👉Książka zaciekawiła mnie ze względu na tytuł i opis. Jest to spora cegiełka, która zabiera czytelnika do postapokaliptycznego świata, w którym ludzkość wraz z bogami żyje na innej planecie.
👉Kirke budzi się w lesie, niczego nie pamięta i podąża przed siebie, przypadkiem trafia do domostwa Anxona, który z radością przygarnia nieznajomą do siebie. Kirke wiedzie spokojne życie, wypełnione pracą i treningami, jednak coś ciągnie ją w świat. W końcu młoda dziewczyna wyrusza w podróż, aby poznać świat i znaleźć odpowiedzi na dręczące ją pytania. Kirke odkrywa prawdę, która jest dla niej bolesna, poznaje także przepowiednie, która dotyczy jej bezpośrednio. Gdy powracają jej wspomnienia dziewczyna już wie co musi zrobić, choć nie potrafi zrozumieć jak ktoś mógł skazać ją i ludzi na taki los.
👉Akcja książki rozgrywa się w bardzo ciekawym świecie, przepełnionym magią, tajemnicami, przepowiedniami, dziwnymi stworzeniami ale niebezpieczeństwem i cierpieniem. Jako, że jest to inny świat zahaczający o fantastyczny brakuje mi tutaj mapki. Książka zawiera w sobie sporo opisów zarówno przyrody, stworzeń, zachowań ludzkich i przemyśleń. W mojej opinii tych opisów jest troszkę za dużo, spowalniają one akcję, która i tak nie jest zbyt dynamiczna.
👉Wszytko rozwija się bardzo wolno, pokazana jest codzienność, przez pierwsze rozdziały bardzo trudno było mi przebrnąć, jednak, gdy główna bohaterka wyrusza w swoją podróż fabuła nabiera szybszego tempa, zaczyna się dziać sporo rzeczy, począwszy od walki, poprzez intrygi i spiski, aż do odkrywania kolejnych tajemnic. Mam wrażenie, że motyw amnezji jest troszkę przeciągnięty, autorka dość szybko pozwala czytelnikowi odgadnąć prawdziwą tożsamość Kirke, przez co przy odkryciu przez nią prawdy nie ma efektu wow.
👉Atutem jest motyw przeznaczenia, który lubię w książkach fantastycznych, jest on tutaj fenomenalnie poprowadzony, jest szeroko rozbudowany.
👉Historia warta uwagi, choć bez spektakularnego zakończenia, która pokazuje, człowieczeństwo w pełnej krasie wraz z wadami i zaletami.