Do jakiegoś spa go zabierz, bo on chyba na chroniczne przemęczenie cierpi. Jak mu zrobią maseczkę z ogórka, i masaż z ciepłych kamieni, to zobaczysz, że wstąpią w niego takie siły, że on sam będzie szkolenie prowadził 😁
Zdarzało mu się już szczekać w trakcie. :D A jak było zdalne i pierwsze rada pedagogiczna online, kiedy jeszcze nie ogarniałam, jak wyciszyć mikrofon... No, działo się! :D
Widzisz? Znaczy, że ciągoty i predyspozycje do prowadzenia wirtualnych szkoleń ma. Odpowiednie wdzianko jeszcze mamuśka przygotuj, i będzie Lucek mógł robić karierę!😁