Mnie akurat nie ciągnie ani w Polskę, ani poza Polskę - ale wiersz jest piękny.
Jarosław Iwaszkiewicz, Lipiec
Pachną lipce - Reymontowskie
i zwyczajne
pełne rowy kwietnej piany
miododajnej
kopic żyta złote róże
ściąga sinych wstążek krata
rzeki małe rzeki duże
Bzura Mrowa i Pilica
i Utrata
i topole jak kominy
i kominy jak topole
biegną słupy mleczni bracia
koniczną buraczaną
przez pole
cienie ciemnogranatowe
gdzie olszyny
mchami całe oplątane
dojrzewają już
jeżyny
asfalt się roztapia w niebie
pełen olśnień
i cholernie ciągnie ciebie
w Polskę w Polskę
Źródło: https://poezja.org/wz/Iwaszkiewicz_Jaros%C5%82aw/30246/Lipiec