🖤Tytuł: Love me, my Dear🖤 🖤Autor: Martyna Keller🖤 🖤Cykl: Artists - Tom 1🖤 ⭐Moja ocena: 8/10⭐
👉"Love me, my Dear" to romans łączący w sobie, wiele motywów takich jakich jak zakazany związek, wrogowie z korzyściami, różnica wieku, sztuka i prestiżowa akademia itp.😍
👉Historia Dream, która chce spełnić swoje marzenia o sztuce i rozpoczyna naukę w akademii Rhodesa Covingtona, swojego idola. Jej największe marzenie jednak staje się poważnym utrapieniem, gdyż dziewczyna od samego początku podpada surowemu dyrektorowi.
👉Dream samą swoją osobą działa dyrektorowi na nerwy, a jej niewyparzony język sprowadza na nią coraz to nowe kłopoty. Rhodes pierwotnie robi wszytko żeby usunąć irytującą uczennicę, jednak z czasem jego uczucia do niej wchodzą na inny poziom.
👉Bohaterowie czasami są irytujący, ich zachowanie i słowne przepychanki bawią do łez, choć niekiedy ich kłótnie są przesadzone. Ich relacja może być przykładem na to, że "kto się czubi ten się lubi". Ich "związek" jest skomplikowany i dynamiczny, raz skaczą sobie do gardeł, żeby za chwilę szaleć w hotelowym pokoju.
👉W pewnym momencie niby zaczynają coś do siebie czuć i chcą od siebie czegoś więcej ale jak dla mnie wszytko opiera się na pożądaniu a nie głębszym uczuciu.
👉Książkę przeczytałam w jeden wieczór, czyta się szybko i lekko, autorka serwuje mnóstwo świetnych nawet zabójczych dialogów, one powodują, ze ta książka niemal czyta się sama.
👉Z tą historią nuda nam nie grozi, fabuła jest dynamiczna i sporo się dzieje, znajdziemy tu dużo ciekawych i fajnie rozbudowanych wątków oraz sporo gorących scen erotycznych.🔥
👉Zakończenie lekko zaskakujące i ciekawie zapowiada kolejną część, na którą czekam niecierpliwie.❤️