jest autentyczna. Po pięćdziesięciu pięciu dniach oblegania przez Bokserów sprzymierzone wojska państw zachodnich uwolniły wszystkie zagraniczne placówki dyplomatyczne, w tym również brytyjską i amerykańską, które przetrwały do tego czasu wyłącznie dzięki przezornie zgromadzonym zapasom żywności. Tego samego dnia o świcie cesarzowa wdowa uciekła z miasta w przebraniu wieśniaczki wraz z niewielką liczbą eunuchów oraz księciem Tuanem i swoim odsuniętym od tronu bratankiem. Mocarstwa zachodnie zachowały się wobec władz chińskich, które reprezentował wówczas Li Hung Chang, wyjątkowo wielkodusznie. Uznały Bokserów za rebeliantów dążących jedynie do zdobycia tronu i przejęcia rządów w kraju. Przywódcy Bokserów razem z księciem Tuanem zostali wydani dowództwu wojsk sprzymierzonych i osądzeni zgodnie z prawem, na co cesarzowa musiała się zgodzić. Książę Tuan został skazany na banicję. Rząd chiński zobowiązał się również do wypłacenia odszkodowań w wysokości 67 milionów funtów, które otrzymały rodziny zabitych i poszkodowanych misjonarzy oraz osób z personelu dyplomatycznego, a także chińskich neofitów. Li Hung Chang, wkrótce po podpisaniu układów pokojowych z dowódcami wojsk państw zachodnich, zmarł. Cesarzowa zaś wybudowała ku jego chwale świątynię w Pekinie. Czternastego listopada 1908 roku zmarł bratanek cesarzowej, który po wkroczeniu mocarstw zachodnich do stolicy Chin na krótko odzyskał tron. Następnego dnia zmarła również jego stara ciotka — cesarzowa wdowa z mandżurskiej dynastii Ts'ing.