Zobaczywszy Clinta Wickhama, znieruchomiała. On też był zaskoczony. Stojąca przed nim młoda kobieta w ogóle nie pasowała do wyobrażenia o angielskiej guwernantce, jakie ukształtował sobie na podstawie zasłyszanych opowieści. Oczekiwał osoby w średnim wieku, bezbarwnej niepozornej starej panny, tymczasem miał przed sobą młodą dziewczynę, bardzo ładną, a nawet piękną. Patrzyła na niego z wyrazem zaskoczenia w oczach, które dodawało jej uroku. Amerykanin nie mógł się oprzeć wrażeniu, że młodziutka nauczycielka jest nie tylko zaskoczona ? ona odczuwała lęk.