👉Zdarzyło wam się ocenić nisko książkę, która ma same wysokie oceny? Albo odwrotnie? Dla mnie to już staje się standardem. Lektura kusiła tajemniczą okładką, tytułem, nawet opisem który zwiastował naprawdę książkę pełną wrażeń, ja ich niestety nie czułam, a to co mi towarzyszyło nie było zbyt pozytywne.
👉Adam jest dziennikarzem, na co dzień oddany mąż i ojciec, jednak gdy tylko jego najbliżsi znikają z radaru, mężczyzna pokazuje swoją drugą twarz. Mężczyzna żyje swoim drugim życiem, które składa się z kłamstw i manipulacji. Podczas obecnego wyjazdu żony i córki, Adam szykuje się na dwa spotkania z potencjalnymi kochankami, mężczyzna ma już w głowie wizje gorących schadzek, jednak tym razem trafia na kobiety, które nie dają sobie wciskać kitu, plany się sypią, a Adam zdaje się być w potrzasku, przez co jego zachowanie staje się coraz bardziej szalone, niemal psychopatyczne.
👉Byłam bardzo pozytywnie nastawiona do tej powieści, niemal wszystkie elementy wpisywały się w moje gusta czytelnicze, ale pierwsze zgrzyty pojawiły się już po kilku pierwszych stronach. Początek z czasów przedwojennych, i zastanowienie się po co to było? Kolejne przeskakiwanie pomiędzy czasem teraźniejszym i powrotami do przeszłości głównego bohatera. Przez zmiany linii czasowych, oraz zmianę perspektyw w których patrzymy na wydarzenia robi się dość chaotycznie. Liczyłam, że motyw kłamstwa chociaż uratuje to wszytko, ale Adam jest raczej nieudolnym kłamcą. Całość nieco ratuje końcówka, w której dominuje już wątek psychopaty, jest intensywnie z plot twistami i lekkim dreszczykiem, jednak cały pozytywny efekt zepsuł mi epilog.
👉Jestem zawiedziona tą pozycją, oczekiwałam czegoś przepełnionego emocjami, historię kłamcy z zapędami psychopaty, który umiejętnie manipuluje ludźmi i faktami. Dostałam za to opowieść o zagubionym chłopcu, z którego wyrósł równie zagubiony mężczyzna. Niektóre opisane wydarzenia były niesmaczne, wulgarne oraz wzbudzały coraz większą irytację i niechęć do dalszego czytania. Dla mnie była to ciężka lektura