Tytuł: Śmierć między wierszami Autor: Alice Slater Wydawnictwo: @wydawnictwo_dolnoslaskie ⭐Ocena: 6/10⭐
👉Książka, która wzbudziła moją ciekawość ze względu na tytuł i okładkę, ale także przez poruszane w niej tematy, głownie te poświęcone prawdziwym kryminalnym historiom i sprawcom. Literatura kryminalna, która łączy prawdę i fikcję literacką, wplątane są także elementy thrillera i obyczajówki.
👉Pluskwa, pracownica księgarni, mająca aż chorobliwą obsesję na punkcie seryjnych morderców, kryminalnych podcastów czy historii true crime. Pewnego dnia w księgarni zjawiają się nowi pracownicy, w tym Laura, w której Pluskwa widzi bratnią duszę, doszukując się kolejnych informacji o nowej koleżance, jej fascynacja przeradza się w ręcz w obsesję. Tym czasem Laura czuje się przytłoczona zainteresowaniem dziwacznej współpracowniczki, dostrzega w niej zagrożenie, widzi też, że zagorzała pasjonatka true crime stara się poznać jej tragiczną, rodzinną historię.
👉Pomysł na fabułę jest był naprawdę dobry i ciekawy, pokazanie jednego tematu w dwojaki sposób, dodanie motywów seryjnego zabójcy, psychopaty, niezdrowej fascynacji, prawdziwych wydarzeń czy pokazanie różnorodnych charakterów, jest zdecydowanym plusem tej powieści. Przy czytaniu towarzyszy nam uczucie niepewności i ciekawości, autorka wplata w fabułę wiele emocji i informacji. Stworzyła bardzo złożoną fabułę, w której do końca nie wiemy co się wydarzy i jak się skończy.
👉Jednak muszę zauważyć, że spodziewałam się czegoś innego. Oprócz nawiązań do kryminalnych historii i wyśmienitych elementów thrillera, które zmuszają do myślenia, sama fabuła jest raczej monotonna i nic specjalnego w niej się nie dzieje. Bohaterki choć zapowiadały się jako naprawdę genialne charaktery, bardzo mnie zawiodły, a z czasem wręcz irytowały. Tylko pod koniec akcja przybiera ciekawego obrotu, ale nie zostało to pociągnięte dalej i zostało bardzo uogólnione. Zaś samo zakończenie całkowicie mnie załamało, bo wszystko kończy się dziwacznie.
👉Mam mieszane uczucia. Lektura dobra ale na granicy przeciętności. Spodziewałam się czegoś lepszego. Szkoda niewykorzystanego potencjału, mogło być lepiej.