Avatar @almos

@almos

155 obserwujących. 114 obserwowanych.
Kanapowicz od ponad 4 lat. Ostatnio tutaj mniej niż minutę temu.
Napisz wiadomość
Obserwuj
155 obserwujących.
114 obserwowanych.
Kanapowicz od ponad 4 lat. Ostatnio tutaj mniej niż minutę temu.
poniedziałek, 15 maja 2023

Wiersze na trudne czasy (65)

Gałczyński napisał cykl 10 'Pieśni' krótko przed śmiercią w swojej ukochanej leśniczówce Pranie na Mazurach. Pięknie śpiewał ich fragment Marek Grechuta.

 

 

Konstanty Ildefons Gałczyński

 

Pieśni (fragment)

 

I

 

Gdy próg domu przestępujesz,

to tak jakby noc sierpniowa

zaszumiała wśród listowia,

a ty przodem postępujesz.

 

A za tobą cienie ptasie

szczygieł, gil i inne ptaki.

Świecisz światłem wielorakim

od sierpniowej nocy jaśniej.

 

Bo ty jesteś ornamentem

w gmachu nocy, jej księżycem.

Przesypujesz światła w ręku

z namaszczeniem, jak pszenicę.

 

U twych ramion płaszcz powisa

krzykliwy, z leśnego ptactwa,

długi przez cały korytarz,

przez podwórze, aż gdzie gwiazda

 

Venus. A tyś lot i górność

chmur, blask wody i kamienia.

Chciałbym oczu twoich chmurność

ocalić od zapomnienia.

 

II

 

Pochylony nad mym stołem

we wschodzącej zorzy łunie

ręce twoje opisuję,

serce twoje opisuję;

 

smak twych ust jak morwa cierpki

i głosu pochmurna słodycz,

i uszy twe jak wysepki,

które z dala widział Odys.

 

Ten obłok jest twoją twarzą,

ten horyzont, ta akacja.

Pióro maczam w kałamarzu

i litery wyprowadzam.

 

Niech staną rządek przy rządku

jak ptaki złote i modre,

by z najprawdziwszego wątku

powstał najprawdziwszy portret.

 

Minął dzień. Wciąż prędzej, prędzej

szybuje czas bez wytchnienia.

A ja chciałbym twoje ręce

ocalić od zapomnienia.

 

III

 

Ile razem dróg przebytych?

Ile ścieżek przedeptanych?

Ile deszczów, ile śniegów

wiszących nad latarniami?

 

Ile listów, ile rozstań,

ciężkich godzin w miastach wielu?

I znów upór, żeby powstać

i znów iść i dojść do celu.

 

Ile w trudzie nieustannym

wspólnych zmartwień, wspólnych dążeń?

Ile chlebów rozkrajanych?

Pocałunków? Schodów? Książek?

 

Ile lat nad strof tworzeniem?

Ile krzyku w poematy?

Ile chwil przy Beethovenie?

Przy Corellim? Przy Scarlattim?

 

Twe oczy jak piękne świece,

a w sercu źródło promienia.

Więc ja chciałbym twoje serce

ocalić od zapomnienia.

 

Leśniczówka Pranie, 1953

 

Źródło: Konstanty Ildefons Gałczyński: Liryka i groteska, Czytelnik 1975

× 18
Komentarze
@almos
@almos · ponad rok temu
Śpiewa Marek Grechuta


× 6
@maciejek7
@maciejek7 · ponad rok temu
Gdy byłam młodsza (i zdrowsza), dość często odwiedzałam Pranie. Może w tym roku uda mi się tam pojechać, to niecała godzina jazdy dla mnie...
× 5
@jatymyoni
@jatymyoni · ponad rok temu
× 5
@OutLet
@OutLet · ponad rok temu
Nie jest to mój ulubiony poeta - ale kunszt niezaprzeczalny.
× 1
@Airain
@Airain · ponad rok temu
To jest moja wielka miłość wśród poetów.
× 1

Archiwum

2024

2023

2022

© 2007 - 2024 nakanapie.pl