👉Książka jest kolejnym tomem cyklu, którego akcja rozgrywa się w miasteczku Bootleg Springs. Sama nie czytałam poprzednich tomów, jednak nie stało mi to na przeszkodzie, żeby zrozumieć o co chodzi.
👉Jonah pojawia się w miasteczku w celu poznania przyrodniego rodzeństwa. Mężczyzna jest trenerem personalnym, czym zaskarbił sobie szybkie względy mieszkańców. Nad nim i jego rodzeństwem widnieje widmo niewyjaśnionej sprawy sprzed lat, w której ich ojciec był głównym podejrzanym. Jonah próbuje nawiązać więź z rodzeństwem, jest zdania że ci nie do końca go akceptują, szczególnie w momencie, gdy jego siostra podsuwa mu współlokatorkę.
👉Shelby to osoba bardzo złożona, choć głównie zajmuje się rozprawą doktorską, to także po kryjomu stara się rozwikłać dawną sprawę zaginięcia nastolatki. Kobieta zafascynowana miejscowym trenerem personalnym, który początkowo przekonany o jej dziennikarskim śledztwie jest do niej niechętny. Z czasem Shelby zdobywa względy Jonaha ale taż znajduje kolejne poszlaki prowadzące do rozwiązania sprawy.
👉Książka jest typowym romansem małomiasteczkowym. Autorki zabierają czytelnika w miejsce trochę niezwykłe, gdzie mała społeczność wytworzyła sobie swoje standardy i stosunki, gdzie króluje wzajemne wsparcie i współpraca,. Relacja Shelby i Jonaha, napędza lokalne plotki, najpierw wszyscy podsycają wzburzenie mężczyzny, później starają się ich ze sobą swatać, aż w końcu niemal wchodzą w butach, w ich intymne sprawy. Relacja ta utrzymana jest w stylu slow burn. Czytam książki z tym motywem ale tutaj w połączaniu z mało dynamiczną akcją, cała książka wydaje mi się nużąca.
👉Bardzo podobał mi się wątek śledztwa w sprawie zaginięcia Callie, w tej książce dochodzi o poważnych odkryć i przełomów, jednak wciąż nie do końca wiadomo co się stało z nastolatką. Przypuszczam, że jeśli sięgnę po kolejny tom, to tylko z powodu tego wątku.
👉Książka nie do końca mi się podobała, uważam ją za przeciętną pozycję, jednak przez wgląd na motyw zaginięcia podwyższyłam ocenę.