Troszkę spóźniona moja reakcja, mam nadzieję, że zostanie mi to wybaczone.
Ostatnio dotarła do mnie pewna przesyłka od Kanapowiczki Wiesi 😍
Bardzo, ale to bardzo dziękuję za bardzo sympatyczny gest i to, co znalazłem z Maciusiem w środku przesyłki.
Przekąski zostały pochłonięte oczywiście przez kota, nie przeze mnie :P Zakładka zaś musiała wylądować w książce, ponieważ Kitocha chciał zjeść zakładkę. Jakież było moje zdziwienie, że Maciuś któregoś dnia wyciągnął zakładkę z plecaka z książki, którą widzicie powyższej!!! Dobrze, że nie zjadł :)
Jeszcze raz dziękuję za miłą niespodziankę Wiesiu :)