Ponieważ jestem w górach, daję wiersz górski. Autor, Carl Hauptmann (1858-1921) to niemiecki prozaik i poeta, starszy brat noblisty Gerharta Hauptmanna.
Carl Hauptmann
Z cyklu: Wiersze o Karkonoszach
Zza gór jasnej otchłani
Zza gór jasnej otchłani poranek
wzlatuje na purpurowych skrzydłach.
Ogień mielerzy z zalesionych wzgórz
okrywa dymem świat ciemnych szczytów.
A tu w dolinie, tylko samotny szelest,
i wiatr brzmi w bezlistnych koronach,
wiatr poranka.
A ja, znów uwięziony w marzeniach,
budzę się rozmarzony z sennego pragnienia.
Otwieram szeroko oczy, nasłuchuję.
A dźwięki pienią się i rozpływają –
i dolinę wypełnia iskrzący blask,
i zwycięskie światło koi moją tęsknotę,
światło poranka.
Przełożyli Edward Białek i Natalia Południak
źródło: Miesięcznik Odra nr 7-8/2024