Jeden z niewielu dobrych wierszy o obecnej wojnie
Ołeksandr Irwaneć
Kultura poza polityką
Poemat z trzech części
***
Posłuchaj wania z riazania!
A zatańcz dla mnie kamaryńską!
Albo choć zagraj koncert fortepianowy czajkowskiego
I niech jakaś netrebka niepotrzebka
Zaśpiewa ci zza oceanu
Jasne nie trzeba generalizować
Nie trzeba negować rosyjskiej kultury
Nie trzeba stygmatyzować
Nie trzeba mierzyć wszystkiego jednym arszynem
(Arszyn nawiasem mówiąc – to 72 cm
Mniej więcej pół rosyjskiego żołnierzyka
Takich połówek dużo wala się teraz po polach mojej Ukrainy)
Pani prezydentka pen ameryka
Wzywa nas do porozumienia
Wzywa by całkiem nie przekreślać
Rosyjskiej kultury
Ale ja w Kijowie na Podolu
Odważam się z nią nie zgodzić
Bo w niebie nad Dnieprem
Często pracuje OPL
Niech bóg ich chroni
Bo nasi artylerzyści
Mogą któregoś razu
Nie zestrzelić wszystkich
I bomba z rosyjskiego samolotu
Lub pocisk manewrujący
Dalej sami rozumiecie
Do schronu jeszcze trzeba dojść
Dlatego przy huku wybuchów
Twierdzę z miasta Kijowa
Najpiękniejszego miasta na ziemi
Że trzeba najokrutniejszej obstrukcji
Bo w rosyjskiej kulturze
Wszędzie rozsiadł się putin
***
Putin siedzi w puszkinie
W tołstoju i w dostojewskim
Z gogola ukradkiem wyziera
Jakkolwiek jest mi przykro
Jest w turgieniwie w tiutczewie
W błoku i w jesieninie
Putin jest w cichym donie
I jest w zaoranym ugorze
Putin jest w majakowskim
W pasternaku i achmatowej
Jest w wasylu tiorkinie
I jest w gwardii młodej
Jest putin w prilepinie i bykowie
W kibirowie jest i w kabanowie
We wszystkich tych linorach goralikach
Których słuchaliśmy łatwowiernie
Na arsenałach i na forach
***
Putin płynnie wpływa na scenę
W baletowej spódniczce odette-odile
W wózku po schodach odeskich
Z płaczem toczy się niemowlę-putin
Leci żurawiem skrzydlaty putin
Z canneńską palmową gałązką w dziobie
Pierwszy człowiek w kosmosie – to putin
Podejmuje brawurową ucieczkę na Zachód
Słynny baletowy tancerz putin
I w swej posiadłości w stanie vermont
Brodaty putin ostro krytykuje łysego putina
A jeszcze bardziej putina wąsatego
Pani prezydentko pen ameryka
Niech pani chociaż na niego potrąbi
Kiedy będzie pani przejeżdżała obok
16.03.2022
Przełożył Bohdan Zadura
Źródło: Miesięcznik 'Odra', 4/2022