Niestety. Czas wyjazdu do Szczytnej na Dolny Śląsk minął jak mrugnięcie okiem. Dni uciekały szybko jeden za drugim, jednak każdego dnia moja rodzinka coś zwiedzała, gdzie chodziła, coś zdobywała. Pozostały wspomnienia, zdjęcie na pulpicie komputera, no i masa fotek, a do tego czasem jakiś tekst.
Tego dnia pogoda nie dopisywała, ale niewielkie okno pogodowe po obiedzie. Zasnute niebo niskimi, deszczowymi chmurami, nie napawało optymizmem.
Widok na Szczytną z Golfowej Wioski
Jednak gdy przestało kapać z nieba, postanowiliśmy wraz z Marcinem ruszyć na pobliski szlak i "zdobyć" Orlik. Na jego szczycie znajduje się punkt widokowy położony na wysokości 576 m n.p.m. Najpierw jednak musieliśmy przejść fragmentem krajowej, ruchliwej "8", by wejść na zielony szlak na Drogę Hugona.
Droga Hugona łącząca Borowinę z Batorówkiem
Po chwili po obu stronach duktu można zobaczyć pierwsze skałki charakterystyczne dla Gór Stołowych. Może nie takie jak na Szczelińcu, Błędnych Skałach czy Skalnych Grzybach, ale trzeba tutaj dodać, że Szczytna i jej okolice to południowy kraniec Gór Stołowych.
Południowy kraniec Gór Stołowych
Przy Brzytwie (587 m n.p.m.) szlak czarny odbija na Wambierzyce, a my maszerujemy niebieskim, by jego odnogą dotrzeć na wspomnianego Orlika. Na trasie pojawiają się coraz ciekawsze formacje skalne, które cieszą oczy i umysł. Muszę wspomnieć, że jeszcze na mapie, którą kupowałem do tworzonego przeze mnie Punktu Bibliotecznego nr 142, tej odnogi jeszcze nie było. Niedawno postanowiono pokazać turystom ten niedługi, 500-metrowy fragment z cudami natury.
Niestety z punktu widokowego nie wiele jest widać, dodatkowo pogoda nie pozwoliła na to. Dodatkowo trzeba tu bardzo uważać, bo nie ma żadnych barierek. Dlatego też nie odważyłem się wejść tam, gdzie Marcin.
Za to w drodze powrotnej mogliśmy napawać się jeszcze takimi cudami natury.
Koźlarz
Szlak, którym wracaliśmy był kwintesencją tego, co lubię w górach. Cisza, brak turystów i magiczne miejsce. A więc patrzcie!!!
A może tutaj jest przejście na inną czasoprzestrzeń?
Podobno to miejsca po starym kamieniołomie, ale jeszcze nie zweryfikowałem info
???
Krok nieuwagi i... lepiej nie myśleć
Natura zaskakuje
A nam pozostało wyjść ze szlaku znów do szosy i przy niej dojść do Golfowej Wioski
Polecam na wypoczynek w ciszy, spokoju u wspaniałych gospodarzy, Agnieszki i Marcina
Więcej zdjęć znajdziecie na moim profilu na Facebooku. Daję link do całej galerii - TUTAJ.
Zapraszam do polubienia mojego fanpage - Biegający Bibliotekarz i Niesamowita Ziemia Kłodzka.
Gdybyście chcieli odpoczywać w tych pięknych okolicach polecam - Golf&Spa Szczytna Golfowa Wioska.
I od wyjazdu jestem na Instagramie, gdzie również serdecznie Was zapraszam. https://www.instagram.com/biegajacy_bibliotekarz/