Bardzo lubię haiku, jego zwięzłość i malarskość, jego zatrzymanie się w chwili, jego wgląd w istotę rzeczy. Oto kilka wierszy jednego z największych twórców tego gatunku w tłumaczeniu Ryszarda Krynickiego.
Issa (1763–1827)
Dzień noworoczny.
O, jak chętnie dziś byłbym
znów małym dzieckiem!
Już od pokoleń
kwitnie przy biednym płocie
krzew hibiskusa –
Dziś będzie ścięte –
a ptaki wciąż budują
na nim swe gniazdo!
Pnij się, ślimaczku,
na sam szczyt góry Fudżi –
ale powoli!
Jak pięknie śpiewasz!
Może nam też zatańczysz,
malutka żabko?
Och, nie depcz trawy!
Tam świeciły świetliki
wczorajszej nocy –
A kiedy umrę,
zakukaj mi, zakukaj,
szara kukułko –
Źródło: Ryszard Krynicki: Haiku. Haiku mistrzów, a5, 2014