Avatar @biegajacy_bibliotekarz

Biegający Bibliotekarz

@biegajacy_bibliotekarz
123 obserwujących. 123 obserwowanych.
Kanapowicz od 14 lat. Ostatnio tutaj 2 dni temu.
biegajacy_bibliotekarz
Napisz wiadomość
Obserwuj
123 obserwujących.
123 obserwowanych.
Kanapowicz od 14 lat. Ostatnio tutaj 2 dni temu.
niedziela, 21 marca 2021

Podróżując po Polsce. Cz. 12

Jeszcze dwa tygodnie temu (dokładnie 6 marca), byliśmy na Ziemi Kłodzkiej. Zamieściłem jedną relację z blisko 24-kilometrowej wycieczki, a teraz przyszedł czas, by podzielić się z Wami tym, co jeszcze udało nam się zobaczyć. I to nie tylko na Niesamowitej Ziemi Kłodzkiej, ale i Dolnym Śląsku.

Zawsze chcieliśmy zobaczyć Zamek Książ. Oglądaliśmy kilka filmów na temat zamku, m.in. jednym z nich były Kwatery Hitlera. Jednak zawsze coś stawało na drodze. Albo nie było czasu, bo inne atrakcje były w pobliżu, albo w drodze powrotnej na niziny nie starczało sił.

Tym razem jednak postanowiliśmy, że nadszedł ten czas. Od razu nastawiliśmy się na zobaczenie zamku z zewnątrz i spacer do ruin starego Książa. To był plan, który udało się nam zrealizować choć... no właśnie, do tej pory mam ciarki na plecach... Dlaczego? O tym wkrótce się dowiecie.

Za nim ruszyliśmy ze Szczytnej do Książa pogoda zrobiła się iście zimowa. Sypnęło porządnie śniegiem i w ogóle zastanawialiśmy się, czy bezpiecznie dojedziemy do celu. Koło 10.45 rano przestało sypać, więc decyzja była jedna! - Ruszamy!!!


Zaczęło się przejaśniać nad szczytniańskim zamkiem Leśna Skała - fot. Michał Machnacki


Na nizinach mało śniegu, więc Paweł ma radochę - fot. Michał Machnacki

Ze Szczytnej mieliśmy do pokonania około 70 km, więc po godzinie z minutami dotarliśmy pod okazały zamek, który robi ogromne wrażenie. Od razu jednak ruszyliśmy na szlak, by nie tracić cennego czasu.

A trasa prowadziła tak ---> KLIKNIJ TUTAJ - Dystans - 4,7 km (nie licząc łażenia po ruinach i w okolicach zamku na koniec) - wzrost wysokości 319 m.

Warto wiedzieć, że wchodząc na czerwony szlak wkraczamy na utworzony tu Książański Park Narodowy, w którym można spotkać blisko 200 gatunków roślin. 30 z nich jest pod ścisłą ochroną! Wiadomo, że zimą ciężko je wszystkie wypatrzeć, ale brak zielonej roślinności rekompensuje krajobraz przełomy przepływającej tędy rzeki Pełcznicy i potoku Szczawnika. Do tego w pierwszej części szlaku napotkamy okazałego cisa Bolka.


Cis Bolko - jego wiek szacuje się nawet na 600 lat - fot, Michał Machnacki

Od okazałego drzewa zaczyna się niesamowicie piękny krajobraz, który zachwycił nas dogłębnie. Pełcznica płynąca w głębokim wąwozie, ciągły widok na zamek, który gdzieś wysoko górował nad otoczeniem, działały na wyobraźnię. A szlak zwie się Ścieżką Hochbergów, którzy mieszkali tu w Książu aż do wysiedlenia w 1940 roku.


fot. Michał Machnacki


fot. Michał Machnacki


Bajkowa scenaria na szlaku - fot. Michał Machnacki

Wiedzieliśmy, że do ruin będzie się trzeba wspiąć. Szlak był śliski, prowadzący ostro w górę, czasem na wąskiej ścieżce leżały powalone drzewa. Spojrzenie w dół zapierało dech w piersiach, ale też obawy, by się nie poślizgnąć.


Czasem trzeba było i tak - fot. Michał Machnacki

Wreszcie osiągnęliśmy cel wycieczki, czyli ruiny starego Książa. Nie będę Wam przynudzać o jego historii. Warto przeczytać o tym miejscu w Internecie, bo działo się tutaj wiele ciekawych rzeczy. Spójrzcie zresztą na kilka zdjęć z tego niesamowitego miejsca.



Po wizycie na "salonach" ruszyliśmy dalej tzn. tak, by zatoczyć pętlę i dojść do zamku. Trasa prowadziła zielonym szlakiem i dała mi się porządnie we znaki ze względu na... przepaście, które towarzyszyły mi po lewej stronie wąskiej ścieżki. Oczywiście przypomniał o sobie lęk wysokości i miałem nie lada pietra, bojąc się nie tylko o siebie jak i o moją Ulę i Pawełka. Oni nic z tego sobie nie robili, czasem nawet pod nosem uśmiechali się. Ja jednak chciałem jak najszybciej dotrzeć do celu, choć jak zobaczycie poniższe zdjęcia to pośpiech nie był wskazany.


Chwila wytchnienia na tarasie widokowym - fot. Urszula Machnacka


Barierki stały w newralgicznych miejscach, ale to nie znaczy, że przed nimi, bądź za czułem się bezpiecznie - fot. Michał Machnacki


Nie wzruszeni... - fot. Michał Machnacki

Na prawdę cieszyłem się, że dotarliśmy pod zamek bez dodatkowych przygód. Po drodze przed samym wyjściem na parking rododendrony w białej szacie bardzo nam się spodobały.


fot. Michał Machnacki

I jeszcze Ula w jesienno-zimowej szacie.


fot. Michał Machnacki

Weszliśmy jeszcze do budynku gdzie mieścił się sklepik z gadżetami i kasy biletowe. W sklepiku obowiązkowy zakup magnesów na lodówkę, pająka na sznurku (to dziwne pamiątki naszej pociechy :P). Ja zainteresowałem się książkami, w których były książki z serii Atlas Turystyczny. Dolny Śląsk z Wydawnictwa SBM (tak, tak wkrótce staną tam Sudety z tej serii) oraz Sekrety Wałbrzycha i Wrocławia z Wydawnictwa Księży Młyn. Nie omieszkałem zakupić przewodnika w pigułce po zabytkach Książa.

Na to wychodzi, że wrócimy tutaj, ponieważ musimy zwiedzić obowiązkowo podziemia i sam zamek, którego widzieliśmy z dziedzińca. Warto tu zajrzeć!!!


fot. Michał Machnacki

Więcej zdjęć znajdziecie na moim profilu na Facebooku. Daję link do całej galerii - TUTAJ.
Zapraszam do polubienia mojego fanpage - Biegający Bibliotekarz i Niesamowita Ziemia Kłodzka.
Gdybyście chcieli odpoczywać w tych pięknych okolicach polecam - Golf&Spa Szczytna Golfowa Wioska.
Gdzie zjeść? Nie ma innej opcji - Pierogarnia od Pokoleń w centrum Szczytnej.

Z góry bardzo dziękuję za polubienia moich fanpagów.

#dolnyslask#turystyka#ksiaz#zamek
× 10
Komentarze
@Wiesia
@Wiesia · ponad 3 lata temu
Wow, piękne widoki a ta ścieżka... aż gęsiej skórki dostałam 😁
× 6
@biegajacy_bibliotekarz
@biegajacy_bibliotekarz · ponad 3 lata temu
Nie dałem rady zrobić więcej zdjęć, ale było tak przez dłuższy czas.
× 2
@Wiesia
@Wiesia · ponad 3 lata temu
Podziwiam że tam "wlazłeś" 😆

× 2
@biegajacy_bibliotekarz
@biegajacy_bibliotekarz · ponad 3 lata temu
Nawet sobie nie wyobrażałem, że tak tam jest. Ot taki łagodny spacer z niewielkim podejściem. Żona śmieje się ze mnie za plecami :P
× 3

Archiwum

2024

2023

© 2007 - 2024 nakanapie.pl