👉Monika należy do grona moich ulubionych autorek, po której historie sięgam systematycznie. Książka jest romansem biurowym z dość dużą dawką erotyzmu, należy też do grupy romansów intensywnych.
👉Aria pracuje jako recepcjonista, na jednej z imprez integracyjnych kobieta pada ofiarą napaści, a z opresji ratuje ją jeden z pracowników. Aria zafascynowana swoim wybawcą postanawia zaprosić mężczyznę na drinka, jednak przez pomyłkę wysyła wiadomość do swojego szefa, który ku jej zaskoczeniu przyjmuje zaproszenie. Jeff bardzo szybko angażuje się w nową znajomość, a życie Arii z dnia na dzień nabiera rozpędu i intensywności, nie tylko w życiu uczuciowym.
👉Początkowe rozdziały czytałam jeszcze na wattpadzie, gdzie od samego początku intrygowała mnie ta historia, a najbardziej ciekawiło mnie zakończenie, bo Monika słynie z zakończeń przyprawiających o palpitacje serca. Historia zaczyna się niewinnie, od pomyłki i wydawać by się mogło, że obiektem westchnień bohaterki będzie ktoś inny, jednak już po kilku stronach akcja nabiera intensywności, szczególnie wątki romantyczne, poświęcone relacji szef-pracownica. Jak wspomniałam to intensywny romans, wiec wszytko dzieje się tutaj dość szybko i dynamicznie.
👉Fabuła przypomina scenariusz komedii romantycznej, historia emocji, erotyzmu, manipulacji, niepewności i nutką tajemnicy, z większymi i mniejszymi dramatami, ale jak dla mnie tych aferek nieco za mało. Co ważne autorka nie tworzy zbyt wielu wątków przy tak intensywnej opowieści, ogranicza je do minimum przez co ma czas, żeby każdy rozwinąć, a na koniec wszystkie pozamykać, nie zostawiając niedopowiedzeń.
👉Czytało mi się tą książkę mega dobrze i bardzo szybko, nie tylko przez dynamiczną akcję ale i przez lekkie pióro autorki. To idealna lektura na poprawę humoru, na lekturę na szybko czy nawet na zastój czytelniczy. Towarzyszyło mi moje ukochane uczucie płynięcia wraz z fabułą, w wrażenie, ze książka czyta się sama. Historia troszkę przekoloryzowana, taka trochę bajkowa. Nie mniej bawiłam się świetnie.