Czytam teraz biografię Jonasza Kofty, 'Jego portret', to był nie tylko tekściarz, ale i dobry poeta...
Jonasz Kofta
Zawsze warto
Gdy slogany powracają płytą zdartą
Fajerwerków piosenkowych pęka raca
Czas powiedzieć sobie:
To, co warto
W naszych czasach nie zawsze się opłaca
Biegną lata. Gdy z łysiną już wytartą
Dziwny niesmak się pojawia w typie kaca
Czas przypomnieć sobie
To, co warto
Dla higieny, chociaż w myślach, tam powracać
Zawsze warto
Schodzić czasem na manowce
Zawsze warto
Nigdy nie być zawodowcem
Zawsze warto wiedzieć, co za grzyb purchawka
I nie głupieć
Kiedy się rozlegną brawka
Zawsze warto
Zamiast głuszyć się idolem
Ptaków słuchać
Na wędrówce lasem, polem
Zawsze warto
Was obudzić, kiedy śpicie
Przeciw szujom
I kołtunom przeżyć życie
To najczęściej niewygodne bywa wielce
Trudniej trochę żyje się w powietrzu świeżym
Nim się zmieni na atrapę
Głowa, serce
Może jeszcze na czymkolwiek ci zależeć
Zawsze warto
Rzec durniowi, że jest durniem
Nawet gdy
Asekuruje się odgórnie
Zawsze warto
Czasem wiedzieć, co się myśli
I powiedzieć
To, nim wszyscy z sali wyszli
Zawsze warto
Żeby kiedyś nie mieć kaca
Zrobić coś
Co się być może
N i e o p ł a c a!
Źródło: Jonasz Kofta: Jej portret. Najpiękniejsze wiersze i piosenki, Prószyński Media, 2015