Dzisiaj wyjątkowo nie w poniedziałek, ale i dzień jest wyjątkowy. Życzę wszystkim radosnych, spokojnych Świąt i trochę czasu na lekturę!
Ernest Bryll
Przez miasto ścisłe
Przez miasto ścisłe, zimne jako rdzeń krzemienia
Szli pasterze, kierdelem po ulicach gnali
– Gwiazda, gwiazdeczka wzeszła! – trąbili, wołali
I tupali, krzesali, aż huczała ziemia
Ale jałowe było najlepsze krzesanie
Bo się iskra w krzemieniu miasta tak stuliła
Jakby nigdy w gadaniu, śpiewaniu nie była
A jeśli była – zbyła, nic jej nie dostanie
Pasterze udręczeni drepczący pod nami
Owce płynące ciepłymi chmurami
Co wy możecie wiedzieć?
My z domów wysokich
Podniesionych do góry nad wasze obłoki
Widzimy niebo ciemne. Kiedy tam nic nie ma
Jakże wy ukrzeszecie Gwiazdę Betlejema?
Źródło: Ernest Bryll: W ciepłym wnętrzu kolędy, Zysk i s-ka 2007