Caterina roześmiała się radośnie, a on znów ją pocałował. Z początku jego usta były bardzo delikatne, gdyż świętość wypowiedzianych słów sprawiła, iż prawie bał się jej dotknąć.
Lecz gdy poczuł jak drży, gdy zobaczył w oczach odbicie własnego ognia, jego pocałunki stały się bardziej namiętne.