👉Książka łączy elementy literatury obyczajowej, romansu, także kryminału i thrillera psychologicznego.
👉Kristy jako dziecko przeszła niemal przez piekło, po stracie matki i stoczeniu się ojca, który oddaje ją do ośrodka adopcyjno-opiekuńczego, w którym działy się dziwne rzeczy, które na zawsze pozostawiły u niej traumę. Zostaje adoptowana przez zamożną rodzinę, której jest wdzięczna i przybierając maski dostosowuje się do nowego życia, którą wszyscy nazywają panną idealną. Jednak dzieciństwo Kristy składa się z wielu tajemnic, lecz przeszłość zaczyna się o sobie przypominać, a niektóre sekrety zaczynają wychodzić na jaw.
👉To bardzo złożona i trochę skomplikowana historia, muszę przyznać, że dla mnie styl pisana autorki, był dość ciężki. Początkowo lektura mnie nużyła, bo dominują w niej przemyślenia, smutek i ból wywoływany echami przeszłości. Jednak dużym plusem jest szczegółowe opisane jak doszło do tego, w jakiej sytuacji znajduje się bohaterka, następnie sukcesywnie poznajemy jej traumy z dzieciństwa i wydarzenia, które się do nich przyczyniły, autorka dawkuje nam te informacje, to jest świetnym zabiegiem, bo całość może przytłoczyć a nawet szokować.
👉Gdzieś od połowy książki fabuła bardzo mnie zaciekawiła, pojawiły się nieścisłości, niepewność zamiarów oraz zarzuty kierowane do poszczególnych osób, ale także wcześniej ukrywane fakty i informacje. Autorka porusza tutaj cały szereg ciężkich tematów typu handel żywym towarem, prześladowanie, strata bliskiej osoby czy traumy, ale to tylko początek tego z czym się tutaj spotykamy. Zakończenie było zaskakujące, choć niektórych rzeczy się domyśliłam w trakcie czytania, to jeszcze sporo spraw mnie zszokowało, a autorka zrobiła coś co woła o pomstę do nieba, zrzuciła bombę i zakończyła opowieść pozostawiając czytelnika w szoku i oczekiwaniu na ciąg dalszy.
👉Książka po statecznym początku rozwinęła się w ciekawą powieść, skrywającą sporo tajemnic. Historia przepełniona cierpieniem i bólem, ale także uczuciami, emocjami i nadzieją.