Avatar @biegajacy_bibliotekarz

Biegający Bibliotekarz

@biegajacy_bibliotekarz
123 obserwujących. 123 obserwowanych.
Kanapowicz od 14 lat. Ostatnio tutaj około 15 godzin temu.
biegajacy_bibliotekarz
Napisz wiadomość
Obserwuj
123 obserwujących.
123 obserwowanych.
Kanapowicz od 14 lat. Ostatnio tutaj około 15 godzin temu.

Blog

niedziela, 18 czerwca 2023

Spotkanie autorskie - Paweł Wichowski (zaproszenie)

Nie zwalniamy tempa! Już w najbliższy czwartek kolejne spotkanie w mojej bibliotece. Poniżej zaproszenie i recenzja książki.

 

https://www.facebook.com/events/244805761510869

 

"Gorsza okazała się niezaspokojona nienawiść"

Kolejny debiut literacki w moich rękach i kolejne zaskoczenie. I to bardzo pozytywne. Mam wrażenie, że po raz pierwszy spotkałem się z tak przedstawioną fabułą. Od pierwszych kartek, aż do samego końca powieści byłem zaskakiwany przez autora.

Zacznijmy jednak tak, jak zawsze to robię. Od autora. I tu zaskoczenie kolejne. Sieć nic mi nie zaoferowała, choć filtrowałem na wszystkie strony... A przecież dziś, tj. 25 stycznia, dzień premiery kryminału. W książce też nie ma żadnej informacji o panu Pawle Wichowskim. Teraz czas na okładkę. Gdy znam treść, jest sporo łatwiej ją ocenić. Mamy tutaj samochód, który jedzie wąską, asfaltową drogę wśród pól, na tle zachodzącego słońca. Ogólnie w porządku. Auto mogło być jednak białe, jak to wynika później z treści.

Nadszedł czas na kilka słów o książce, jak i o głównym bohaterze powieści Romanie. Chłopak ma piętnaście lat. Mieszka na wsi gdzieś w okolicach Mławy razem z dziadkiem, który jest jego opiekunem od wielu lat. Wszystko przed wypadek, w którym zginęli jego rodzice. Pamięta ich jak przez mgłę. Miał zaledwie pięć lat. Dziadek podejmuje się zadania wychowania chłopca i wywiązuje się z niego wręcz wzorowo. Do czasu. Roman bardzo dobrze się uczy, ma czerwone paski na świadectwach, nauka przychodzi mu z łatwością. Jest bystry, ale jak wiadomo, w klasie za bardzo kujonów nie lubią. On jednak tym zupełnie się nie przejmuje. Żyje w swoim świecie. Kocha swojego dziadka nad życie, ale dorasta i przychodzą pierwsze pokusy, łamanie zakazów, pierwsze miłości, rozczarowania z tym związane, alkohol i papierosy. Jak widzicie z powyższego, nic wielkiego, wydaje się, tutaj nie dzieje. Nie wiecie jednak dlaczego. Bo wszystkiego Wam nie napisałem. Roman opowiada swoją historię już nie jako nastolatek, a jako dorosły mężczyzna. A wszystko przez to, że "czasem od niespełnionej miłości gorsza bywa niezaspokojona nienawiść". Roman na swojej drodze spotyka dwóch dorosłych mężczyzn, którzy znaleźli się na życiowej drodze bohatera...

Powieść została napisana w pierwszej osobie, z punktu widzenia głównego bohatera. Mimo pozornego - "nic się nie dzieje", wiadomo, że coś wydarzyć się musi. Może to nie jest klasyczny kryminał, w ogóle kryminał, tylko powieść z elementami thrillera psychologicznego i obyczaju, to przez czas czytania lektury, czułem ciągle pewien niepokój. Czasem wydawało mi się, że za długo już trwa ten monolog bohatera i że już czas na puentę. A jednak Roman potrafił opowiadać dosyć interesująco, aż do samego końca.

Bardzo dobry debiut, ja jestem pod ogromnym wrażeniem powieści.

 

 

sobota, 17 czerwca 2023

Spotkanie autorskie z Piotrem Krynickim

 

W miniony czwartek w gościnnych progach Wypożyczalni nr 38 gościł debiutant na rynku książek, pan Piotr Krynicki. Głównym tematem spotkania była jego książka pt. Zabójca znika w mroku. Nie było jednak mrocznie, ale interesująco ze sporą dawką śmiechu. Pan Piotr ciekawie opowiadał o swoim życiu, jak i czasie pisania niniejszej książki, Jak się okazuje, jego hobby były kiedyś krzyżówki, zarówno ich rozwiązywanie, jak i tworzenie dla wydawców tych periodyków. Pasjonuje się również rockiem progresywnym. Dużo padło słów na temat literatury. Na koniec spotkania uczestnicy mogli zakupić książkę z autografem i dedykacją. 
 
 
Na koniec spotkania uczestnicy mogli zakupić książkę z autografem i dedykacją. 
 
 
sobota, 3 czerwca 2023

Spotkanie autorskie - Piotr Krynicki (zaproszenie)

Zaprasza serdecznie na kolejne spotkanie autorskie w bemowskiej bibliotece. Tym razem będziemy gościć Piotra Krynickiego, autora znakomitej powieści Zabójca znika w mroku.

 

https://www.facebook.com/events/736118831603977

 

A poniżej moja recenzja.

 

To nie jest klasyczny kryminał. Żeby nikt nie myślał, że trafił na polskiego Harlana Cobena czy innego poczytnego autora, którego książki charakteryzują się krótkimi rozdziałami, szybką akcją i jej błyskotliwymi zmianami oraz masą dialogów. Tego w debiucie literackim Piotra Krynickiego na pewno nie znajdziecie.

To dlaczego moja ocena, po przeczytaniu lektury, jest niezwykle wysoka? Właśnie dlatego, że autor zaskakuje czytelnika niebanalnym stylem, bardzo ciekawymi postaciami z ich poglądami filozoficzno-psychologicznymi, które nadają książce sporej wartości.

Jak zawsze na początku próbowałem odnaleźć notkę biograficzną o autorze dzieła. Niestety na skrzydełku książki zastałem czarne, puste miejsce, co było dla mnie zaskoczeniem. Sięgnąłem pamięcią i mam wrażenie, że już wcześniej słyszałem imię i nazwisko Piotr Krynicki, jednak w zakamarkach mojego po-covidowego mózgu nie mogłem połączyć żadnych szczegółów. Nie wspomógł mnie również wujek google. Po prostu pomroczność jakaś.

Przejdźmy więc do kryminału.

We współczesnej Warszawie, w różnych dzielnicach miasta, w tym na "moim" Bemowie czy bliskim mi Żoliborzu, grasuje morderca. Modus operandi, czyli powtarzający się sposób działania sprawcy, który polega na identycznym sposobie przestępczym, w tym przypadku jest prosty. Zabójca oddaje jeden śmiertelny strzał, by następnie wypróżnić cały magazynek. Pusty pistolet zostawia na miejscu zbrodni, kładąc go przy ofierze. Okazuje się, że pistolety, to nie są byle jakie pistolety, to pistolety skradzione z policyjnego magazynu. To broń, która miała trafić do posterunków w całym kraju. Oczywiście prowadzone jest śledztwo w tych, jakże brutalnych morderstwach.

Na pierwszy plan wysuwa się postać Jana Libertowskiego, który pracuje w państwowym urzędzie, gdzie nie ma zbyt wiele pracy. Podczas wykonywania swoich jakże mało wymagających obowiązków, ma czas, by z kolegą Konradem wyjść na kilka godzin na obiad, czy wypić po piwie, czy opróżnić butelkę wina. Jan jest specyficzną osobą, z własnymi, dosyć oryginalnymi poglądami na świat. Co łączy warszawskie zbrodnie z Janem? Jan poza pracą wykonuje jakieś zlecenie. Znika często wieczorami, pojawia się w różnych częściach stolicy.

Wracając na moment do zbrodni, okazuje się, że mordowani są ludzie, którzy w przeszłości krzywdzili swoich bliższych lub osoby z otoczenia, znęcali się psychicznie i fizycznie nad nimi. Jan, będąc małym chłopcem, też nie miał lekkiego życia, ponieważ jego ojciec znęcał się nad jego matką.

Przyznam szczerze, że gdy zacząłem czytać powieść pana Krynickiego, byłem zaskoczony jego stylem odbiegającym całkowicie od gatunku. Bałem się, że brak typowych dialogów może zadecydować, że książka będzie nudna, bądź będzie wymagać ode mnie maksymalnego skupienia. Jednak gdy wczytałem się w treść, to nie mogłem oderwać się od niej.

piątek, 2 czerwca 2023

Spotkanie autorskie z Katarzyną Sarnowską

We czwartek 25 maja w naszych progach bemowskiej biblioteki przy Konarskiego 6 na osiedlu Przyjaźń gościła pani Katarzyna Sarnowska. Autorka cyklu książek Nad Jeziorakiem, a także Smak życia, Miłość w kolorze sepii czy Szept anioła zaprezentowała najnowszą powieść zatytułowaną Pocałunki wiatru.

 

Spotkanie przebiegało w bardzo przyjaznej, wręcz rodzinnej atmosferze. Pani Katarzyna opowiadała zgromadzonym czytelnikom o swojej twórczości pisarskiej. Skupiała się na najnowszej powieści, ale zgromadzeni goście zadawali pytania związane także z poprzednimi powieściami. Była mowa również o Kaszubach, przepięknej części naszej Polski, bo tam autorka umieszcza akcję swoich powieści. Zeszło również na tematy kulinarne, a sporą wesołość wśród wszystkich wywołało pytanie o... śledzia po kaszubsku. Pani Katarzyna opowiedziała o swoich pasjach, o podróżach, o jodze i swoich przyjaciołach i rodzinie, na których może zawsze liczyć. 

Dziękuję pani Kasi, że odwiedziła naszą bibliotekę. To było bardzo ciekawe spotkanie, które na długo pozostanie mi w pamięci.

 

 

 

 

 

 

Kolejne spotkania autorskie już 15 i 22 czerwca oraz 6 lipca. Serdecznie zapraszam :)

niedziela, 28 maja 2023

Targi Książki VIVELO 2023

Od razu piszę. Byłem na jednych targach. Nawet jak na mnie byłaby to za duża dawka wrażeń tydzień po tygodniu. I za dużo czasu w sobotni dzień również nie miałem, więc był to intensywny "trening" biegowy po Stadionie Narodowym.

 

W tej lokalizacji targi prezentują się o wiele lepiej niż pod Pałacem Kultury i Nauki. Zdecydowanie więcej miejsca, choć powiem szczerze, że i tak było ciasno. Na początku miałem problem ze znalezieniem "swoich" stoisk. Jakoś te oznaczenia były dla mnie zbyt małe. Szukałem moich ulubionych autorów i wydawnictw, niestety nie udało mi się wszystkiego pogodzić.

 

Na początek udało mi się spotkać z panią Agnieszką Janiszewską. Pani Agnieszka już zakończyła podpisywanie książek, ale zgodziła się uczynić to na moich egzemplarzach :)

 

 

Potem pobiegłem do pana Jarosława Molendy, który jak zawsze znalazł czas na rozmowę, zaznaczę bardzo ciekawą. Najpierw jednak musiał pogonić pewnego ułana, który zajął wcześniej miejsce do podpisywania książek na stoisku IPN. To, co było na targach, zostaje na targach! - takie słowa padły, więc nie mogę zdradzić kilku tajemnic, ale zapowiadają się kolejne wspaniałe książki pana Jarosława!

 

 

Na stoisku Wydawnictwa SQN nie mogłem nie odwiedzić pana Tomasza Duszyńskiego. Jego książki dają mi wiele satysfakcji, bo akcje jego kryminałów retro rozgrywają się na mojej ukochanej Ziemi Kłodzkiej. Autograf i dedykację otrzymałem na innej lekturze... związanej z Warszawą!

 

 

Ważnym punktem dnia było spotkanie z Adrianem Bednarkiem na stoisku Zaczytanych (Novae Res, Amare i Zaczytani), z którym niedawno spotkałem się w mojej bibliotece na spotkaniu autorskim, gdzie miałem ogromny zaszczyt je prowadzić. Załatwiliśmy pewne urzędowe sprawy ;), Oczywiście nie mogło zabraknąć autografów i dedykacji. Mam nadzieję, że Sudety panu Adrianowi się spodobają. Pozdrowienia! :)

 

 

Cieszę się, że po raz kolejny spotkałem panią Irenę Małysę. Uwielbiam jej kryminały i jej bohaterkę Baśkę Zajdę. Przy okazji poznałem męża pani Irenki. Dziękuje bardzo za to spotkanie :) i mam nadzieję, że nie ostatnie. 

 

 

Niestety nie byłem już w stanie stanąć w ogromnej kolejce do prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego. Zrobiłem jeszcze dwie pamiątkowe fotki z Katarzyną Puzyńską i Maciejem Stuhrem! Porozmawiałem też na stoisku Wydawnictwa Księżego Młyna, bo ono kryje wiele, wiele sekretów ;)

 

 

 

To były trzy intensywne godziny, które na pewno na długo zostaną mi w pamięci. Jeszcze chciałbym spotkać wielu innych autorów, ale zabrakło czasu, bądź rozminęliśmy się w sobotę między spotkaniami. 

 

 

czwartek, 18 maja 2023

Katarzyna Sarnowska - spotkanie autorskie (zaproszenie)

Niezmiernie miło mi zaprosić na kolejne spotkanie autorskie do biblioteki na warszawskim Bemowie.

 

W linku wydarzenie na Facebooku 

 

https://www.facebook.com/events/1247559082817748

 

 Na spotkaniu będzie mowa o najnowszej książce autorki "Pocałunki wiatru".

 

 

czwartek, 11 maja 2023

Spotkanie autorskie ze Sławomirem Matczakiem

Jestem winien Wam jeszcze jedną relację z kwietniowego spotkania, które odbyło się w mojej bibliotece.

 

Pan Sławomir Matczak jest dziennikarzem, aktorem i podróżnikiem oraz autorem książki pt. Bistari - Tryptyk himalajski. W książce spisał swoje przemyślenia, opisał swoją podróż w te, jakże piękne, najwyższe góry naszej planety. Bistari znaczy powoli. Czas spotkania był jednak ograniczony, a autor miał wiele do przekazania, licznie zgromadzonej publiczności. Do tego zaprezentował wszystkim zdjęcia z wypraw oraz filmik, który zrobił ogromne wrażenia na uczestnikach wieczoru.

 
Ci, którzy przyszli jeszcze przed godziną 18 mogli dodatkowo posłuchać o innych pięknych miejscach na ziemi, które miał okazję zobaczyć Sławomir Matczak. Na koniec nie mogło zabraknąć pamiątkowych wspólnych zdjęć oraz autografów.
 
 
 
 
 
środa, 26 kwietnia 2023

Spotkanie autorskie z Adrianem Bednarkiem

Emocje jeszcze nie minęły. To było iście diabelskie spotkanie! Pan Adrian Bednarek prosto po podróży z Częstochowy wygodnie rozsiadł się w gościnnych murach domku na osiedlu Przyjaźń, w którym znajduje się biblioteka. Byłem po części dumny i blady, ponieważ przypadła mi rola moderatora spotkania. Od początku "zaatakowałem" pana Adriana pytaniami, na które odpowiadał bardzo profesjonalnie, z humorem, a przecież mówimy o autorze m.in. cyklu o Kubie Sobańskim, Rzeźniku Niewiniątek z Krakowa. W licznym gronie fanów w większości były kobiety, które również zadawały coraz ciekawsze pytania. Było interesująco, było diabelsko, ale nadzwyczaj wesoło. 

 

Pan Adrian nie zawiódł swoich fanów. Rozdawał autografy, pozował do zdjęć. Każdy mógł czuć się wyjątkowo u boku twórcy wielu znakomitych książek. 

 

 

 

 
 
 
 
 
 
poniedziałek, 24 kwietnia 2023

Spotkanie autorskie - Sławomir Matczak (zaproszenie)

 

Bardzo mi miło zaprosić państwa na kolejne spotkanie autorskie w Wypożyczalni nr 38 przy ulicy Konarskiego 6 w Warszawie na osiedlu Przyjaźń.

 

Tym razem gościem wieczoru będzie Sławomir Matczak, autorem Tryptyku Himalajskiego "Bistari". To będzie niezwykła podróż w Himalaje!

 

Więcej szczegółów w wydarzeniu poniżej:

 

https://www.facebook.com/events/1251837732376484

 

Zapraszam do przeczytania recenzji książki ---> RECENZJA

sobota, 22 kwietnia 2023

Spotkanie autorskie z Elwirą Izdebską-Kuchtą

Kolejne spotkanie w Wypożyczalni nr 38 Biblioteki Publicznej w Dzielnicy Bemowo m.st. Warszawy na Osiedlu Przyjaźń.W skromnych progach biblioteki gościła Elwira Izebska-Kuchta. 

 

Pani Elwira zadebiutowała na rynku wydawniczym przepięknymi opowiadaniami "Polesia mszar" (Recenzja ---> TUTAJ) I właśnie o tej lekturze rozmawiała z czytelnikami zgromadzonymi na spotkaniu autorskim. Poznaliśmy dzieje rodzinne autorki związane z Polesiem i Podlasiem. Czytelnicy dowiedzieli się także, jakie są plany związane z nową powieścią. Stwierdzili również, że "Polesia mszar" rozbudziło w nich chęć przeczytania kolejnych opowiadań związanych z tym regionem. 

 

Nie mogło być inaczej! Blisko dwugodzinne spotkanie przebiegło w bardzo miłej i sympatycznej atmosferze. Pani Elwira jest również bibliotekarką i kontakt z czytelnikiem jest dla niej bardzo ważny.
 
 
 
 
wtorek, 18 kwietnia 2023

Spotkanie autorskie - Adrian Bednarek (zaproszenie)

Już w najbliższy czwartek 20 kwietnia w Wypożyczalni nr 38 kolejne spotkanie autorskie. Tym razem gościem wieczoru będzie Adrian Bednarek!

 

W linku wydarzenie na Facebooku 

 

 

https://www.facebook.com/events/528822236114261

 

 

 

A poniżej recenzja książki Rywal diabła!

 

https://nakanapie.pl/recenzje/w-naszej-grze-to-ja-jestem-zwyciezca-rywal-diabla

 

 

"W naszej grze to ja jestem zwycięzcą"

Aż do Dnia Kobiet przyszło nam czekać na premierę szóstego tomu z Kubą Sobańskim, głównym bohaterem cyklu napisanego przez Adriana Bednarka.
Fani Kubusia, jak i samego autora zostali wystawieni na próbę. Czy to będzie już koniec "przygód" Rzeźnika Niewiniątek, bo tak został ochrzczony w pierwszej części cyklu w Pamiętniku diabła?

Oczywiście nie będę spojlerował. Nie dowiecie się, czy to już koniec, czy Kubie coś się stało, czy jego przyjaciółka po fachu, Sonia Wodzińska, nadal będzie zabijać, czy znów razem będą walczyć ze swoimi mrocznymi koszmarami. Fani już na pewno wszystko wiedzą i zapewne uśmiechają się pod nosem!

Jednak recenzja musi powstać, nie może być inaczej. Nie mogę nie napisać nic o Panu Bednarku, autorze mrocznych thrillerów psychologicznych. W swoich powieściach kreuje bohaterów, których nie można zaliczyć do przykładnych obywateli w naszym kraju. To w 99% źli do szpiku kości ludzie (jeśli można ich zaliczyć do nich), bezwzględni, brutalni, z sadystycznymi zapędami, niecofającymi się przed niczym. Krew leje się tu często, narzędzia zbrodni są różne, jak różne są śmierci tych, którzy staną na drodze bohaterom powieści częstochowianina. Pan Adrian pasjonuje się tematyką kryminalną i musi wiedzieć, że na kwietniowym spotkaniu w "mojej" bibliotece zadam mu pytanie: Co na to Pana żona?... Prócz pisania thrillerów psychologicznych ma wiele innych zainteresowań bardzo typowych dla mężczyzn. Jest piłka nożna i jego Raków Częstochowa (mam nadzieję, że na spotkaniu jeszcze nie będę musiał gratulować mistrzostwa jego "medalikom"), kibicuje również czerwonym diabełkom z Manchesteru. W wolnych chwilach lubi pobiegać i zadbać o swoją kondycję fizyczną.

Dla tych, którzy nie mieli nic wspólnego z cyklem, muszę przypomnieć, że w pierwszym zamiarze pisarza było napisanie czterech tomów. I tak się stało, ale po kilku latach powstał na nowo sześciotomowy cykl. Pierwsze cztery tomy Pan Adrian poprawił, dopieścił, dopracował i wydał ponownie. Był to strzał w przysłowiową dziesiątkę. Dwa kolejne powstały niedawno, dając fanom Diabełka nowych emocji.

Na okładce szóstego tomu mamy dwie zakapturzone osoby. Za osobą zakapturzoną, stojącą do czytelnika przodem, mamy stojącą inną postać również w kapturze. Postać ta stoi tyłem. Czy to będzie gody rywal dla Kuby Sobańskiego? Oczami wyobraźni widzę na półkach fanów te sześć tomów, z żółto-czarnymi grzbietami....

Zapraszam do wnętrza lektury, która pochłonęła mnie bez reszty. Trzymała w napięciu od pierwszej do ostatniej strony.

Soni Wodzińskiej nie trzeba wam przedstawiać. Jej mentor, Kuba Sobański, zajął się jej sprawą, gdy niepełnoletnia dziewczyna została oskarżona o zabójstwo swojego brata. Mimo że dziewczyna była winna, Sobańskiemu udało się doprowadzić sprawę do końca i uniewinnić ją. Sonia mogłaby za to iść w ogień za Kubą, nie tylko w ognień, ale i do łóżka, oddać siebie całkowicie mężczyźnie, który zwierzył się jej ze wszystkich swoich tajemnic. O tym przeczytacie w poprzednich częściach. W tej Wodzińska zaczyna dostawać tajemnicze listy, w których człowiek chwali się, że wie, czego dokonała dziewczyna, po co robi tatuaże. Rysunki pod skórą są dla niej utrwaleniem zbrodni, których dokonuje. Skąd może to wiedzieć? Przecież jej działanie jest perfekcyjne. Na domiar złego dla niej Kuba od pewnego czasu nie jest zainteresowany spotkaniami z nią. Woli jej koleżankę, Donę, z którą planuje swoją przyszłość. Kuba odpuszcza sobie zemstę na Soni, czuje się pewnie, bo firma przynosi spore zyski, a demony przyszłości zapomniały o nim. Do czasu.

Do czasu, gdy dostaje się do domu Soni, a tam...?

Sporo pytań ciśnie się na usta. Tyle pytań chciałoby się zadać Pani Adrianowi, ale teraz jest to niemożliwe. Wykorzystam moment i zadam je 20 kwietnia...

A ja jeszcze raz dziękuję Wydawnictwu Zaczytani i Wydawnictwu Novae Res, za to, że z Kubą Sobańskim mogłem być o krok szybciej.

 

 

 

 

poniedziałek, 10 kwietnia 2023

Wielkanocne spacery - fotogaleria

W Jabłonnie nad Wisłą i na terenie parku przy Zespole Pałacowo-Parkowym

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Zapraszam do Jabłonny :)

piątek, 7 kwietnia 2023

Zdrowych :)

czwartek, 6 kwietnia 2023

Spotkanie autorskie - Elwira Izdebska-Kuchta (zaproszenie)

Niezmiernie miło mi zaprosić na kolejne spotkanie autorskie do biblioteki na warszawskim Bemowie.

 

W linku wydarzenie na Facebooku 

 

https://www.facebook.com/events/604708564882420

 

A poniżej recenzja książki Polesia mszar, która bardzo mi się podobała :)

 

Opowiadania to przeważnie krótkie formy literackie. Nie inaczej jest z tomem zatytułowanym "Polesia mszar" Elwiry Izdebskiej-Kuchty. Autorka, absolwentka polonistyki, pochodzi z Podlasia. Kocha książki, lubi spotykać się z ludźmi, a prywatnie dumna mama trojaczków!

Najpierw przeanalizujmy tytuł, bo on bardzo mnie zaintrygował. Pierwsze skojarzenie: przecież to jakiś błąd! Polesia czar, a jak Polesia czar to Krzysztof Klenczon. A jednak jest coś takiego jak mszar. Internet prawdę powie. Okazuje się, że mszar to niski, zabagniony i bezodpływowy obszar, który powstaje dzięki wodom opadowym i jest od nich uzależniony. Można tam spotkać rośliny, które rosną w okolicach bagien i torfowisk. Przykładowo niech to będzie wełnianka pochwowata, którą mogłem podziwiać w południowo-zachodniej Polsce w Sudetach koło Zieleńca. Zatem tytuł to taka gra słów: czar-mszar. Można stwierdzić, że autorka znakomicie dobrała tytuł, by zachęcić potencjalnego czytelnika do sięgnięcia po lekturę.

Również okładka przyciąga wzrok. Można na niej zaobserwować poranek na bagnistych łąkach i kładkę, którą można przejść, by podziwiać piękno poleskiego krajobrazu tuż przed wschodem słońca. Unosząca się mgła dodaje kolorytu. U góry okładki widać jeszcze postaci, zapewne bohaterowie kart opowiadań.

Przejdźmy teraz do sedna, czyli zawartości lektury, którą czyta się czasem ze zdziwieniem, czasem z uśmiechem, a jeszcze w innym miejscu z rumieńcami na twarzy. Do tego jakże zauważalny staje się tu realizm magiczny, jakże często wykorzystywany w literaturze iberoamerykańskiej. Prawda miesza się z bajką, historie prawdziwe wciśnięte są ludowe podania i legendy. Są tu postaci, które znamy z kart historii, są też te bliskie autorce. Sporo opowiadań związanych jest miastem Pińsk, położonym na białoruskim Polesiu, ale również autorka zabiera nas do Brześcia i na ukraińską wieś Jeziory Wielkie, a także do Wilna.

Jedynie pozostaje niedosyt, że opowiadań jest zaledwie dziewięć. I każde nie dłuższe niż kilka stron. To jedyny minus debiutu pani Elwiry. Plusem jest też to, że mogłem poznać nowe słowa, które związane są z tym terenem - mszar, mokosz, były dla mnie zupełnie nieznane.

wtorek, 4 kwietnia 2023

Podróżując po Polsce. Cz. 25 (dzień 2)

Kolejny dzień w Łodzi rozpoczęliśmy integracyjnym śniadaniem w hotelu. Takie wspólne chwile konsolidują zespół, a rozmowy pozwalają poczuć, że każdy jest w zespole ważny, ale też, że warto słuchać innych i często brać z nich przykład. A więc śniadanko i pakowanko, a później ruszamy w teren poznawać inne miejsca na mapie Łodzi. 

 

Tym razem nie mieliśmy czasu na zwiedzanie. Spacer ulicą Piotrkowską, podróż tramwajem, zwiedzenie trzech miejsc związanych z naszym zawodem.

 

 

Po kolei.

 

Najpierw filia Biblioteki Miejskiej Biblioteka Wolność, która mnie bardzo zachwyciła. Doskonałe miejsce na mapie Łodzi, blisko ulicy Piotrkowskiej. Pięknie urządzona, a przestrzeń znakomicie zaaranżowana. I oczywiście, jak to miało dzień wcześniej, miłe przyjęcie koleżanek i kolegów po fachu. I ta nazwa — Wolność bardzo przypadła mi do gustu. Tak jak w MEMO, tak i tutaj można było sobie kupić pamiątkę (np. kubek, podkładka pod mysz). Na pewno jest to dobry pomysł na identyfikowanie się z biblioteką :)

 

 

 

 

Następnym miejscem po podróży tramwajem był... Ferment. Dosyć oryginalna nazwa, nawet poznaliśmy ciekawą anegdotę związaną z nazw a od Pani Kierownik... Na pewno w środku zaskoczyła nas... po raz kolejny przestrzeń. Tak, tego możemy pozazdrościć tym placówką, które odwiedziliśmy! Od razu zaskoczyły nas piękne Marzanny, przygotowane przez dzieci z okolicznych przedszkoli, które zapewne trafią wreszcie do rzeki ;)

 

 

 

I kilka zdjęć z biblioteki :) Urzekły mnie oznaczenia dotyczące działów i to, że nie ma centralizacji oznaczeń. Każda biblioteka ma swoją, która została dostosowana przez osoby, które zajmują się projektami wnętrz.

 

 

 

 

Ostatnim punktem naszej wycieczki służbowej była Manufaktura. Oczywiście nie poszliśmy tam na zakupy, ale po to, by zobaczyć Szuflandię. CO to jest Szuflandia zapytacie? Spójrzcie poniżej. To samoobsługowa wypożyczalnia książek, ciesząca się sporą popularnością. Książki do niej kupowane są z jednego przeznaczonego na ten cel budżetu. I tylko te książki trafiają tutaj. Mając kartę biblioteczną, można daną pozycję wypożyczyć i zwrócić w tym miejscu. Skrytek jest bodajże 93, a bibliotekarze co kilka dni uzupełniają puste miejsca. 

 

 

 

Co dobre szybko się kończy. W drodze do dworca kolejowego udało nam się jeszcze na przy Piotrkowskiej 3 wejść i zobaczyć pewne miejsce. To Pasaż Róży, czyli podwórze i kamienica, które artystka Joanna Rajkowska ozdobiła fragmentami potłuczonych luster. Więcej o tym niezwykłym miejscu przeczytacie TUTAJ.

 

 

 

 

 

Jestem niesamowicie szczęśliwy, że mogłem zobaczyć łódzkie biblioteki, poznać ich specyfikę, pracę różnych działów i osób tam pracujących. To była dla cenna nauka na przyszłość.

 

I pozostaje tylko jedno, co musicie robić dalej...

 

CZYTAĆ! 

 

Archiwum

2024

2023

© 2007 - 2024 nakanapie.pl