Po raz kolejny udałem się na targi odbywające się w Hali Stulecia od 1 do 4 grudnia i składam sprawozdanie z wizyty koleżankom i kolegom molom książkowym.
Odwiedziłem je zaraz po otwarciu, w czwartek w południe, to wciąż impreza kameralna, zwłaszcza w porównaniu z targami w Krakowie, ale tam jest straszny ścisk, tutaj nie:
Wśród zwiedzających było sporo dzieci, co cieszy, rosną nam czytelnicy:
Sporo było znanych wydawnictw:
Po hali kręcił się też robot, Targuś, wywołując duże zainteresowanie młodzieży
W kuluarach zainstalowały się antykwariaty, można też było kupić winyle:
Oczywiście nabyłem parę książek, napiszę o nich osobno.
Impreza trwa do niedzieli 4 grudnia, jeśli jesteście w pobliżu to wpadajcie!