Od kiedy zaczęłam chorować na zanik mięśni, a mój świat skurczył się do wielkości mieszkania w którym przebywam, to właśnie książki stały się moimi spacerami, wakacjami i podróżami. To właśnie książki stały się ucieczką od codzienności ale też sprawiły że tą codzienność polubiłam.
Dokładnie jak w cytacie :
"Książki są bramą, przez którą wychodzisz na ulicę, mówiła Patricia. Dzięki nim uczysz się, mądrzejesz, podróżujesz, marzysz, wyobrażasz sobie, przeżywasz losy innych, swoje życie mnożysz razy tysiąc. Ciekawe, czy ktoś da ci więcej za tak niewiele. Pomagają też odpędzić różne złe rzeczy – samotność, upiory i tym podobne … Czasem się zastanawiam, jak możecie znieść to wszystko wy, które nie czytacie." Arturo Pérez-Reverte – "Królowa Południa"