👉Książka w pierwszym momencie urzekła mnie swoją okładką, do tego przepięknie malowane brzegi oraz grafiki wewnątrz, dzięki którym można poczuć klimat lawendowego ogrodu, ale także ukazujące prawdziwe wizerunki występujących w historii bohaterów. Biorąc do ręki tę książkę nie spodziewałam się, że historia nie skończy się na jednym tomie, wiec troszkę jestem tym zaskoczona.
👉Książkę zaliczyłabym do literatury obyczajowej, może nawet pięknej, w której można poznać nietypowe zjawisko. Poznajemy perspektywę osoby z zagranicy, która na stałe osiadła w Polsce, która w kraju nad Wisłą znalazła swoje miejsce na świecie, cel i radość życia, oraz przyjaciół.
👉Książka opowiada niemal całą historię życia Rosetty, począwszy od jej dzieciństwa w Holandii, w domu ojca rybaka. Autorka przekazuje realia życia, dostosowywania się do panujących standardów. Poznajemy także kolejne ważne wydarzenia z życia dziewczynki, a później już nastolatki, zwłaszcza te, które były dla niej trudne, np. zmianę relacji rodzinnych, walkę z biedą, pierwszą miłość, itp. Pomimo wielu wątków dotyczących przeszłości, główna akcja toczy się w teraźniejszych czasach, gdy Róża jest już starszą kobietą, która skupia się na swoich najbliższych przyjaciołach, lecz ich spokój zakłóca jedna wiadomość.
👉Mam mieszane uczucia do tej książki. Ogólnie historia jest bardzo ciekawa, jednak stała zmiana perspektyw oraz czasów rozgrywania się akcji, wprowadza sporo chaosu i powoduje że można się pogubić w natłoku informacji.Dodatkowo zakończenie nie daje więcej pytań niż odpowiedzi. Zarówno watki z przeszłości, jaki i teraźniejszości nie są zamknięte. Mam wrażenie, że jest tu za dużo niewiadomych i za mało szczegółów.
👉Dużym plusem tej historii są artykuły lokalnych wiadomości pisanych przez przyjaciółkę głównej bohaterki. One nadają tej opowieści swojskiego klimatu, wprowadzają odrobinę prostoty i humoru. To słodko-gorzka opowieść o życiu, o problemach rodzinnych i szukaniu swojego miejsca na świecie. Historia bawi, wzrusza ale i czasami irytuje.
Z książek autorki najbardziej podoba mi się "Deficyt niebieskich migdałów". Jest rewelacyjna. Prawdą też jest, że niebanalne wydania książek wydawnictwa Flow kuszą bardzo