👉Wyśmienita książka dla każdego, kto uwielbia małomiasteczkowe opowieści. Ja osobiście mam do nich mieszane uczucia, ale ta historia ujęła mnie swoim urokiem, słodkością i romantycznością.
👉Stella spełnia swoje marzenie, kupiła własną farmę, na której między innymi ma plantację choinek. Jednak w ostatnim czasie nie wiedzie jej się najlepiej przez dziwne i podejrzane wydarzenia rozgrywające się dookoła. Zdesperowana kobieta, aby ratować swój biznes, zdecydowała się wziąć udział w konkursie organizowanym przez instagramerkę. Ma nadzieję, że reklama zrobiona przez popularną dziewczynę poprawi jej sytuację.
👉Stella zgłasza farmę w zgłoszeniu pisząc że prowadzi ją wraz z chłopakiem, jest jednak problem bo ta go nie ma. Dziewczyna prosi swojego długoletniego przyjaciela Luka, aby ten na czas wizyty instagramerki udawał jej chłopaka. Chłopak chcąc pomóc przyjaciółce, do której od lat coś czuje postanawia jej pomóc, widzi w tym też cień szansy na rozwój związku nawet po zakończeniu konkursu.
👉Książka jest po prostu urocza i powiedziałabym wręcz, że niewinna. Zarówno Stella i Luka od lat ciągną swoją przyjaźni nie widząc tego co wszyscy dookoła nich, ich uczucia. Poznajemy w tej historii siłę przyjaźni, bo gdy współpracownicy Stelli dowiadują się o jej kłopotach, znajdują rozwiązanie problemu. Widzimy też siłę małych miasteczek, które w ciągu chwili nie dość że potrafi przenieść informacje w tempie błyskawicy, to gdy jest taka potrzeba staje na głowie żeby pomóc.
👉Świetna i bardzo romantyczna historia dwójki przyjaciół, którym potrzebny był bodziec do zawalczenia o siebie i os swoje marzenia. Książkę czyta się dobrze i szybko, urocze i niezręczne dla bohaterów sceny są świetnie opisane i czyta się je z uśmiechem na ustach. Mi osobiście bardzo się podobało.