Bo Polak wychowany w Polsce żeby nie wiem jak się starał nie pozbędzie się polskości, która jest jak piętno - nie ukryte pod ubraniem, ale wypalone w duszy. Ja mam bardzo polską duszę.

A ja już nie.

Nie? To mnie zaskoczyłaś.

Może jeszcze należałoby sprecyzować, co to ta polska dusza - ale stawiam, że myślimy o tym samym.

Mówisz, że wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma?

Mówię, że zawsze istnieje gorsza opcja

To prawda. Ale to nie znaczy, że mamy być zadowoleni z opcji, którą mamy, jeśli jest... jaka jest. Tak ja to widzę.

Tylko że tu akurat jest się składową tej opcji (bycie Polakiem), więc można zamiennie spytać " Dlaczego uczyniłeś mnie mną"

Dlaczego stworzyłeś mnie mną to dość ogólne pytanie. Zbyt ogólne.

A nie sądzicie, że ten wiersz jest mocno ironiczny? Przecież to jest takie nasze typowe polskie gadanie, ja to tak interpretuje :)

Proszę państwa, mamy więc sytuację, że każdy z nas widzi w tym wierszu co innego i inaczej go odbiera. Takie właśnie możliwości daje nam poezja. :)

Cóż, prawda.