,,Kajdany"
kryminał, sensacja, thriller
Premiera 24-10-2024
Kilka dni temu była premiera najnowszej książki Bartłomieja Kowalińskiego. Znam i bardzo lubię pióro Bartka. Do tej pory jego książki były delikatnymi kryminałami, w którym jest bardzo rozbudowany wątek obyczajowy. Owszem była zbrodnia, ale bez rozlewu krwi. Kiedy zobaczyłam zapowiedzi jego nowej książki, to po prostu musiałam to mieć! Okładka i opis daje obietnicę mocnej historii. A czy taka będzie? Hmm wkrótce się tego dowiem. Dziś zostawiam Wam opis wydawcy, ale niedługo wrócę z recenzją
A Wy czytaliście a może macie w planach? Znacie w ogóle książki Bartka?
Intensywne śledztwo, prowadzone przez komisarza Korczulę i prokurator Sadowską, wiedzie policjantów do kolejnego przerażającego odkrycia, jednak sprawca wciąż pozostaje nieuchwytny. Sytuacja komplikuje się jeszcze bardziej, gdy kilka dni później, w innej części miasta, odnalezione zostaje kolejne ciało i… kolejna tajemnicza wiadomość. Śledczy nie mają złudzeń, że zbrodnie są dziełem jednego człowieka, którego tożsamość wciąż pozostaje zagadką. Mimo wysiłków wszystkie tropy prowadzą donikąd, jakby morderca zapadł się pod ziemię. Nikt nawet nie przypuszcza, jak trafne jest to stwierdzenie…
Brudny, gęsty i nastrojowy kryminał wiedzie czytelników w rzadko odwiedzane zakamarki Krakowa, przy okazji obnażając jego najciemniejsze strony: zimne piwnice, opuszczone podziemia, kanały pełne szczurów.
Bartłomiej Kowaliński, autor znakomicie przyjętej górskiej trylogii kryminalnej o dziennikarzu śledczym, porzuca Podhale, by odkryć przed czytelnikami nieznane oblicze Krakowa. „Kajdany” to klimatyczna, misternie utkana powieść kryminalna przedstawiająca zawiłe śledztwo, którego sukces wcale nie jest pewny.
Mroczny i niepokojący Kraków. Bezwzględny morderca. I żmudne policyjne śledztwo. „Kajdany” to kryminał, który chwyta za gardło i nie pozwala się odłożyć. A niepokój będzie wam towarzyszyć do ostatniej strony. Polecam. Wojciech Chmielarz