Nie mogę, pierogi lepię. ;-)

A ja Wiedźmina oglądam - koty to mają z nami nielekko, wszystkiego muszą dopilnować ;)

O tak. Wieczne utrapienie z tymi ludźmi. ;-)

A mnie pierogi zrobił Stary, jeszcze musi zrobić uszy, a Wiedźmina to sobie na wieczór zostawiliśmy ☺️

Brawo dla Starego!

Brawo, pewnie, że brawo, jakiego mam kochanego Starego ☺️ dam mu coś ładnego pod choinkę, był w tym roku grzeczny 🤭

Fatałaszki jakieś może nabądź drogą kupna. ;-)

@Tanashiri, jeden wieczór to za mało - no, chyba, że do ranka :-D

On coś chce. Czeka na dobry moment, a zrobi z tych pierogów kartę przetargową :)

Masz rację, najlepiej jeszcze jakieś skąpe, bądźmy eko 😜

Ciekawe, co on może chcieć. :D

Wiedźmina obejrzymy najwyżej dwa odcinki, Stary na pewno będzie czegoś chciał za te pierogi, ale wątpię by było to coś, czego ja bym nie chciała. Także wilk będzie syty, i owca cała, i Stary z satysfakcją 😁

Obyś się nie zdziwiła, jak ci wciśnie łopatę w ręce i skieruje do odśnieżania :P

Fredek, jak Ty umiesz nastrój popsuć... Mówił Ci już ktoś to? 😝

Yep :)

Koniecznie! :D Powiedz im, że powinny zarabiać na swoje utrzymanie! ;-)

Wysłać Klakierkę na pomoc?

Byłaby nieszczęśliwa, zamknięta w mieszkaniu na 3 piętrze.

Kiedy ona sama wynajduje sobie zajęcia. :D