Chyłka i Zordon powracają!
Czas na recenzję kolejnej książki jednego z najpopularniejszych polskich autorów.
Zapewne większość z Was już zdążyła zauważyć, że jestem dość wymagającą czytelniczką i trudno schlebić moim gustom. Jest jednak pewien twórca, któremu to się udało. To właśnie Remigiusz Mróz. Swoją przygodę z jego książkami rozpoczęłam w 2017 roku od serii z przebojową Joanną Chyłką i spółką.
Czy zbrodnia doskonała istnieje?
Tym razem na bohaterów czekają kolejne perypetie i nowi wrogowie. Lecz jedno się nie zmienia: tupet i pewność siebie pani mecenas, które są jej atrybutami. Obserwujemy dojrzewanie emocjonalne Zordona i zaangażowanie w związek z niedoszłą patronką.
Do Joanny Chyłki zgłasza się jedna z najpopularniejszych polskich aktorek. Kobieta dopuściła się brutalnego morderstwa, a wszystko to transmitowała w mediach społecznościowych. Nie przyznaje się jednak do zarzucanego czynu, zapewniając Chyłkę, że popełniła przestępstwo doskonałe. I że nie zostanie za nie skazana.
W dotychczasowej twórczości ten płodny pisarz porusza wiele istotnych problemów społecznych: przemoc wobec kobiet, świadome zaginięcia ludzi, choroba psychiczna.
Nie do końca zgadzam się z kwestiami, które wypowiadają bohaterowie, niekiedy trącą ''myszką". Nie mam nic przeciwko feminatywom, bo o ile mecenaska jest do zaakceptowania, to sędzini brzmi ku...