Może zacznę od tego, i na pewno nie będę w tym oryginalny, że od najmłodszych lat towarzyszyła mi książka. Ale nie tylko ważną rolę w życiu dawał mi sport. Liczne pasje nie były po drodze z nudą, siedzeniem przed tv.
Mam na imię Michał. Łączę pasję czytania ze swoją pracą i sportem. Od ponad 23 lat pracuję w bibliotece na warszawskim Bemowie. Od blisko półtora roku spełniło się moje marzenie - prowadzić bibliotekę! Jest to nieduży Punkt Biblioteczny nr 142 w Galerii Handlowej przy ul. Powstańców Śląskich 126, a liczy już blisko 6000 woluminów. Nie muszę mówić, jaką radość sprawia mi ta praca. Nie nie!!! Nie czytam książek w pracy! :P Przeważnie robię to w drodze do niej i z powrotem. Wiecie zapewne, co to są korki i jazda autobusem i pociągiem. Czas na czytanie znacznie się wydłuża.
Od wielu lat związany jestem z lokalnym sportem. Najpierw trenowałem tenisa stołowego i piłkę nożną. Co do pierwszej: to dobre kilkanaście lat gry na poziomie dawnej 3 ligi - Sokół Serock, 5 ligi - Lotos Jabłonna i 4 ligi KS Ożarowianka Ożarów Mazowiecki. Piłka nożna zaś to gra w B-klasie w Lotosie. Tu jednak muszę na chwilę się zatrzymać. Groźna kontuzja spowodowała pół roku wyjęte z aktywności fizycznej. Przybrałem mocno na masie z 79 kg na... 129. Tak tak. To zaważyło na tym, że od 2006 roku choruję na cukrzycę insulinozależną. Nie poddałem się jednak i zacząłem od 2009 roku biegać. Mam na swoim koncie 400 biegowych startów, prowadzę też jako koordynator jedną z lokalizacji parkrun Polska - parkrun Jabłonna.
Moją pasją są góry. Każde wakacje staram się tam wybierać. Szczególnie bliska jest mi Ziemia Kłodzka i jej sudeckie pasma górskie. Choć staram bywać i w innych wszak rodzinnie staramy się zdobyć Koronę Polskich Gór. Sam napisałem przewodnik: Przewietrz się na Ziemi Kłodzkiej - subiektywny przewodnik po szlakach, ale leży w tzw. szufladzie czyli w plikach doc. :P Mam do tego tysiące zdjęć, lubię fotografować.
No i na koniec o książkach. Uwielbiam thrillery, sensacje, kryminały. Nie stronię od ciekawych biografii, sportu i książkach o tematyce górskiej. Ostatnio czytam często książki związane z historią polskich miast.
To tak tytułem wstępu do bloga. Pozdrawiam serdecznie :)