Avatar @OutLet

@OutLet

152 obserwujących. 77 obserwowanych.
Kanapowicz od 5 lat. Ostatnio tutaj około 12 godzin temu.
Napisz wiadomość
Obserwuj
152 obserwujących.
77 obserwowanych.
Kanapowicz od 5 lat. Ostatnio tutaj około 12 godzin temu.

Blog

czwartek, 24 marca 2022

Kąt Poetycki (60)

Oby tak się stało.

 

Natalia de Barbaro

 

***

Aż w końcu ktoś cię skleił

z mokrej ziemi, z patyków,

ze skorup i żywicy,

z potłuczonego szkła.

 

Ty, co toczyłaś kamień,

ty, którą kamień toczył,

stajesz wyprostowana.

I śmierć traci pewność.

 

Źródło: Natalia De Barbaro, Krwawnik, mniszek, ułudka, Warszawa 2021, s.21.

wtorek, 22 marca 2022

Lucjan Ryszard

Oto moje spanko małe - jest do spania doskonałe!

Gdy mnie państwo z salonów wygania, spanko służy mi... do spania. 😉

 

czwartek, 17 marca 2022

Kąt Poetycki (59)

Józef Czechowicz, modlitwa żałobna

 

że pod kwiatami nie ma dna

to wiemy wiemy

gdy spłynie zórz ogniowa kra

wszyscy uśniemy

będzie się toczył wielki grom

z niebiańskich lewad

na młodość pól na cichy dom

w mosiężnych gniewach

świat nieistnienia skryje nas

wodnistą chustą

zamilknie czas potłucze czas

owale luster

 

Póki się sączy trwania mus

przez godzin upływ

niech się nie stanie by ból rósł

wiążąc nas w supły

chcemy śpiewania gwiazd i raf

lasów pachnących bukiem

świergotu rybitw tnących staw

i dzwonów co jak bukiet

chcemy światłości muzyk twych

dźwięków topieli 

jeść da nam takt pić da nam rytm

i da się uweselić

 

którego wzywam tak rzadko Panie bolesny

skryty w firmamentu konchach

nim przyjdzie noc ostatnia

od żywota pustego bez muzyki bez pieśni

chroń nas

 

Źródło: https://polska-poezja.pl/lista-wierszy/135-jozef-czechowicz-modlitwa-zalobna

wtorek, 15 marca 2022

Lucjan Ryszard

Gdzieś tu leżała wiosna...

 

A przy okazji, Lucek chciałby Państwa poinformować, że dzisiaj obchodzi siódme urodziny. 😊

 

 

sobota, 12 marca 2022

Lucjan Ryszard

Odkurzanie jest niefajne, nie chcę w nim uczestniczyć.

 

 

wtorek, 8 marca 2022

Lucjan Ryszard

Powiedzcie, wujkowie i ciotki - czyż nie jestem psem słodkim? ❤️

 

 

niedziela, 6 marca 2022

Lucjan Ryszard

Wcale nie jestem gruby, tylko mi niekorzystne zdjęcie cyknęłaś, mamo.

 

 

 

 

 

środa, 2 marca 2022

Lucjan Ryszard

Rozmyślania wieczorne.

 

poniedziałek, 28 lutego 2022

Lucjan Ryszard

Wielka krzywda psu się stała,

pani pieska wykąpała...

 

sobota, 26 lutego 2022

Kury

Model i modelki. 😊

 

piątek, 25 lutego 2022

Varia

Wczoraj na jednej z fejsbukowych grup książkowych pewna dziewczyna zamieściła zdjęcie z urlopu, który spędza w Hiszpanii. Słońce, przyjemne widoki, relaks z książką nad basenem. Nie wiem, kiedy tam wyjechała, zakładam, że może kilka dni czy tydzień temu.

Natychmiast została zaatakowana przez użytkowników, że w dniu wybuchu wojny publikuje takie posty. Zarzucono jej brak taktu, bezduszność i kamienne serce. Oczywiście w mniej uprzejmych słowach niż ja tutaj piszę. Było także wiele komentarzy o tym, że przecież ona nie robi nic niewłaściwego. Dwa wrogie obozy. Wojna czy tylko wojenka?

Nic nie wiem o tej dziewczynie. Może - na przykład -  zaraz wróci z tej Hiszpanii i będzie organizowała pomoc dla potrzebujących z Ukrainy. Może stamtąd zrobi  - lub już zrobiła - przelew na rzecz którejś z pomagających Ukrainie organizacji. A może nie. Ale nie wiem tego i prawdopodobnie nie wiedziała tego żadna z osób komentujących jej post.

Zastanawiam się, czy wolno mi dzisiaj upublicznić zdjęcie książek, które kupiłam, właśnie na swoim książkowym fejsbuku. I jak zostanę oceniona, nie mając zdjęcia profilowego opasanego ukraińską flagą. I żeby była jasność, nie mam nic przeciwko takim oznakom poparcia, choć nie jestem też ich wielką zwolenniczką.

Chodzi mi o to, że pomoc świadczona przez zwykłych ludzi, takich jak ja i Ty, nie zawsze jest widoczna. Co nie znaczy, że jej nie ma.

piątek, 18 lutego 2022

O książkach i czytaniu/Ważne słowa z ważnych lektur

O grach, które zrobiły na nim szczególne wrażenie i nim wstrząsnęły, mój mąż zwykł mawiać,

że potargały mu jelita (wyrażenie zaczerpnięte z jakiegoś kabaretu).

Choć zupełnie nie rozumiem tego w odniesieniu do gier - pozostaje mi jedynie to zaakceptować

i tolerować - pasuje to określenie do odczuć, które mam w odniesieniu do aktualnie czytanej książki.

 

* Nie chcę być wyjątkowa. Stwarza to zbyt wiele problemów. *

* Mnie nie robi wielkiej różnicy, czy coś jest naprawdę, czy tylko to wymyśliłam. *

* Byłam dziwadłem słynącym w całej rodzinie z tego, że lubię książki. *

* W pewnym sensie uważam czytanie za najlepszy rodzaj spotkania towarzyskiego. *

* Niedoskonałość wydaje mi się pełna życia.*

 

Jestem w 1/3 lektury. Jeżeli to wrażenie się utrzyma... To nie wiem, co.

 

czwartek, 17 lutego 2022

Kąt Poetycki (55)

Dziś wiersz o Panu Kogucie. 😎

 

Leopold Staff, Kogut

 

Purpurowego hełmu uwieńczony chwałą,
W ogniu piór, gdzie grą wszystkich odcieni się przędzie
Gama barw, od zórz świtu po nocy krawędzie,
Dogląda biegu słońca pod niebios powałą.

I czujny jak sumienie Piotrowe noc całą
Śpi bacznie, w budziciela strażniczym urzędzie,
By przed brzaskiem otrąbić hejnału orędzie,
Ażeby słońce pory wschodu nie przespało.

Zegar wsi, zwiastun trudu i prorok niepogód,
Hasłem nadziei wita ranek pracy kogut,
Gdy z blednącym pomrokiem wczas ma się do końca.

Stojąc na złotym gnoju, blaskami połyska
Jakby czerwony płomień nocnego ogniska,
Co przygasa w obliczu wschodzącego słońca. 

 

Źródło: https://literatura.wywrota.pl/wiersz-klasyka/39146-leopold-staff-kogut.html

wtorek, 15 lutego 2022

Koty

Filomena, Królowa Wszystkich Słońc. 😊

 

Archiwum

2022

2021

2019

© 2007 - 2024 nakanapie.pl