Jarosław Iwaszkiewicz
LIS
Jak mocno pachną czarne bzy,
Gdy nocą wyjrzę z lisiej nory
I nocny chłód pieści mój chwost.
Spiczasty wznoszę do gwiazd pysk,
I, chyłkiem biegnąc, z mokrych traw
Strącam zastygłe krople rosy.
I czuje mój jedwabny nos
Drżącą w powietrzu nocy krew.
Źródło: Jarosław Iwaszkiewicz: Muzyka wieczorem, Czytelnik 1986