👉Zaintrygował mnie tytuł, a wzmianka o kryminalnych podcastach tylko wzmogła moje zainteresowanie. Jako, że po kryminały sięgam systematycznie, i chcąc jeszcze lepiej poznać pióro autorki to była lektura dla mnie obowiązkowa, i bardzo się cieszę, że się nie zawiodłam.
👉Stefania wraca do rodzinnej wioski z kilku powodów, jednym z nich jest chęć zmiany swojego dotychczasowego życia, jednak najważniejszym chęć odkrycia prawdy o zaginionej przed laty przyjaciółce, której ciało zostało niedawno znalezione. Stefcia jako fanka kryminalnych podcastów postanawia sama dowiedzieć się prawdy i przeprowadzić własne śledztwo, gdyż policja niewiele robi w tym celu. Kobieta znajduje sojusznika w swoim sąsiedzie, z którym wkrótce wpadają na nowe tropy i kolejne poszlaki.
👉Początkowo lektura nie bardzo mnie wciągnęła i nie bardzo mogłam się w nią wkręcić. Postać głównej bohaterki była dość nietypowa, zagubiona i w sumie nie wiedziałam jak ją oceniać, jednak z każdym kolejnym rozdziałem przekonywała mnie do siebie. To osoba, którą zaliczyłabym do pozytywnie zakręconych. Stefcia ma swój świat, zna swoje słabe i mocne strony, choć nie do końca wie czego chce od życia to nie ustaje w próbach odnalezienia siebie i swojego miejsca na świecie. Do tego coraz bardziej angażuje się w sprawę zaginięcia i śmierci dawnej przyjaciółki, ma do siebie żal, że z tym zwlekała, i uznała że ta uciekła jak planowała.
👉Książka łączy w sobie elementy obyczajowe, kryminalne i detektywistyczne. Główni bohaterowie szukają poszlak, prowadzą swoje śledztwo, wracając do dawnych czasów i miejsc. Autorka w fajny sposób opisuje fikcyjne śledztwo wplątując do niego informacje o prawdziwych zbrodniach, co daje genialny efekt.
👉Dzieje się dużo, dowiadujemy się o co chodzi z tytułem, na jaw wychodzą sprawy z przeszłości, które dość dużo mącą w fabule, przez co ciężko jest się domyślić kto odpowiada za śmierć nastolatki. Fabuła jest dość lekka, wątki kryminalne przeplatają się z humorystycznymi i obyczajowymi. Całość dopełnia tajemniczy klimat, który mnie ujął.