Autor: Katarzyna Znańska-KozłowskaKatarzyna Znańska-Kozłowska
Wydawnictwo: Warszawska Firma Wydawnicza
Moja ocena: 9/10
Nie zdajemy sobie sprawy jak niedoceniane i pomijane są książki debiutujących czy mniej znanych autorów. Kiedy Pani Katarzyna skontaktowała się ze mną z prośbą o recenzję, zgodziłam się od razu po przeczytaniu opisu. To książka obyczajowa opowiadająca o trudnej rzeczywistości, z którą wielu musi się zmagać.
Opisana historia przybiera kształt czegoś na kształt rachunku sumienia. Poznajemy opowieść o kobiecie, która z pozoru ma wszytko, bogatego i zaradnego męża, wspaniały i luksusowy dom, idealne dzieci nawet pomoc domową. Jednocześnie ta sama kobieta pomimo otaczającego ją bogactwa czuje się samotna i pusta. Adela odkrywa nową "przyjaciółkę", alkohol, w którym znajduje swój "ratunek".
Książka skupia się głownie na problemie alkoholowym. Autorka w ciekawy sposób przedstawia wszystkie etapy popadania i leczenia tego nałogu. Na swoją bohaterkę wybiera osobę, którą jako ostatnią podejrzewalibyśmy o takie problemy. Zamożną i żyjącą idealnym według opinii społecznej życiem, niestety jak mawia stare przysłowie "pieniądze szczęścia nie dają". Poznajemy przyczyny i motywacje, które mogą kierować do sięgania po kieliszek. Dużym plusem tej książki jest narracja pierwszoosobowa, z której poznajemy punkty widzenia Adeli, jej męża i gosposi, dzięki temu zabiegowi możemy dokładniej poznać motywy działań wszystkich postaci.
Autorka szczególną uwagę poświęca zjawisku obojętności czy bierności. Osoby będące w pobliżu osoby uzależnionej choć widzą znaki i wskazówki, że dzieje się coś złego albo milczą albo bagatelizują problem. Książka pokazuje, że obojętność też rani, nawet bardziej niż słowa czy ciosy. Możemy się przekonać do czego może prowadzić nałóg, jak trudno jest się podnieść od dna, ale także znajdziemy iskierkę nadziei na to, ze jeśli się chce to można pokonać wszelkie przeszkody. Zabrakło mi w tej historii jednej rzeczy, mianowicie rozmowy pomiędzy małżonkami, już po dramatach, a przed rozpoczęciem nowego rozdziału.
Książka choć napisana w bardzo lekkim i przyjemnym języku jest trudna i emocjonalna. Poruszone zostały także inne ciężkie tematy. Niektóre wydarzenia bolały i łamały serce. Czytając tę książkę można dojść do wielu wniosków i choć postawy bohaterów irytują, to karzą się zastanowić co my byśmy zrobili w takiej sytuacji. Każdy z nas ma bądź miał styczność z alkoholikiem ale czy znaleźliśmy w sobie odwagę żeby interweniować??
Według mnie książka powinna trafić do jak najszerszego grona odbiorców. Jest zajmująca i wartościowa, pokazuje trudną codzienność, daje wskazówki i rady jak unikać czy leczyć nałogi. Pokazuje, że zawsze warto walczyć o siebie, nawet jeśli jesteśmy pewni, ze już jesteśmy na dnie. Książka naprawdę jest warta przeczytania.