,,Rysa na honorze"
literatura obyczajowa, romans
Premiera: 01-07-2024
,,Rysa na honorze" to historia o niespełnionej i bolesnej miłości. Mam dziś dla Was fragment książki, w którym Beata po raz kolejny zostaje zraniona, odrzucona wręcz przez swoją młodzieńczą miłość.
Zrobił się z niego piękny mężczyzna. Jak wiking, taki groźny i nieujarzmiony. Nieco przydługie włosy lekko zachodziły na kamizelkę, a niedbały, krótki zarost tylko dodawał mu seksapilu (...)
Jego oziębłość wobec mnie była bolesna. Próbowałam sobie tłumaczyć, że nic z tego nie będzie, ale gdy przyszły wakacje i wróciłam do domu wszystko odżyło, wystarczyło teraz jedno spojrzenie na jego sylwetkę na motocyklu, gdy podjechał pod nasz blok. Tatuaże na rękach sięgające barków dodawały mu męskości i tajemniczości. Pewnie na plecach też coś miał. Musiałam przyznać, że strasznie mnie kręciły.
Byłam już na placu festynu, gdy parada motocyklowa prowadzona przez Piotra i jego dwóch przyjaciół wjechała na plac. Było na co popatrzeć, ale ja widziałam tylko jego.
Teraz stałam pośrodku placu zauroczona wielkim facetem na motocyklu i chłonęłam jego widok. Piękne maszyny, a przy nich wspaniali motocykliści. Mieli w sobie coś takiego tajemniczego, może odrobinę niebezpieczeństwa, że aż ciarki przechodziły. Mężczyźni ubrani najczęściej na czarno, niedbale, ale wszyscy mieli kamizelki ze znakiem diabła. To ich znak i nazwa - Diabły szos. Co niektórzy zaczęli zwracać na mnie uwagę rzucając głupie i ordynarne teksty.
Widząc, że ten jeden, najważniejszy nie zwraca na mnie uwagi wróciłam do domu. Nie miałam ochoty na nic. Świat nie miał sensu (...)