"Bywa, że pierwszym aktem zgody małżeńskiej
jest zgoda na rozwód."
Aleksander Kumor
"Gdy wszyscy szukają krzeseł,
lepiej usiąść na podłodze."
Przysłowie perskie
"W małżeństwie ważne jest, by nie tylko
dobrać się zaletami, ale i wadami."
Magdalena Samozwaniec
"Lepiej cierpieć z powodu bezsenności
niż nie spać z powodu cierpienia."
Tadeusz Kotarbiński
"Przemilczenia dzielą bardziej
niż nieobecności."
Coco Chanel
"Żyj według życiorysu,
który chciałbyś sobie napisać."
Aleksander Kumor
"Wszystkie łąki i pastwiska,
wszystkie góry i pagórki są aptekami."
Paracelsus
"Niech szewc nie ocenia tego,
co jest powyżej trzewika."
Pliniusz Starszy
" Połowa zła na tym świecie wynika stąd,
że ktoś chce się czuć ważnym."
T. S. Eliot
" Wyobraźnia to jest umiejętność widzenia
suchej bułki jako buły z masłem."
Jerzy Pilch
"Mimo powszechnego znieczulenia
życie nie stało się mniej bolesne."
Jacek Wejroch
"Pod starym kapeluszem kryje się często
dobra głowa.
Przysłowie norweskie
"Idź swoja drogą,
a ludzie niech mówią, co chcą."
Dante Alighieri
"Niejedna trąba
chciałaby grać pierwsze skrzypce."
Urszula Zybura
Mimo upałów, częstych wizyt w szpitalu i przy okazji tłumu gości, w lipcu udało mi się przeczytać 25 książek. Tak właściwie to przeczytałam ich zdecydowanie więcej, gdyż przez kilka tygodni czytałam głównie książki dla dzieci swoim młodszym wnukom, które mnie odwiedzały i to niektóre książeczki nawet po kilka razy, lecz lubię to robić. Czytanie jest teraz moim największym nałogiem oraz oderwaniem się od zbędnych myśli o chorobach, więc nikt z domowników się temu już nie dziwi, ze czytam nocami, gdy nie mogę lub nie chcę spać...
W tym miesiącu prym wiodły u mnie książki z kategorii:
- kryminał/sensacja/thriller - 15 książki, w tym 2 komedie kryminalne;
- literatura obyczajowa/romans - 1 książka;
- literatura piękna - 3 książki;
- publicystyka - 1 książki;
- popularnonaukowa - 1 książka;
- powieść historyczna - 1 książka;
- turystyka/mapy/atlasy - 1 książki;
- literatura dziecięca - 2 książki, które ujęłam w swoim zestawieniu.
Na ocenę 9 moim zdaniem zasłużyło aż 5 książek, aż 14 książek otrzymało notę 8, a 7 dostało ocenę 7, dwie oceniłam na 6.
Ogólnie wszystkie moje wybory okazały się celne. Nie nudziłam się zatem przy żadnej lekturze.
Dwanaście książek wypożyczyłam z biblioteki, dziewięć to z moich własnych zasobów ( w tym: jedna z Klubu Recenzenta, cztery egzemplarze recenzenckie z wydawnictw, dwie to prezent i również dwie z "półki wstydu"), a cztery książek przeczytałam lub wysłuchałam z Legimi.
Sierpień zapowiada się dość "pracowicie", bo trzeba przerobić trochę owoców i warzyw pomiędzy pobytami na oddziałach szpitalnych i w gabinetach lekarskich, lecz myślę, że powinnam znaleźć czas na lekturę, choćby nocami.
Życzę Wam mile spędzonych chwil z książkami.
"Starość jest nieciekawa, dopóki się tam nie dotrze."
"Żyjemy w atmosferze, w której młodzieńczość, sprawność, szybkość i zadawanie szyku są tak cenione, że nawet starzejąc się musimy starać się pozostawać wiecznie młodymi, co dotyczy w szczególności kobiet, które muszą, choć im się to nie uda, zachować młodzieńczy wygląd. To właśnie wywołuje krzyk kobiecej rozpaczy, niosący się echem poprzez wieki."
"Dla wielu młodych osób obecne czasy są rzeczywiście bardzo trudne i przygnębiające."
Nuda, upał..., nawet trawa wyschła...
i znów tylko pusty karton, resztę już zabrali, spóźniłem się...
dobrze, że kawałek sznurka do zabawy został
a co to za dziwadło???
"Czytałam w kółko tę samą starą gazetę i był w niej artykuł o szkole dla niań w Londynie. Pisali tam, że dziewczęta chodzą w błękitnych sukienkach i fartuszkach z falbankami, i że dostają odznaki za lata pracy. To brzmiało jak klub, jak... rodzina. Coś, w czym chciało się być."
"W świetle prawa dzieci należą do ojców, nie do matek. Gdyby pani England zamierzała uciec, zrobiłaby głupio, zabierając córkę."
Mimo moich wcześniejszych obaw, w czerwcu udało mi się przeczytać 26 książek. Tak właściwie to przeczytałam ich zdecydowanie więcej, gdyż przez kilka tygodni czytałam głównie książki dla dzieci swoim młodszym wnukom, i to niektóre książeczki nawet po kilka razy, aż do znudzenia. Ja mogłam czytać tylko wieczorami oraz zarywając kilka nocy. Lecz czytanie jest moim nałogiem oraz oderwaniem się od zbędnych myśli o chorobach, więc nikt z domowników się temu już nie dziwi.
W tym miesiącu prym wiodły u mnie książki z kategorii:
- kryminał/sensacja/thriller - 13 książki, w tym 1 komedia kryminalna;
- literatura obyczajowa/romans - 1 książka;
- literatura piękna - 2 książki;
- reportaż - 2 książki;
- turystyka/mapy/atlasy - 2 książki;
- powieść historyczna - 1 książka;
- hobby - 1 książka;
- biografia - 2 książki;
- literatura dziecięca - 2 książki, które ujęłam w swoim zestawieniu.
Nie podałam tu wszystkich książek dla dzieci, bo tych cieniutkich to nawet nie dodawałam do swojego profilu. Zresztą raczej bym nie nadążała z tym, bo dziennie czytaliśmy kilkanaście książeczek z mojej bardzo starej biblioteczki (z czasów mojego dzieciństwa), ale te publikacje bardzo się podobają moim wnukom.
Na ocenę 9 moim zdaniem zasłużyły 2 książki (i obie to biografie), aż 9 książek otrzymało notę 8, a 14 dostało ocenę 7, jedną oceniłam na 6.
Ogólnie wszystkie moje wybory okazały się celne. Nie nudziłam się zatem przy żadnej lekturze.
Piętnaście książek wypożyczyłam z biblioteki, siedem to z moich własnych zasobów ( w tym 2 z Klubu Recenzenta, 2 egzemplarze z wydawnictw, jedna to prezent a jedna z "półki wstydu"), a cztery książek przeczytałam lub wysłuchałam z Legimi.
Lipiec zapowiada się również upalnie, więc najlepiej będzie go spędzać na tarasie z książką i lemoniadą, a gdy wpadną moje młodsze wnuki (bo starsze same się sobą zajmują), to znów będziemy wałkować te same tytuły, chyba, że mąż ściągnie z poddasza następny karton ze starymi książkami lub zrobimy wypad do biblioteki po jakieś nowości.
Życzę wszystkim miłej lektury na lato!
Jak przewidywałam w kwietniu, maj nie był zbyt dobrym miesiącem dla mnie, lecz już wreszcie skończyłam szpitalne wizyty i w czerwcu mogę się bardziej pogrążyć w lekturze.
Przeczytałam i wysłuchałam w maju 23 książki, chociaż gdybym dodała książeczki dla dzieci czytane z wnukami, byłoby dużo więcej.
Tak jak poprzednio, najwięcej przeczytałam książek z gatunku kryminał/sensacja/thriller.
A to zestawienie wg gatunków literackich:
- kryminał/sensacja/thriller - 9 sztuk
- fantazy - 1 sztuka
- literatura obyczajowa/romans - 2 sztuki
- poezja - 2 sztuki
- historia - 1 sztuka
- literatura młodzieżowa - 1 sztuka
- literatura dziecięca - 2 sztuki
- klasyka - 3 sztuki
- nauki społeczne - 1 sztuka
- kalendarze/planery - 1 sztuka
W maju przeczytałam osiem książek, które mam w swojej własnej biblioteczce ( w tym 1 z "półki wstydu" 2 z Klubu Recenzenta i 1 egz. recenzenckie z wydawnictwa) , dziesięć wypożyczonych z biblioteki oraz trzy z EmpikGo, dwie z Legimi.
W maju dwie książki oceniłam na 6, czternaście na 7, sześć na 8, tak jak w kwietniu 9 nie dałam żadnej książce, natomiast jedną wyróżniłam, dając jej ocenę 10 (Srebrny smok)
Mam nadzieję, że czerwiec okaże się "zdrowszym" dla mnie miesiącem i tylko ogród i wnuki będą mnie odciągać od czytania.
Wszystkim Kanapowiczom życzę relaksu z dobra książką.
Kwiecień nie był dla mnie dobrym miesiącem, musiałam walczyć z wrednym skorupiakiem, który chodzi do tyłu, zresztą maj również nie jest lepszy...
Przeczytałam i wysłuchałam w kwietniu 26 książek.
Tak jak poprzednio, najwięcej przeczytałam książek z gatunku kryminał/sensacja/thriller.
A to zestawienie wg gatunków literackich:
- kryminał/sensacja/thriller - 13 sztuk
- fantazy - 2 sztuki
- literatura obyczajowa/romans - 3 sztuki
- religia - 1 sztuka
- literatura piękna - 1 sztuka
- biografia - 5 sztuk
- literatura dziecięca - 1 sztuka
W tym miesiącu przeczytałam jedenaście książek, które mam w swojej własnej biblioteczce ( w tym 1 z "półki wstydu" 3 z Klubu Recenzenta i 4 egz. recenzenckie z wydawnictwa) , dziewięć wypożyczonych z biblioteki oraz dwie z EmpikGo, trzy z Legimi i jedną pożyczoną od znajomej) .
Z przeglądu ocen, jakie wystawiłam książkom, wychodzi na to, że ponownie dokonałam dobrego wyboru, gdyż żadnej książce nie wystawiłam złej oceny, trzy oceniłam na 6, dwanaście na 7, dziesięć na 8, 9 nie dałam żadnej książce, natomiast jedną wyróżniłam, dając jej ocenę 10 (Pierwsza wśród dam).
Jeszcze mam tydzień intensywnych spotkań z chemią a potem powinno być lepiej, no i nic mi nie powinno przeszkadzać w lekturze (poza ogrodem...).
Wam także życzę miłej lektury.
Ostatnie 2 tygodnie marca spędzam na zmianę w domu i szpitalu, po ponownej infekcji moja odporność spadła niemal do zera, co bardzo chętnie wykorzystał koronawirus. A że zbyt spoufala się z moim nieco oswojonym już rakiem, lekarze wznowili mi terapię onkologiczną..., w sumie to dobrze, że jestem objęta jeszcze starymi przepisami, które również mają luki, ale te nowe co mają wejść z pewnością narobią więcej bałaganu niż do tej pory. Szkoda tylko, że na tym cierpią pacjenci...
Z tego powodu przeczytałam mniej książek niż sobie zaplanowałam.
W sumie nie jest to mała ilość przeczytanych przeze mnie pozycji, bo 27, lecz kilka z nich to były dość krótkie lektury i planowałam przeczytać na pewno jeszcze kilka. Kwiecień również zapowiada mi się jako ciągła wędrówka między domem a szpitalem, lecz może przeczytam więcej...
W tym miesiącu przeczytałam sześć książek, które mam w swojej własnej biblioteczce ( w tym 1 z "półki wstydu" 2 z Klubu Recenzenta i 1 egz. recenzencki z wydawnictwa) , trzynaście wypożyczonych z biblioteki oraz trzy z EmpikGo, cztery z Legimi i jedną od znajomej) .
Tak jak poprzednio, najwięcej przeczytałam książek z gatunku kryminał/sensacja/thriller.
A to zestawienie wg gatunków literackich:
- kryminał/sensacja/thriller - 13 sztuk, w tym 3 komedie kryminalne
- komedia - fantazy - 1 sztuka
- literatura obyczajowa/romans - 4 sztuki
- przewodniki turystyczne - 1 sztuka
- literatura piękna - 2 sztuki
- poezja - 6 sztuk
Z przeglądu ocen, jakie wystawiłam książkom, wychodzi na to, że ponownie dokonałam dobrego wyboru, gdyż tylko jedną książkę oceniłam na 5, trzy na 6, dziewięć na 7, aż jedenaście na 8 i trzy na 9. Żadnej tym razem nie dałam 10, może w kwietniu na taką wpadnę.
Życzę Wam zaczytanego kwietnia i miłego relaksu z książką, a może w takim otoczeniu jak wyżej...