👉Jak wiecie bardzo lubię książki, które wzbudzają emocje, ta nie tylko je wzbudziła ale i pozwoliła się wczuć w rolę głównej bohaterki, bo w jej osobowości, sposobie bycia i postępowania widziałam samą siebie, przez co ta historia stała się bliska mojemu sercu.
👉Carmen ma spędzić wakacje u babci, żeby nie być świadkiem rozwodu swoich rodziców, którzy chcą jej oszczędzić wszelkiego stresu. Carmen jest zagubioną nastolatką, która czuje się traktowana jak dziecko, ma żal do najbliższych, że pomijają ją przy ważnych sprawach, jest rozżalona i zmaga się z poczuciem winy. W małej miejscowości dziewczyna odnawia stare i nawiązuje nowe znajomości, jednak czuje się wykluczona z towarzystwa przez to, że nie podziela ich zainteresowań, nie jest tak przebojowa i za mało asertywna, żeby powiedzieć co myśli. Niespodziewanie jej światełkiem staje się Lucas, który pokaże jej jak czerpać radość z życia.
👉To bardzo emocjonalna lektura. Opowiada historię zagubionej nastolatki, która musi odnaleźć się w nowej sytuacji, nie tylko jest skazana na towarzystwo osób, do których nie pasuje pomimo szczerych chęci, musi zmierzyć się z rozwodem rodziców, który dla każdego dziecka, nawet już dorosłego jest ciężkim przeżyciem, ale to jeszcze nie koniec trudnych przeżyć Carmen, która poznaje smak pierwszej miłości ale też i prawdziwej straty.
👉Dużym atutem są bohaterowie, także drugoplanowi, autentyczni i mam wrażenie, że każdy z nas mógłby wskazać podobne osoby w swoim otoczeniu.
👉To słodko-gorzka historia, która pokazuje jak trudno jest odnaleźć swoje miejsce na świecie. Lektura wartościowa, która pokazuje, że trzeba rozmawiać, że nie warto poświęcać się toksycznym relacjom, ale pokazuje także jak je rozpoznać.
👉Książka, która poruszyła mnie do głębi, która ma pozytywny i bardzo wartościowy wydźwięk, pokazująca, że trzeba cieszyć się z małych rzeczy i nie ulegać wpływom innych. Daje wskazówki, żeby szukać swojego miejsca i otaczać się ludźmi przy których możemy się czuć sobą. Osobiście bardzo polecam, ja jeszcze nie raz wrócę do tej historii.