Każdy powinien zacząć od tego, co ma:
leśnik w mieście od szyszek na fasadach,
poeta na obczyźnie od słów, co tworzą bryłki,
chory marynarz od geografii teoretycznej.
Każdy powinien zacząć od tego, co ma:
nie wejdziesz do lasu z rozpalonym czołem,
nie wyjdziesz z lasu z ostrą siekierą,
nie zapalisz ognia w obcym lesie.
Nie chodzi o to, że w tym lesie kryje się zbawienie
ani o to, żeby ten język był słodszy,
greka argonautów i tak jest już martwa,
ale być bez nich to jak wstrzymywać oddech.
Przełożyła Zofia Bałdyga.
Tekst utworu czeskiej autorki zaczerpnięty ze strony https://www.wierszewmiescie.eu/ - tam również inne wiersze czytane w ramach tego projektu (można ich także posłuchać) oraz informacje o samym przedsięwzięciu. Bardzo inspirująca podróż po świecie poezji - wiele się można dowiedzieć i wiele przeżyć.