Ponieważ obawiała się, że lord odgadnie jej uczucia, Loelia nadal wpatrywała się w morze. Po chwili jednak, jakby zmuszona jego milczeniem i bezruchem, odwróciła głowę. I jeszcze wolniej podniosła na niego oczy. Przez moment żadne nie mogło się poruszyć. Dla Loelii istniały tylko jego szare oczy, które zdawały się wypełniać jej cały świat...