Avatar @maciejek7

Mazury

@maciejek7
176 obserwujących. 181 obserwowanych.
Kanapowicz od ponad 3 lat. Ostatnio tutaj około godziny temu.
Napisz wiadomość
Obserwuj
176 obserwujących.
181 obserwowanych.
Kanapowicz od ponad 3 lat. Ostatnio tutaj około godziny temu.

Blog

sobota, 12 sierpnia 2023

Cytaty z kalendarza 2

 

"Bywa, że pierwszym aktem zgody małżeńskiej

               jest zgoda na rozwód."

                 Aleksander Kumor

 

"Gdy wszyscy szukają krzeseł,

   lepiej usiąść na podłodze."

       Przysłowie perskie

 

"W małżeństwie ważne jest, by nie tylko

     dobrać się zaletami, ale i wadami."

          Magdalena Samozwaniec

 

"Lepiej cierpieć z powodu bezsenności

      niż nie spać z powodu cierpienia."

            Tadeusz Kotarbiński

 

"Przemilczenia dzielą bardziej

         niż nieobecności."

            Coco Chanel

 

      "Żyj według życiorysu,

który chciałbyś sobie napisać."

        Aleksander Kumor

 

        "Wszystkie łąki i pastwiska,

wszystkie góry i pagórki są aptekami."

                   Paracelsus

piątek, 11 sierpnia 2023

Cytaty z kalendarza 1

 

"Niech szewc nie ocenia tego,

    co jest powyżej trzewika."

          Pliniusz Starszy

 

" Połowa zła na tym świecie wynika stąd,

      że ktoś chce się czuć ważnym."

                   T. S. Eliot

 

" Wyobraźnia to jest umiejętność widzenia

        suchej bułki jako buły z masłem."

                   Jerzy Pilch

 

"Mimo powszechnego znieczulenia

   życie nie stało się mniej bolesne."

         Jacek Wejroch

 

"Pod starym kapeluszem kryje się często

                 dobra głowa.

          Przysłowie norweskie

 

       "Idź swoja drogą,

a ludzie niech mówią, co chcą."

         Dante Alighieri

 

           "Niejedna trąba

chciałaby grać pierwsze skrzypce."

          Urszula Zybura

 

 

wtorek, 1 sierpnia 2023

Upalny lipiec 2023 z książkami

 

 

Mimo upałów, częstych wizyt w szpitalu i przy okazji tłumu gości, w lipcu udało mi się przeczytać 25 książek. Tak właściwie to przeczytałam ich zdecydowanie więcej, gdyż przez kilka tygodni czytałam głównie książki dla dzieci swoim młodszym wnukom, które mnie odwiedzały i to niektóre książeczki nawet po kilka razy, lecz lubię to robić. Czytanie jest teraz moim największym nałogiem oraz oderwaniem się od zbędnych myśli o chorobach, więc nikt z domowników się temu już nie  dziwi, ze czytam nocami, gdy nie mogę lub nie chcę spać...

 

W tym miesiącu prym wiodły u mnie książki z kategorii:

kryminał/sensacja/thriller - 15 książki, w tym 2 komedie kryminalne;

literatura obyczajowa/romans - 1 książka;

literatura piękna - 3 książki;

- publicystyka - 1 książki;

- popularnonaukowa - 1 książka;

- powieść historyczna - 1 książka;

turystyka/mapy/atlasy - 1 książki;

literatura dziecięca - 2 książki, które ujęłam w swoim zestawieniu.

 

Na ocenę 9 moim zdaniem zasłużyło aż 5 książek,  aż 14 książek otrzymało notę 8, a 7 dostało ocenę 7, dwie oceniłam na 6.

Ogólnie wszystkie moje wybory okazały się celne. Nie nudziłam się zatem przy żadnej lekturze.

 

Dwanaście książek wypożyczyłam z biblioteki, dziewięć to z moich własnych zasobów ( w tym: jedna z Klubu Recenzenta, cztery egzemplarze recenzenckie z wydawnictw, dwie to prezent i również dwie z "półki wstydu"), a cztery książek przeczytałam lub wysłuchałam z Legimi.

 

Sierpień zapowiada się dość "pracowicie", bo trzeba przerobić trochę owoców i warzyw pomiędzy pobytami na oddziałach szpitalnych i w gabinetach lekarskich, lecz myślę, że powinnam znaleźć czas na lekturę, choćby nocami.

Życzę Wam mile spędzonych chwil z książkami.

 

piątek, 28 lipca 2023

Kartka z kalendarza 26.07.2023

środa, 26 lipca 2023

Czasu nie zatrzymamy...

 

 

 

"Starość jest nieciekawa, dopóki się tam nie dotrze."
Chciałam przeczytać tę książkę może nie do końca dlatego, że sama jestem już starszą osobą, lecz chciałam poznać, co na temat starości myślą inni, zwłaszcza inne kobiety. Oczywiście, że mam wokół siebie znajome i bliskie osoby również moim wieku i starsze, ale gdy się na co dzień z kimś spotyka, to jakby nie zauważa się aż tak bardzo zmiany w wyglądzie i samopoczuciu. Musze przyznać, że chociaż mając sześćdziesiąt lat i mimo swoich licznych i często trudnych zmagań z chorobami, to nie czuję się jakoś staro. Pamiętam jednak, że gdy byłam dzieckiem, to osoba czterdziestoletnia wydawała się stara a już po sześćdziesiątce to byli staruszkowie..., granica starości zatem przesuwa się razem z nami. Tym bardziej, że mam obok siebie osoby starsze nawet o lat trzydzieści ode mnie i dość dobrze funkcjonujące.
Wracając do książki, jest to ciekawy zbiór esejów kryjących w sobie bardzo dużo emocji nie tylko na temat starości, lecz także przeczytamy o miłości oraz przyjaźni. Mogłoby się wydawać, że to nudna lektura, lecz ja się z tym nie zgodzę, warto czasem przeczytać o czymś, co dotyczy lub będzie w przyszłości dotyczyło każdego z nas. Bo przecież nie da się uniknąć starzenia, chyba że ktoś tego nie doczeka, ale to już inna bajka.
 
"Żyjemy w atmosferze, w której młodzieńczość, sprawność, szybkość i zadawanie szyku są tak cenione, że nawet starzejąc się musimy starać się pozostawać wiecznie młodymi, co dotyczy w szczególności kobiet, które muszą, choć im się to nie uda, zachować młodzieńczy wygląd. To właśnie wywołuje krzyk kobiecej rozpaczy, niosący się echem poprzez wieki."
Lynne Segal bardzo odważnie i szczegółowo wzięła niemal pod lupę proces starzenia się i związane z nim przyjemności oraz przypadłości. Autorka zwraca uwagę, że kiedyś temat starości był tabu, teraz zaczyna się to zmieniać. Być może jest to spowodowane tym, że obecni "staruszkowie" to osoby z powojennego wyżu demograficznego i jest ich pewnie znacznie więcej niż młodych...
Tak właściwie to do końca nie wiadomo jak patrzeć na starość, jak to jest być starym, gdy w zasadzie nawet nie zauważa się chwili, w której stajemy się starzy. Czy trzeba się obawiać starości? Czy raczej myśleć optymistycznie i żyć bez problemów młodszego pokolenia? Młode rodziny narzekają na brak pracy lub godziwych zarobków, spłaty kredytów i wiązanie końca z końcem a starsi w tym czasie mają niekiedy takie emerytury, że mogą wyruszyć nawet w rejs wycieczkowcem...

"Dla wielu młodych osób obecne czasy są rzeczywiście bardzo trudne i przygnębiające."
Autorka w swojej książce często nawiązuje również do przemyśleń May Sarton oraz Simone de Beauvoir (jej zdjęcie na okładce) zawartych w jej głośnej książce „Starość”. Myślę, że każdy powinien pomyśleć o przyszłości a nie tylko żyć teraźniejszością i wypierać z podświadomości temat starzenia się, trzeba poradzić sobie z upływem czasu, i należy stawić czoła uprzedzeniom do starszych osób. Oni również zasługują na godne życie, na szczęście a nawet na miłość. Nie ma sensu bawić się w tak zwaną wojnę międzypokoleniową, dla każdego jest miejsce w rodzinie, a przynajmniej powinno być...
Przyznam się, że pomimo moich "przygód" z rakiem, cieszę się, że jestem już na emeryturze. Teraz nic nie muszę, ale wszystko (no, prawie wszystko) mogę.
Dodam na koniec, że moja ciotka zawsze powtarzała: "że starość się panu Bogu nie udała", coś w tym jest, bo nie zawsze jest tak różowo jak się innym, patrzącym z boku wydaje.
Z dużym zainteresowaniem przeczytałam tę książkę, zaznaczyłam sobie wiele ciekawych cytatów, do których będę wracać i cieszę się, że powstają tego typu publikacje, bo temat starości uważany za tabu, nie powinien być przemilczany i pomijany a w naszym kraju niestety tak jest. Lecz może się to wkrótce zmieni? Mam nadzieję...

Za egzemplarz książki bardzo dziękuję Wydawnictwu GLOWBOOK

środa, 26 lipca 2023

Z życia kota

Nuda, upał..., nawet trawa wyschła...

i znów tylko pusty karton, resztę już zabrali, spóźniłem się...

dobrze, że kawałek sznurka do zabawy został

a co to za dziwadło???

środa, 26 lipca 2023

Walt Whitman

Nie zamykajcie drzwi(wiersz klasyka)

Walt Whitman

 

Nie zamykajcie przede mną drzwi, wy dumne biblioteki,
Bo oto wam przynoszę to, czego btak pełnym półkom, to, co
najbardziej potrzebne.
Wynurzywszy się z wojny - otom napisał księgę,
Lecz słowa księgi to nic, jej treść jest wszystkim -
Księga sama dla siebie, z innymi niczym nie powiązana,
nie ogarnięta rozumem -
Lecz ty niewysłowiona, lecz ty, drzemiąca mocy,
wstrząśniesz każdą jej kartą.
-
tłumaczenie: Włodziemierz Lewik
 

O, żyć zawsze i zawsze umierać!(wiersz klasyka)

Walt Whitman

 
O, żyć zawsze i zawsze umierać!
O, pogrzeby mnie dawnego i teraźniejszego,
O, ja kroczący naprzód, materialny, widzialny, władczy jak zawsze,
O, ja i to, czym byłem latami, teraz umarły. (Nie płaczcie po mnie, bo
jestem zadowolony.)
O, uwolnić się od tych zwłok mnie samego, na które odwracając się patrzę
tam, gdzie je rzuciłem,
Iść dalej (O, żyć zawsze!) i zostawić zwłoki za sobą



Przekład: Czesław Miłosz
czwartek, 13 lipca 2023

Kartka z kalendarza 12.07.2023r

piątek, 7 lipca 2023

Pani England

Ta książka dla mnie jest wspomnieniem dawnych lat, gdy z wypiekami na twarzy zaczytywałam się historiami o słynnej niani z parasolką - Mary Poppins.
I chociaż ta książka jest zupełnie inna, to jednak wrażenie jakby płynięcia razem z fabułą było takie samo.

 

 

"Czytałam w kółko tę samą starą gazetę i był w niej artykuł o szkole dla niań w Londynie. Pisali tam, że dziewczęta chodzą w błękitnych sukienkach i fartuszkach z falbankami, i że dostają odznaki za lata pracy. To brzmiało jak klub, jak... rodzina. Coś, w czym chciało się być."
Ruby May zdecydowała się przyjąć posadę niani u państwa England w Yorkshire. Nigdy tak daleko nie wyjeżdżała od Londynu, lecz zmusiły ją okoliczności porzucenia poprzedniej posady oraz problemy rodzinne. do takiej dość znaczące zmiany w jej życiu.
Od samego początku Lilian England wydaje się dziwną i chłodną kobietą. Ruby jest także zaskoczona, że niemal wszystkimi zadaniami, które zazwyczaj należą do pani domu, tutaj zajmuje się tym pan England. Nawet do swoich własnych dzieci pani podchodzi dość sceptycznie i jakoś dziwnie obojętnie. Nawet się z nimi nie bawi, nie przytula, a przecież to są jeszcze małe dzieci, najmłodszy synek jest niemowlęciem...
Właściwie to nie jest opowieść tylko o pani England, ale również o niani, która nie dość, że sama ma wiele sekretów, to jeszcze próbuje poznać tajemnice ukrywane przez panią domu.
Autorka świetnie pokazała tę epokę i panujące w niej nie do końca sprawiedliwe zwyczaje, nierówności społeczne a także o dominacji mężczyzn, o roli kobiet. Bardzo dobrze opisana przyroda, czasem ponura, czasem piękna i przedstawione w prosty sposób wszystkie detale sprawiają, że łatwo sobie można wyobrazić nie tylko wnętrza, ale także całe otoczenie, można przenieść się w czasie i wcielić w bohaterów, tak jakbyśmy byli tam obecni, dosłownie w samym środku tych wydarzeń.
"W świetle prawa dzieci należą do ojców, nie do matek. Gdyby pani England zamierzała uciec, zrobiłaby głupio, zabierając córkę."
Jak często bywa, pierwsze wrażenie często bywa mylące, zwłaszcza gdy ktoś potrafi tak lawirować zachowaniem swoim i innych, żeby stworzyć całkowicie inne odczucia. W rodzinie Englandów nie dzieje się dobrze, chociaż pozornie nic na to nie wskazuje.
Zresztą w rodzinie niani również nie jest idealnie, ona sama skrywa głęboko swój największy sekret i stara się nie mówić o traumie z dzieciństwa.
Autorka w tej książce zwraca uwagę na to, że nie ma idealnej rodziny, zawsze coś jest ukrywane przed innymi.
Najbardziej mi się podobało zachowanie ówczesnej niani, to nie była łatwa praca a ona z tak wielkim zaangażowaniem starała się wszystkiemu podołać i niemal zawsze z uśmiechem na twarzy. Nawet mimo tego, że nie była zbyt mile przyjęta nie tylko przez panią, ale również służbę...
Od samego początku podczas lektury narastało uczucie niepokoju, niemal grozy a przecież to nie jest kryminał czy thriller, lecz napięcie towarzyszy ciągle, że aż trudno oderwać się od fabuły. Tym bardziej, że do samego końca nie wiadomo czyje tajemnice są większe i co może nas jeszcze zaskoczyć.
Podoba mi się sposób pisania i nie jestem zdziwiona, że uznano ją za bestseller i postaram się poszukać innych książek autorki.
Polecam.

Na koniec dodam tylko, że drażniły mnie w tej książce dwa słowa: "dziecinny pokój" i "pomału". Wydaje mi się, że pokój powinien być dziecięcy, chociaż mogę się mylić, bo wiele zmian językowych jest obecnie. Moja polonistka kiedyś tłumaczyła, że nie powinno się używać słowa "pomału", bo mały to może być ślimak, ale porusza się powoli...

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl , bardzo dziękuję Wydawnictwu "Świat Książki" za otrzymany egzemplarz.
czwartek, 6 lipca 2023

Szpitale, książki, czerwiec i... w tym wszystkim jeszcze ja

Mimo moich wcześniejszych obaw, w czerwcu udało mi się przeczytać 26 książek. Tak właściwie to przeczytałam ich zdecydowanie więcej, gdyż przez kilka tygodni czytałam głównie książki dla dzieci swoim młodszym wnukom, i to niektóre książeczki nawet po kilka razy, aż do znudzenia. Ja mogłam czytać tylko wieczorami oraz zarywając kilka nocy. Lecz czytanie jest moim nałogiem oraz oderwaniem się od zbędnych myśli o chorobach, więc nikt z domowników się temu już nie  dziwi.

W tym miesiącu prym wiodły u mnie książki z kategorii:

kryminał/sensacja/thriller - 13 książki, w tym 1 komedia kryminalna;

literatura obyczajowa/romans - 1 książka;

literatura piękna - 2 książki;

- reportaż - 2 książki;

turystyka/mapy/atlasy - 2 książki;

- powieść historyczna - 1 książka;

- hobby - 1 książka;

- biografia - 2 książki;

literatura dziecięca - 2 książki, które ujęłam w swoim zestawieniu.

 

Nie podałam tu wszystkich książek dla dzieci, bo tych cieniutkich to nawet nie dodawałam do swojego profilu. Zresztą raczej bym nie nadążała z tym, bo dziennie czytaliśmy kilkanaście książeczek z mojej bardzo starej biblioteczki (z czasów mojego dzieciństwa), ale te publikacje bardzo się podobają moim wnukom.

 

Na ocenę 9 moim zdaniem zasłużyły 2 książki (i obie to biografie),  aż 9 książek otrzymało notę 8, a 14 dostało ocenę 7, jedną oceniłam na 6.

Ogólnie wszystkie moje wybory okazały się celne. Nie nudziłam się zatem przy żadnej lekturze.

 

Piętnaście książek wypożyczyłam z biblioteki, siedem to z moich własnych zasobów ( w tym 2 z Klubu Recenzenta, 2 egzemplarze z wydawnictw, jedna to prezent a jedna z "półki wstydu"), a cztery książek przeczytałam lub wysłuchałam z Legimi.

 

Lipiec zapowiada się również upalnie, więc najlepiej będzie go spędzać na tarasie z książką i lemoniadą, a gdy wpadną moje młodsze wnuki (bo starsze same się sobą zajmują), to znów będziemy wałkować te same tytuły, chyba, że mąż ściągnie z poddasza następny karton ze starymi książkami lub zrobimy wypad do biblioteki po jakieś nowości.

 

Życzę wszystkim miłej lektury na lato!

piątek, 2 czerwca 2023

Maj z książkami - 2023

Jak przewidywałam w kwietniu, maj nie był zbyt dobrym miesiącem dla mnie, lecz już wreszcie skończyłam szpitalne wizyty i w czerwcu mogę się bardziej pogrążyć w lekturze. 

 

Przeczytałam i wysłuchałam w maju 23 książki, chociaż gdybym dodała książeczki dla dzieci czytane z wnukami, byłoby dużo więcej.

Tak jak poprzednio, najwięcej przeczytałam książek z gatunku kryminał/sensacja/thriller.

A to zestawienie wg gatunków literackich:

kryminał/sensacja/thriller - 9 sztuk

fantazy - 1 sztuka

- literatura obyczajowa/romans - 2 sztuki

poezja - 2 sztuki

historia - 1 sztuka

- literatura młodzieżowa - 1 sztuka

literatura dziecięca - 2 sztuki

- klasyka - 3 sztuki

- nauki społeczne - 1 sztuka

- kalendarze/planery - 1 sztuka

 

W maju przeczytałam osiem książek, które mam w swojej własnej biblioteczce ( w tym 1 z "półki wstydu" 2 z Klubu Recenzenta i 1 egz. recenzenckie z wydawnictwa) , dziesięć wypożyczonych z biblioteki oraz trzy z EmpikGo, dwie z Legimi.

 

W maju dwie książki oceniłam na 6, czternaście na 7, sześć na 8, tak jak w kwietniu 9 nie dałam żadnej książce, natomiast jedną wyróżniłam, dając jej ocenę 10 (Srebrny smok)

Mam nadzieję, że czerwiec okaże się "zdrowszym" dla mnie miesiącem i tylko ogród i wnuki będą mnie odciągać od czytania.

 

Wszystkim Kanapowiczom życzę relaksu z dobra książką.

 

piątek, 12 maja 2023

Kwiecień i książki (2023)

Kwiecień nie był dla mnie dobrym miesiącem, musiałam walczyć z wrednym skorupiakiem, który chodzi do tyłu, zresztą maj również nie jest lepszy...

 

 

Przeczytałam i wysłuchałam w kwietniu 26 książek.

Tak jak poprzednio, najwięcej przeczytałam książek z gatunku kryminał/sensacja/thriller.

A to zestawienie wg gatunków literackich:

kryminał/sensacja/thriller - 13 sztuk

- fantazy - 2 sztuki

- literatura obyczajowa/romans - 3 sztuki

religia - 1 sztuka

literatura piękna - 1 sztuka

- biografia - 5 sztuk

- literatura dziecięca - 1 sztuka

 

W tym miesiącu przeczytałam jedenaście książek, które mam w swojej własnej biblioteczce ( w tym 1 z "półki wstydu" 3 z Klubu Recenzenta i 4 egz. recenzenckie z wydawnictwa) , dziewięć wypożyczonych z biblioteki oraz dwie z EmpikGo, trzy z Legimi i jedną pożyczoną od znajomej) .

 

Z przeglądu ocen, jakie wystawiłam książkom, wychodzi na to, że ponownie dokonałam dobrego wyboru, gdyż żadnej książce nie wystawiłam złej oceny, trzy oceniłam na 6, dwanaście na 7, dziesięć na 8, 9 nie dałam żadnej książce, natomiast jedną wyróżniłam, dając jej ocenę 10 (Pierwsza wśród dam).

Jeszcze mam tydzień intensywnych spotkań z chemią a potem powinno być lepiej, no i nic mi nie powinno przeszkadzać w lekturze (poza ogrodem...).

Wam także życzę miłej lektury.

 

piątek, 7 kwietnia 2023

Wielkanoc 2023

sobota, 1 kwietnia 2023

Marcowe czytanie przeplatane chorobami...

Ostatnie 2 tygodnie marca spędzam na zmianę w domu i szpitalu, po ponownej infekcji moja odporność spadła niemal do zera, co bardzo chętnie wykorzystał koronawirus. A że zbyt spoufala się z moim nieco oswojonym już rakiem, lekarze wznowili mi terapię onkologiczną..., w sumie to dobrze, że jestem objęta jeszcze starymi przepisami, które również mają luki, ale te nowe co mają wejść z pewnością narobią więcej bałaganu niż do tej pory. Szkoda tylko, że na tym cierpią pacjenci...

Z tego powodu przeczytałam mniej książek niż sobie zaplanowałam.

W sumie nie jest to mała ilość przeczytanych przeze mnie pozycji, bo 27, lecz kilka z nich to były dość krótkie lektury i planowałam przeczytać na pewno jeszcze kilka. Kwiecień również zapowiada mi się jako ciągła wędrówka między domem a szpitalem, lecz może przeczytam więcej...

 

W tym miesiącu przeczytałam sześć książek, które mam w swojej własnej biblioteczce ( w tym 1 z "półki wstydu" 2 z Klubu Recenzenta i 1 egz. recenzencki z wydawnictwa) , trzynaście wypożyczonych z biblioteki oraz trzy z EmpikGo, cztery z Legimi i jedną od znajomej) .

Tak jak poprzednio, najwięcej przeczytałam książek z gatunku kryminał/sensacja/thriller.

A to zestawienie wg gatunków literackich:

kryminał/sensacja/thriller - 13 sztuk, w tym 3 komedie kryminalne

komedia - fantazy - 1 sztuka

- literatura obyczajowa/romans - 4 sztuki

przewodniki turystyczne - 1 sztuka

literatura piękna - 2 sztuki

- poezja - 6 sztuk

Z przeglądu ocen, jakie wystawiłam książkom, wychodzi na to, że ponownie dokonałam dobrego wyboru, gdyż tylko jedną książkę oceniłam na 5, trzy na 6, dziewięć na 7, aż jedenaście na 8 i trzy na 9. Żadnej tym razem nie dałam 10, może w kwietniu na taką wpadnę.

 

Życzę Wam zaczytanego kwietnia i miłego relaksu z książką, a może w takim otoczeniu jak wyżej... 

 

Archiwum

2024

2023

© 2007 - 2024 nakanapie.pl